Wyzysk, mieszkania-widmo, fikcyjne umowy. Na co powinni uważać Ukraińcy i jak możemy ich chronić, mówi Dorota Pater
– Pozostawanie w kontakcie z bliskimi jest niezwykle ważną kwestią – Ukrainiec podróżujący z punktu A do punktu B, powinien mieć przynajmniej jedną osobę, która wie, z kim wsiada do samochodu, zna numery rejestracyjne pojazdu oraz nazwiska i miejsce zamieszkania gospodarzy udzielających noclegu i oczywiście miejsce docelowe, do którego dana osoba chce się dostać. Dzięki temu podróżujący ma swoistą kotwicę, która nie pozwoli mu przepaść bez śladu – mówi młodszy inspektor Dorota Pater, radczyni Wydziału Profilaktyki Społecznej Biura Prewencji Komendy Głównej Policji.
Marianna Fijewska: Do połowy kwietnia Polska przyjęła dwa miliony uchodźców z Ukrainy. Jak ten nagły i niespodziewany napływ ludności do naszego kraju odbija się na pracy policji? Czy więcej ludzi to więcej przestępstw?
Dorota Pater: Raczej więcej okazji do przestępstw. Ale od początku – uważam, że jako Polacy wykonujemy kawał wspaniałej roboty. Szczerze mówiąc, nie znam osoby, która w jakiś sposób nie zaangażowałaby się we wspieranie uchodźców – od wpłacania datków czy kupowanie darów po przyjmowanie ludzi pod swój dach. Każdy pomaga, jak tylko może i to jest piękne.
Ale?
Ale chaos związany z tak dużym napływem ludności, to idealne warunki działania dla przestępców. Wystraszeni, zagubieni, straumatyzowani ludzie łatwo mogą stać się ofiarami napaści, oszustw czy nadużyć i temu chcemy przeciwdziałać.
Czy aktualnie na policję zgłaszanych jest wiele przestępstw dokonywanych na obywatelach Ukrainy, którzy uciekli przed wojną?
Niestety sygnały o takich przestępstwach zaczynają do nas docierać. Policja zatrzymała 49-latka z Wrocławia, który jest podejrzany o zgwałcenie 19-latki, której wcześniej zaoferował pomoc za pośrednictwem mediów społecznościowych. Miał tymczasowo zapewnić jej dach nad głową, bo dziewczyna nie znała w Polsce absolutnie nikogo. W ciągu półtorej godziny od otrzymania przez policjantów zgłoszenia, mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu 12 lat pozbawienia wolności. Inne, znacznie mniej tragiczne przykłady zgłaszanych do nas przestępstw dotyczą oszustw finansowych i kradzieży. Niedawno dowiedziałam się także o sytuacji, która miała miejsce w jednym z większych polskich miast – do grupy matek podbiegło kilku mężczyzn, udając, że chcą porwać ich dzieci. Kobiety natychmiast zainterweniowały i rzuciły się w kierunku swoich maluchów, a wtedy mężczyźni zabrali ich walizki i uciekli.
W Kielcach 21-letnia dziewczyna szukała mieszkania dla siebie i swojej rodziny, z którą uciekła z Ukrainy. Odezwał się do niej mężczyzna, który zaproponował mieszkanie, mówiąc jednocześnie, że wynajęciem jest zainteresowanych bardzo wiele osób. Zaproponował, by dziewczyna wpłaciła tysiąc złotych zaliczki. 21-latka dokonała przelewu, a rzekomy właściciel lokum spotkał się z nią, przekazując klucz i kartkę z adresem. Problem w tym, że pod wskazanym adresem nie było żadnego mieszkania. Mężczyznę udało się zidentyfikować i aktualnie przebywa w areszcie.
Inna sytuacja – Ukrainiec mieszkający w Mławie chciał pomóc w ewakuacji rodziny z trójką dzieci. W internecie znalazł przewoźnika, któremu przelał pieniądze za transport swoich bliskich do Polski. Wtedy kontakt się urwał. Oprócz tego od początku wojny pojawiło się wiele fałszywych zbiórek w internecie, których założyciele wcale nie przekazują zebranych funduszy na pomoc ofiarom wojny czy wsparcie ukraińskiej armii. Pragnę jednak zaznaczyć, że nie są to masowe działania. Polacy wykazują się niezwykłym zaangażowaniem i zorganizowaniem, jeśli chodzi o pomoc Ukraińcom i nasza postawa jako społeczeństwa jest godna podziwu.
Jakie powinny być główne zasady bezpieczeństwa, którymi kierują się Ukraińcy, by nie paść ofiarą przestępstwa? Pytam, bo przecież wielu Polaków odbiera uchodźców z granicy i zapewnia im kilkudniowy nocleg, dopóki tamci nie znajdą pracy i mieszkania. To doskonała okazja, żeby podjąć rozmowę o tym, na co warto uważać.
Jeśli mamy możliwość, żeby porozmawiać z uchodźcami o kwestiach bezpieczeństwa, zróbmy to. Na naszej stronie internetowej znajduje się ulotka do pobrania w języku polskim i ukraińskim (link do ulotki), możemy po prostu ją wydrukować i wręczyć naszym gościom. Na ulotce widnieją najważniejsze numery alarmowe oraz kilka prostych zasad bezpieczeństwa, m.in. ostrzeżenie, by nie dawać obcym osobom swojego telefonu ani dokumentów do ręki, zawsze trzymać się w grupie oraz zapisywać numery pojazdów rejestracyjnych, którymi się podróżuje i wysyłać je do rodziny bądź znajomych.
Pozostawanie w kontakcie z bliskimi jest niezwykle ważną kwestią – Ukrainiec podróżujący z punktu A do punktu B, powinien mieć przynajmniej jedną osobę, która wie, z kim wsiada do samochodu, zna numery rejestracyjne pojazdu oraz nazwiska i miejsce zamieszkania gospodarzy udzielających noclegu i oczywiście miejsce docelowe, do którego dana osoba chce się dostać. Dzięki temu podróżujący ma swoistą kotwicę, która nie pozwoli mu przepaść bez śladu. Jeśli nikt z rodziny czy przyjaciół nie ma dostępu do internetu albo telefonu i komunikacja na bieżąco jest niemożliwa, warto zgłosić się do fundacji, która zajmuje się pomocą Ukraińcom i szukać wsparcia wyłącznie za jej pośrednictwem. W tym momencie system organizacji pomagających uchodźcom działa niezwykle sprawnie i szeroko. Fundacje zrzeszają ludzi, którzy są gotowi pomóc, tworząc jednocześnie rodzaj pośrednictwa, który zwiększa poziom bezpieczeństwa, dlatego odradzamy korzystanie z pomocy osób, które są całkowicie przypadkowe i w żaden sposób niezweryfikowane.
Pilnowanie telefonu i dokumentów, weryfikowanie osób, które oferują pomoc i zarzucanie „kotwicy” w postaci informowania na bieżąco bliskich bądź pracowników organizacji pomocowych o swoim położeniu i najbliższych planach – to najważniejsze zasady, które pani wymieniła. A co dalej? Jak rozmawiać z naszymi gośćmi z Ukrainy o kwestiach bezpieczeństwa podczas szukania mieszkania?
Podejrzane zaliczki, braki w umowie o wynajem mieszkania, niejasności przy bardzo istotnych kwestiach – to tylko niektóre z problemów przy wynajmowaniu mieszkania. Dlatego należy dokładnie porównać treść ogłoszenia z rzeczywistością, poprosić wynajmującego o okazanie aktu własności mieszkania i odpisu z księgi wieczystej lub jej numeru do dalszej weryfikacji w internecie. Wynajmujący musi wiedzieć, od kogo wynajmuje mieszkanie. Odmowa okazania tych danych powinna wzbudzić podejrzenia. Umowę o wynajęcie mieszkania należy zawierać wyłącznie pisemnie, ponieważ stanowi ona zabezpieczenie dla obu stron, formułuje jasne i klarowne zasady współpracy. Proszę również pamiętać, że najemca, czyli osoba, która będzie korzystać z mieszkania, powinna zrozumieć treść umowy najmu i zaakceptować jej postanowienia. W praktyce umowy najmu z cudzoziemcami, w tym z uchodźcami z Ukrainy, zazwyczaj zawierane są w języku polskim, z adnotacją o zrozumieniu przez cudzoziemca jej postanowień. Jeśli mamy taką możliwość, powiedzmy naszym gościom z Ukrainy, by przed przelaniem pieniędzy na wskazane konto, dokładnie zweryfikowali ogłoszenie i właściciela obiektu.
Jakiego rodzaju oferty mieszkaniowe powinny w sposób szczególny zaalarmować wynajmującego?
Zbyt niska cena wynajmu nieruchomości położonej w atrakcyjnej okolicy, brak strony internetowej, na której można zobaczyć zdjęcia lub dowiedzieć się więcej szczegółów i oczywiście adres, który nie istnieje. Namówmy naszych gości z Ukrainy, by zawsze wpisywali podany w ogłoszeniu adres do internetu i sprawdzali, czy rzeczywiście znajduje się tam dana nieruchomość, a jeśli już wybiorą konkretną ofertę i wpłacą zaliczkę, niech zachowają dowód wpłaty oraz historię korespondencji. To może pomóc w ustaleniu sprawcy w razie oszustwa.
”Jeśli mamy możliwość, żeby porozmawiać z uchodźcami o kwestiach bezpieczeństwa, zróbmy to. Na naszej stronie internetowej znajduje się ulotka do pobrania w języku polskim i ukraińskim, możemy po prostu ją wydrukować i wręczyć naszym gościom”
Czy oszuści mieszkaniowi posługują się jakimś nowym systemem działania w związku z napływem uchodźców do Polski?
Oszuści wykorzystują obecną tragiczną sytuację ukraińskich uchodźców, ale ich schemat działania jest stary. Oferują mieszkania do wynajęcia np. na portalach społecznościowych, których w rzeczywistości nie mają. Umawiają się na podpisanie umowy w innym miejscu niż mieszkanie do wynajęcia. Sporządzają fikcyjną umowę, przekazują klucze wraz z adresem mieszkania, pobierają zaliczkę czy też kaucję lub proszą o zrobienie przelewu bankowego jeszcze przed spotkaniem. Po dotarciu przez nowych najemców pod wskazany adres okazuje się, że takiego mieszkania w ogóle nie ma lub mieszkają w nim inne osoby. W ten sposób przestępcy wyłudzają pieniądze od ukraińskich uchodźców. Oszustom żerującym na osobach uciekających przed wojną grozi nawet osiem lat więzienia.
Myślę, że warto też powiedzieć naszym gościom z Ukrainy, czym jest oszustwo z perspektywy Kodeksu Karnego. Po pierwsze karalnym zachowaniem jest doprowadzenie innej osoby, człowieka, ale także osoby prawnej np. banku, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Drugim elementem, który umożliwia zarzucenie oszustwa, jest sposób działania sprawcy. Może on polegać na wprowadzeniu w błąd, czyli wywołaniu mylnego obrazu rzeczywistości, wyzyskaniu błędu pokrzywdzonego, czyli wykorzystaniu tego, że pokrzywdzony jest w błędnym przekonaniu co do pewnych okoliczności oraz wyzyskaniu niezdolności pokrzywdzonego do należytego pojmowania przedsiębranego działania, czyli wykorzystaniu sytuacji, w której pokrzywdzony ze względu na różne przyczyny (np. chorobę, wiek, naiwność) nie jest w stanie właściwie zrozumieć swojego działania.
Powiedziała pani dużo o kwestiach bezpieczeństwa podczas szukania mieszkania, a co z szukaniem pracy? Wydaje się, że tu także może dojść do wielu nadużyć.
Temat pracy jest trudny i szeroki. Możemy mówić, by Ukraińcy uważali na „niewolnictwo” czy „wyzysk”, ale te pojęcia brzmią odlegle i niewiarygodnie. Tymczasem może być to realne zagrożenie. Weźmy za przykład okolice słynące z upraw, gdzie z całą pewnością wielu Ukraińców znajdzie zatrudnienie przy fizycznych pracach sezonowych. Wyobraźmy sobie, że jakiś nieuczciwy gospodarz zaprasza do siebie grupę Ukraińców, oferując im jedzenie i dach nad głową, ale jednocześnie oczekując w zamian dwunastogodzinnej wycieńczające pracy, za którą w dodatku nie płaci. Gdyby taki scenariusz miał miejsce w rzeczywistości, byłby to wyzysk i bezwzględne wykorzystanie kryzysowego położenia naszych sąsiadów. Niestety te sytuacje mogą się wydarzyć i w dodatku, wcale nie muszą być zgłaszane – osoby zatrudnione na takich warunkach, mogą milczeć w obawie przed pozostaniem bez pracy i dachu nad głową. Tym bardziej, gdy mają małe dzieci. Zatem jeśli mamy możliwość rozmowy z Ukraińcami, którzy będą szukać pracy, uczulmy ich na takie sytuacje. Warto też podkreślić, że młode kobiety mogą stać się ofiarami handlu ludźmi – mogą być werbowane do pracy w domach publicznych. Osoby, które to robią, obiecują złote góry. Grają na emocjach, mówiąc, że to najszybszy i najłatwiejszy sposób na duży zarobek. To nieprawda i nie należy temu ulegać, a przypadki takich sytuacji powinny zostać zgłoszone.
”Jako Polacy wykonujemy kawał wspaniałej roboty. Każdy pomaga, jak tylko może i to jest piękne. Ale chaos związany z tak dużym napływem ludności, to idealne warunki działania dla przestępców. Wystraszeni, zagubieni, straumatyzowani ludzie łatwo mogą stać się ofiarami napaści, oszustw czy nadużyć i temu chcemy przeciwdziałać”
Wyobrażam sobie, że nawet jeśli ktoś był świadkiem złamania prawa, to przekonanie go do zgłoszenia może być trudne.
Barierą w zgłaszaniu przestępstw mogą być różnice kulturowe oraz dotychczasowe doświadczenia. Policjanci z różnych regionów Polski starają się nad tym pracować, organizując spotkania z dziećmi i z dorosłymi na temat bezpieczeństwa. Omawiają problemy, takie jak handel ludźmi, oszustwa, kradzieże czy zaginięcia, oprócz tego organizują dzieciom atrakcyjne zajęcia albo uczą pierwszej pomocy. Wielu z nas osobiście angażuje się w pomoc, przyjmując uchodźców do domu lub organizując zbiórki darów. Mamy nadzieję, że te działania przyniosą efekt i że ciemna liczba przestępstw, czyli liczba przestępstw faktycznie popełnionych, lecz nie objętych przez statystykę kryminalną wskutek nieujawnienia ich przez organy ścigania, będzie jak najmniejsza.
Czy Polacy mogą przyczynić się do minimalizowania ciemnej liczby?
Myślę, że każdy, kto ma kontakt z Ukraińcami, którzy przyjechali do Polski, może zaoferować im swoją pomoc na wypadek, gdyby byli oni świadkami bądź ofiarami przestępstwa. Każdy z nas może przekazać taką informację: „Gdyby stało się cokolwiek, co cię zaniepokoi, zadzwoń do mnie. Obiecuję, że pomogę ci rozwiązać problem, a w razie potrzeby pójdę razem z tobą na policję”. Policja jest formacją służącą społeczeństwu i przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi. Jesteśmy przygotowani do kontaktu z uchodźcami.
Podczas naszej rozmowy wymieniła pani wiele zasad, którymi powinni kierować się Ukraińcy, by zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Gdyby jednak mogła pani udzielić tylko jednej wskazówki wszystkim osobom, które właśnie przekraczają polską granicę, jakby ona brzmiała?
Zachowaj spokój i daj sobie czas na podjęcie decyzji. W Polsce panuje pokój, nie trzeba działać natychmiast. Straumatyzowane osoby często o tym zapominają, dalej działając w trybie wojennym. Niepotrzebnie. Nasi goście nie muszą podejmować decyzji w ciągu kilku sekund i lepiej, żeby tego nie robili. Niech każde działanie będzie przemyślane.
Zobacz także
„To, co się dzieje, nie rozjeżdża mnie emocjonalnie. Ale wyobrażam sobie człowieka, który dostaje paniki, bo chciałby coś zrobić, a ma puste ręce” – mówi Anna Dąbrowska, prezeska stowarzyszenia Homo Faber
Co musi zrobić lekarka z Ukrainy, by pracować w Polsce? „Takich zgłoszeń mamy 20-30 dziennie” – mówi Vira Orel, prezeska firmy Medimost
Polecamy
Plecak ewakuacyjny to wyraz paniki czy dobry pomysł? Co do niego spakować?
Okaleczone weteranki i weterani wojenni wzięli udział w Ukraińskim Tygodniu Mody. „Są niezłomni, a bez kończyn też mogą być stylowi”
Z ich rodziny po ataku na Lwów ocalał tylko mąż i ojciec. „Żona i trzy córki zostały zabite we własnym domu”
„Niesamowicie piękny człowiek”, „Moje serce jest w kawałkach”. Internauci poruszeni niezwykłymi zdjęciami weterana wojennego
się ten artykuł?