„Wiecie, dlaczego nasza skóra traci elastyczność, pojawiają się na niej rozstępy i cellulit?” – pyta swoje obserwatorki Ola Żebrowska i pokazuje całą prawdę o swoim brzuchu

Pomarszczona skóra z rozstępami to coś, co rzadko można zobaczyć w mediach społecznościowych. Aleksandra Żebrowska jednak po raz kolejny przełamuje tabu i wyłamuje się ze schematów obowiązujących na Instagramie, pokazując w najnowszym poście swój brzuch po ciążach. 

Pomarszczona skóra brzucha i rozstępy są okej!

„Wiecie, dlaczego nasza skóra traci elastyczność, marszczy się, pojawiają się na niej rozstępy i cellulit? Dlatego, że jest skórą” – napisała na swoim profilu na Instagramie Żebrowska.

Brzmi jak banał? Być może tak, ale tak wiele kobiet potrzebowało go przeczytać! Na wpis aktorki zareagowało wiele z nich, między innymi Zofia Zborowska, która tak samo jak Żebrowska, normalizuje w mediach społecznościowych temat ciąży i wiążących się z nią nieuchronnych zmian w ciele.

„Dziękuje ci za ten post. Kocham siebie za to, że urodziłam córeczkę, ale czasem ciężko mi się przyzwyczaić do nowego brzuszka z rozstępami” – napisała Zborowska.

„Słyszałam: wciągnij brzuch”

Aleksandra Żebrowska swoim wpisem zmotywowała inne kobiety do tego, żeby też pokazały swój zupełnie nieperfekcyjny brzuch. Zrobiła to między innymi Agata Rubik, która zaprezentowała na wideo, jak bardzo różni się brzuch wciągnięty i na „totalnym luzie”, i napisała:

„Mimo że jestem mega aktywna, dużo ćwiczę i bardzo dbam o ciało, bo mi zależy, to brzusio był i jest, jaki jest. I mimo że pół nastoletniego życia słyszałam 'wciągnij brzuch’ i marzyłam o 57 cm w talii, to mój brzuch jest spoko”.

Swój brzuch pokazała też fotografka Ania Jagaciak Michalska, która napisała w relacji na Instagramie: „Fajny ten brzuch po ciąży – taki nie za szczupły i nie za jędrny, a mięśnie ma słabe jak zimne gofry. No taki już jest”. Oby jak najwięcej takich prawdziwych, naturalnych zdjęć i wpisów w social mediach!