„Załamania psychiczne są tak powszechne, że nie mogą pozostawać tematem tabu”. Gdzie szukać pomocy?
Trudna sytuacja rodzinna, problemy społeczne w szkole, szykanowanie w internecie, śmierć bliskiej osoby to jedne z wielu przyczyn, które mogą doprowadzić do załamania nerwowego, a w najgorszym wypadku do odebrania sobie życia. Ratownik medyczny Tomasz Modrzewski postanowił poruszyć tę kwestię na swoim profilu na Facebooku i pokazać jak ważne jest wsparcie psychiczne.
Załamanie nerwowe – przyczyny
Samobójstwo jest wynikiem często ciężkich przeżyć, z którymi nie potrafimy samodzielnie sobie poradzić. Nie wiemy gdzie się udać, nie potrafimy o tym mówić, ani się przyznać, że cierpimy wewnętrznie. Ta bezradność prowadzi to załamań psychicznych, które mogą być na tyle autodestrukcyjne, że doprowadzą do myśli samobójczych. Ratownik medyczny Tomasz Modrzewski na przykładach ze swojej pracy pokazał, jak ważne jest wspieranie osób, które nie tylko były ofiarami danego wypadku, ale brały w nim udział.
„Pieszy w starciu z samochodem nie ma szans… Na miejscu okazuje się, że młoda dziewczyna celowo wbiegła pod nadjeżdżający samochód. Jeden ją podbił, przeleciała nad nim i wylądowała na masce następnego. Wyobrażacie sobie sytuację, że jedziecie prawidłowo autem i nagle na przednią szybę wpada Wam jakiś człowiek? Toż to trauma do końca życia! A to dopiero początek. (…) W końcu przyjeżdża karetka, choć trwało to wieczność. Wysiadamy my, nam jest trochę łatwiej, jesteśmy oswojeni z takimi widokami. Podbiegamy do pacjenta, szybki wywiad, zabezpieczamy go, jak tylko możemy i dzida do szpitala, a Ty? Zostajesz na miejscu rozbity jak Twój samochód i zastanawiasz się, czy to, co się dzieje, dzieje się naprawdę? Taka osoba też potrzebuje wsparcia, ale my zwyczajnie nie mamy na to czasu” – czytamy we wpisie ratownika.
Załamanie nerwowe – objawy
Pierwsze objawy, jakie się pojawiają to są te od strony ciała czyli: przyspieszony puls, kołatanie serca, drżenie rąk, silne zawroty głowy, nadmierne pocenie się, duszności, bezsenność. Oprócz tego pojawiają się również objawy od strony emocjonalnej jak lęk, niepokój, poczucie bezsensu i beznadziei, skłonności do płaczu, spadek motywacji, apatia oraz wycofanie społeczne. Mogą również pojawiać się myśli samobójcze i autodestrukcyjne. Objawy potrafią pokazać się od razu po zdarzeniu, które silnie oddziałało na organizm, jak również dopiero po nawet kilku tygodniach od traumatycznego, stresującego przeżycia.
”Załamania psychiczne/choroby psychiczne są tak powszechne, że nie mogą pozostawać tematem tabu, bo zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak zdrowie fizyczne”
Załamanie nerwowe – pomoc
W trakcie wypadku lub gdy znajdujemy osobę, która potrzebuje pomocy, nawet nie podejrzewamy, że może to mieć wpływ na nasz umysł. Najważniejsze jest ratowanie życia, a dopiero potem człowiek zajmuje się samym sobą. Takie traumy mogę powodować depresje, myśli samobójcze, osłabienie instynktu samozachowawczego, dlatego nim to nastąpi, powinno pojawić się wsparcie, rozmowa z osobą, która nie będzie oceniać, tylko postara się zrozumieć i wytłumaczyć jak sobie poradzić z przeżyciami, które odcisnęły piętno w psychice i doprowadziły do obecnego stanu.
„Jeśli masz problem szukaj pomocy! Możesz zgłosić się do poradni psychiatrycznej, bez skierowania lub przyjść bezpośrednio na oddział. W tej chwili oddział psychiatryczny to już nie „dom wariatów”. Leczy się w nim wiele osób często z podobnymi problemami, jak Twoje! Na przykład na tak szeroko spotykaną depresję. Cierpi na nią wiele sławnych osób, ale też Twój sąsiad, znajomy, może ktoś z rodziny? Możesz o tym nawet nie wiedzieć!” – podkreśla Tomasz Modrzewski.
Zauważasz u siebie ciągły niepokój, wycofanie społeczne, apatię, poczucie beznadziei? Mogą to być pierwsze objawy załamania nerwowego. Pamiętaj, nie jesteś sam! Jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy, to zadzwoń na bezpłatną infolinię Kryzysowego Telefonu Zaufania:
tel. 116 123, w godz. 14:00 – 22:00.
Boże ile tych samobójców ostatnio…?!Kiedy zaczynałem swoją pracę zszokowała mnie, i szokuje do dziś, liczba pacjentów…
Gepostet von Pierwsza Pomoc Tomasz Modrzewski am Samstag, 17. November 2018
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„Można być obecnym ojcem, spędzając z dziećmi godzinę dziennie”. Z Jackiem Masłowskim rozmawiamy o „Syndromie tatusia”
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
Kino, mecz, pójście na ryby pomagają wychodzić z bezdomności. „Droga do normalności to długotrwały proces, bywa bardzo bolesny, ale często też jest uwieńczony sukcesem”
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
się ten artykuł?