Twierdza Kłodzko zabrania wstępu osobom ze spektrum autyzmu i zespołem Aspergera. „To jest wyraźne nadużycie”
„Zabrania się wstępu do chodników osobom ze spektrum autyzmu oraz zespołem Aspergera” – czytamy w regulaminie zwiedzania Twierdzy Kłodzko. Rodzice dzieci ze spektrum apelują o wycofanie zapisu. Dyrekcja obiektu twierdzi, że w ten sposób dba o bezpieczeństwo zwiedzających.
Zabraniają wstępu osobom ze spektrum autyzmu i Aspergerem
O sprawie poinformowało TOK FM, do którego zadzwoniła słuchaczka Ewa, mama dziecka w spektrum autyzmu. Kobieta zwróciła uwagę na to, że w regulaminie Twierdzy Kłodzko znajduje się zakaz zwiedzania podziemnej części Twierdzy osobom ze spektrum autyzmu oraz zespołem Aspergera.
Twierdza Kłodzko jest jednym z najbardziej okazałych zabytków Dolnego Śląska. Dobrze zachowana, stanowiła system obronny w XVII i XVIII wieku. Pierwsze wzmianki o istnieniu grodu pochodzą już z X w. Turyści mogą zwiedzać twierdzę, wybierając górną trasę lub chodniki kontrminerskie, na które składa się podziemny labirynt. Jak czytamy na stronie zabytku, do dolnej części zabrania się wstępu kobietom w ciąży, osobom cierpiącym na choroby serca, układu krążenia, układu ruchu, klaustrofobię i zaburzenia neurologiczne. Istnieje również zakaz wejścia osobom neurorożnorodnym.
„Autyzm nie jest chorobą, nie jest stanem zdrowia, który prowadziłby bezpośrednio do zagrożenia bezpieczeństwa swojego lub innych na trasie zwiedzania. Umieszczanie w regulaminie zakazu wstępu wszystkim osobom ze spektrum autyzmu jest, moim zdaniem, wyraźnym nadużyciem” – krytykowała regulamin twierdzy słuchaczka TOK FM.
Według niej rozsądniejszym pomysłem byłoby poinformowanie o tym, jak wygląda trasa, z włączeniem takich szczegółów, jak miara najniższej wysokości sufitu czy występowanie wilgoci i ciemności. W takiej sytuacji każdy indywidualnie mógłby ocenić, czy zwiedzanie będzie dla niego komfortowe, czy lepiej z niego zrezygnować. W sprawie wypowiedziała się również Izabela Hnidziuk-Machnica, dyrektorka zarządzająca Fundacji AleKlasa. Jak opowiadała w rozmowie z TOK FM, skontaktowała się z nią kobieta, której córka nie została wpuszczona do dolnej części zabytku z powodu zespołu Aspergera. Pokrzywdzona opowiadała, że w szczególności ucierpiała dziewczynka, która popłakała się na wieść o tym, że ma zakaz wstępu do atrakcji.
Naruszeniem artykułu 9. Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami
TOK FM skontaktowało się w sprawie wyjaśnień z Danielem Jakubowskim, dyrektorem Twierdzy Kłodzko. Jak tłumaczył, zapis ma na celu zadbanie o bezpieczeństwo wszystkich zwiedzających. W oświadczeniu zaznaczył, że podziemna atrakcja to labirynt z różnej wielkości tunelami, po których ruch odbywa się gęsiego.
„Występuje tam różne natężenie światła, różnego rodzaju odgłosy, w tym też huk wysadzania tzw. pieców kontrminowych. Chodniki, choć obecnie są unikatową atrakcją turystyczną, to jednak były budowane przed stuleciami w celach militarnych. Tworzą skomplikowany system tuneli, ruch po nich ma konkretne ograniczenia” – napisał w odpowiedzi.
Anna Duniewicz, przedstawicielka inicjatyw „Nasz Rzecznik” i „Chcemy całego życia” i mama chłopca w spektrum autyzmu, stwierdziła jednak, że punkt regulaminu zabraniający wstępu osobom neuroróżnorodnym jest naruszeniem ustawy o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami z 2019 roku. Zasada łamie także artykuł 9. Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami, której celem jest ochrona i zapewnienie pełnego i równego korzystania z praw człowieka oraz podstawowych wolności przez osoby z niepełnosprawnościami na równi ze wszystkimi innymi obywatelami. Cytowana przez TOK FM Duniewicz dodała, że za naruszenie tych praw nie tylko grożą kary, ale każdy obywatel może zgłosić nieprawidłowości do Rzecznika Praw Obywatelskich.
źródło: TOK FM
Zobacz także
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych
„Twoje tiki odstraszają. Każdy śmieje się z twoich min”. Co jeszcze słyszą dzieci z zespołem Tourette’a?
Kamila Głowacka, mama 10-letniego Bartka z niepełnosprawnością: „Czuję się jak niewolnik systemu. To jest dla mnie upokarzające, bo chciałabym poprawić swój byt, ale nie mogę”
Polecamy
„Celem było zrobienie serialu, a to, że przy okazji dostałam obraz solidarnego świata, poruszało mnie do głębi”. O „Matkach Pingwinów” opowiada Klara Kochańska-Bajon
Monika Olejnik przeprasza za pytanie o żonę Radosława Sikorskiego. „Od lat walczę z antysemityzmem”
Kino, mecz, pójście na ryby pomagają wychodzić z bezdomności. „Droga do normalności to długotrwały proces, bywa bardzo bolesny, ale często też jest uwieńczony sukcesem”
„Dzieciom wstęp wzbroniony”. Łódzka pływalnia w ogniu krytyki za kontrowersyjny plakat
się ten artykuł?