Tatiana Okupnik: komuś, kto nie miał migreny, trudno zrozumieć, że ból głowy może ściąć z nóg
Tatiana Okupnik na swoim profilu na Instagramie po raz kolejny poruszyła temat zdrowotny. Tym razem artystka podzieliła się z obserwującymi swoją historią dotyczącą migreny, z którą zmaga się od lat. „Mam migrenę chroniczną, która nasiliła się po ciążach. Wiem, że komuś, kto nie miał migreny albo np. zespołu popunkcyjnego, trudno zrozumieć, że ból głowy może ściąć z nóg….” – pisze Okupnik.
Migrena – choroba wielu Polek
Według statystyk, w Polsce na migrenę cierpią 3 miliony Polek w wieku produkcyjnym. Nie jest to więc „choroba hrabianek”, jak niektórym zdarza się o niej mówić. Migrena to realna choroba, która utrudnia codzienne funkcjonowanie. Osoby z migreną, w chwili ataku, nie mogą pracować, opiekować się dzieckiem, rozmawiać.
Tatiana Okupnik o swojej dolegliwości
Z migreną zmaga się też Tatiana Okupnik. Artystka pisze o tym na swoim profilu na Instagramie.
„Od lat jestem migrenowcem. Mam migrenę chroniczną, która nasiliła się po ciążach. Wiem, że komuś, kto nie miał migreny albo np. zespołu popunkcyjnego trudno zrozumieć, że ból głowy może ściąć z nóg. Światłowstręt, zapachowstręt. Przy ostrym ataku niemożliwość mówienia (afazja), zaburzenia widzenia, niemożliwość poruszania się. Ja podczas ataków całe szczęście mogę pisać, tylko, że nie widzę gdzie piszę…” – opowiada Tatiana Okupnik.
Artystka dodaje, że w ciężkim rzucie migrenowym konieczna jest wizyta w szpitalu. Wszystko po to, by przerwać atak oraz wykluczyć inne przyczyny. Piosenkarka niejednokrotnie z powodu migreny zgłaszała się do jednego z łódzkich szpitali.
Rozwiń„I tak na koniec – jeśli zobaczycie kogoś w pochmurny dzień w okularach słonecznych, albo w zamkniętym pomieszczeniu chroniącego się przed światłem właśnie okularami albo czapką z daszkiem to podpowiem, że przyczyna może być bardzo prosta.
Migrena, zapalenie spojówek, jakiś inny problem… Ja parę razy usłyszałam „odje**** jej, okulary nosi, a słońca nie ma”. Także pozdrawiam migrenowców. Głowy do góry. A dziewczynom macham, bo raz jesteśmy petardy, a raz wyglądamy jak kupa i to też jest fajne, bo nie ma nudy…” – dodaje artystka.
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„Można być obecnym ojcem, spędzając z dziećmi godzinę dziennie”. Z Jackiem Masłowskim rozmawiamy o „Syndromie tatusia”
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
Kino, mecz, pójście na ryby pomagają wychodzić z bezdomności. „Droga do normalności to długotrwały proces, bywa bardzo bolesny, ale często też jest uwieńczony sukcesem”
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
się ten artykuł?