Ugotowałaś ziemniaki? Nie wylewaj wody! Sprawdź, jak ją wykorzystać

Moda na stosowanie w swoim życiu zasad „less waste” czy „zero waste” na dobre zagościła w polskich domach. Wykorzystujemy najróżniejsze resztki, produkty, które pozornie są zbędne – a wszystko po to, aby generować jak najmniejszą liczbę odpadów, czy aby nie marnować jedzenia lub wody. Tej ostatniej dotyczyć będzie poniższy artykuł.

Ziemniaki gotujemy często, zazwyczaj do obiadu. Czy jednak zawsze wodę z ziemniaków musimy wylać? Jak się okazuje – niekoniecznie. Sprawdźmy, w jaki sposób można wykorzystać wodę po ugotowanych ziemniakach.

Dlaczego warto zachować wodę po ziemniakach?

Idea ponownego wykorzystania wody po ziemniakach nie brzmi dla ciebie kusząco? Na pewno się przekonasz. Woda po ziemniakach jest po prostu… wodą, w której gotowały się kartofle. Zwykle trafia do zlewu, ale dzięki sposobom na jej ponowne wykorzystanie na pewno zaczniesz patrzeć na nią trochę inaczej. Ale dlaczego w ogóle warto ją zachować? Woda po ziemniakach nie ma w swoim składzie niczego szkodliwego, to po prostu woda ze skrobią z ziemniaków oraz witaminami, które pozostały po gotowaniu. Można ją wykorzystać na wiele ciekawych sposobów.

Ugotuj sos do obiadu

Woda po ziemniakach jest nie tylko słona (oczywiście jeśli nie należysz do tych osób, które w ogóle nie solą), ale posiada też bardzo wiele walorów smakowych, które wydzieliły się w czasie procesu gotowania. Właśnie z tego względu jest ona doskonałą bazą, jeśli chcemy stworzyć smaczny i pożywny sos do obiadu, np. taki, którym później polejemy nasze ziemniaki. To, co warto podkreślić, to fakt, że dzięki bardzo dużej zawartości skrobi w takiej wodzie, sos będzie w naturalny sposób gęsty. Dzięki temu uzyskasz bardziej kremowe i wyraziste w smaku dodatki.

Zrób zupę-krem

Woda po ziemniakach może być też bardzo smaczną bazą dla szybkiej kremowej zupy. Po prostu dodaj do niej warzywa, zagotuj, a potem zmiksuj. Dzięki temu zupa na pewno zyska ciekawego smaku i nie będzie wcale gorsza od tej na pełnym wywarze. To doskonała opcja, kiedy chcesz szybko przygotować dwa dania – zupa będzie gotowa w zaledwie kilkanaście minut, bo woda jest już gorąca.

Zamiast wody do domowego chleba

Pieczesz własne chleby? W przepisach na chleb zawsze znajduje się woda. Tym razem dodaj zamiast „zwykłej” wody, tę po ziemniakach. Ten prosty sposób na pewno zaskoczy cię efektami. Dzięki skrobi i smakowym walorom wody po ziemniakach, chleb będzie bardziej sprężysty, smakowity i dłużej zachowa swoją świeżość.

Woda z ziemniaków jako idealny nawóz do roślin

Innym sposobem na wykorzystanie wody po gotowaniu ziemniaków, jest zastosowanie jej jako nawozu do roślin. Woda w której gotowaliśmy kartofle jest bogata przede wszystkim w wapń oraz fosfor, które bardzo korzystnie wpływają na wzrost oraz stan odżywienia domowych roślin. Jest tylko jedna rzecz, na którą musimy uważać, jeśli chodzi o zastosowanie wody po ziemniakach w ten sposób – nie może być ona zbyt słona.

Odżywka do włosów na bazie wody po ugotowanych ziemniakach

Innym sposobem na wykorzystanie wody po ugotowanych ziemniakach, jest stworzenie z niej odżywki do włosów. Dzięki takiej odżywce, włosy staną się nie tylko mocniejsze, ale też będą znacznie bardziej lśniące i miękkie w dotyku. To, o czym warto pamiętać, to fakt, że jeśli chcemy w naturalny sposób przyciemnić nasze włosy, woda po ziemniakach także może okazać się w tym pomocna.

Woda po ugotowanych ziemniakach – remedium na suche stopy i łokcie

Dzięki bardzo wysokiej zawartości różnego rodzaju witamin i minerałów, ale też i soli, woda po gotowanych ziemniakach, doskonale sprawdzi się jako balsam nawilżający do ciała. Takie rozwiązanie jest polecane szczególnie tym osobom, które borykają się z problemem suchych stóp, jak również łokci czy dłoni. Wodę po ziemniakach należy dodać do naszych codziennych kąpieli, a wyraźne efekty będą widoczne już po kilku odżywczych sesjach.

Jak zatem widać, woda po gotowanych ziemniakach znajduje bardzo szerokie zastosowanie w codziennym życiu. Pielęgnuje rośliny, jest bazą do sosów i zup, skutecznie odżywia naszą skórę. Zanim wylejesz ją do zlewu, pomyśl, ile cennych składników marnujesz.

Źródło: littlehouseliving