5 min.
Stosunek przerywany. Co każda z nas powinna o nim wiedzieć? Psycholożka Katarzyna Koczułap tłumaczy

Stosunek przerywany / unsplash
Najnowsze
03.03.2021
W minionym roku wykorzystano blisko 33 tys. zarodków. MZ podało dane odnośnie in vitro w Polsce
03.03.2021
Kobiety zakochują się inaczej niż mężczyźni. Odpowiada za to chemia miłości – wyjaśnia prof. dr n. med. Robert Jach
03.03.2021
Maja Staśko: żyjemy w świecie, w którym „nie zgwałciłbym cię” ma być obelgą, a nie podstawową zasadą każdego człowieka, który nie jest gwałcicielem
02.03.2021
„Stereotypowe oczekiwania dotyczące płci ograniczają potencjał dzieci” – alarmuje Magda Korczyńska, autorka bloga „Jak wychowywać dziewczynki”
02.03.2021
Co musisz wiedzieć o zwolnieniu lekarskim od psychiatry? Wyjaśnia lek. Joanna Adamiak
„Stosunek przerywany polega na wyciągnięciu penisa z pochwy przed wytryskiem, tak by sperma nie miała kontaktu z narządami płciowymi. To jedna z najmniej skutecznych metod antykoncepcji, a przez wielu specjalistów i specjalistek ten sposób w ogóle nie jest traktowany jako metoda antykoncepcji” – pisze w swoim najnowszym poście Katarzyna Koczułap, psycholożka znana z profilu „Co z tym seksem?”. Czy stosunek przerywany ma w ogóle jakieś plusy?
Stosunek przerywany – minusy
Psycholożka Katarzyna Koczułap w swoim najnowszym poście na Instagramie podjęła temat stosunku przerywanego. Ekspertka swój wpis podzieliła na dwie części. Pierwsza z nich dotyczy minusów związanych z tą – uważaną przez niektórych – formą antykoncepcji.
Co o stosunku przerywanym sądzi psycholożka?
-
„Niska skuteczność – przy typowym stosowaniu wynosi 80 proc., co oznacza, że 20 na 100 osób (1 na 5 par) w ciągu roku zajdzie w ciążę (w przypadku idealnego, bezbłędnego stosowania skuteczność wzrasta do 96 proc., ale jej idealne stosowanie jest bardzo trudne).
-
Jest bardzo trudna do opanowania, ponieważ czas, który mija od rozpoczęcia współżycia do wytrysku zależy od wielu czynników i za każdym razem może być trochę inny (to normalne); nawet jeśli osoba zna dobrze swoje ciało i potrafi rozpoznawać sygnały nadchodzącego wytrysku, nigdy nie może zagwarantować, że uda jej się to za każdym razem – wystarczy np. stres, problemy zdrowotne, zmiana w sposobie współżycia i wytrysk może pojawić się niespodziewanie szybko lub późno; w szczególności młode osoby będą mieć trudność z kontrolą wytrysku, bo dopiero rozpoczynają współżycie i uczą się swojego ciała.
-
W płynie preejakulacyjnym mogą być żywe plemniki – nie trzeba wytrysku do zapłodnienia.
-
Nie daje żadnej ochrony przed infekcjami przenoszonymi drogą płciową.
-
Osoba z pochwą jest całkiem zależna od osoby z penisem i nie ma wpływu na kontrolę antykoncepcji, co może powodować stres, a przez to trudności z osiągnięciem przyjemności/orgazmu.
-
Z doświadczeń specjalistów i specjalistek wynika, że może (nie musi) powodować problemy z erekcją lub/i wytryskiem; ma to związek ze stresem i presją – osoba z penisem nie może skupić się na przyjemności, tylko cały czas musi się kontrolować (hipoteza wymaga potwierdzenia)” – wyjaśnia ekspertka.
Stosunek przerywany – plusy
Psycholożka wymieniła także plusy stosowania stosunku przerywanego jako metody antykoncepcji.
- „Jest darmowa.
- Łatwo „dostępna” – nie wymaga recept, wizyt u lekarzy i lekarek.
- Brak potwierdzonych skutków ubocznych dla zdrowia.
- Niektóre pary deklarują wzrost zaufania – dodaje Katarzyna Koczułap.
Co o samej metodzie sądzi ekspertka?
„Moja opinia: wady tej „metody” (jestem bliżej tych, którzy nie uważają stosunku przerywanego za antykoncepcję) zdecydowanie przewyższają zalety. Sens jej stosowania widzę tylko wtedy, gdy wszystkie inne metody z jakiegoś powodu są niemożliwe do stosowania” – komentuje psycholożka.
Co z tym seksem?
Katarzynę Koczułap wiele z nas kojarzy jako autorkę adwentowego sekskalendarza z zadaniami na każdy dzień. Psycholożka prowadzi też profil „Co z tym seksem?” na Instagramie, gdzie w ciekawy sposób opisuje zagadnienia związane z seksualnością. Śledzi ją już niemal 77 tys. osób!
Zobacz także

„Dla niepełnosprawnych seks jest dokładnie tak samo ważny, jak dla pełnosprawnych, ale przez to, że społeczeństwo pomija ich potrzeby, oni sami zaczynają je wypierać” – mówi Monika Rozmysłowicz, trener psycho-fizjo-seksualny

„Dla niewielu Polek seks jest przyjemnością i sposobem na wyrażenie siebie. Kobiety żywią nieufność wobec seksualności własnej i innych kobiet” – mówi seksuolożka Marta Niedźwiecka

„Do dobrego seksu potrzebna jest akceptacja, nie tylko tego, jak wyglądamy, ale też jak się zachowujemy, jak pachniemy, jak się poruszamy”
Spodobał Ci się artykuł? Poleć go koleżance
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

03.03.2021
Hello My Hero. Katarzyna Dacyszyn: Zło, które się wydarzyło, zaczyna być przekuwane w dobro dla innych. To jest chyba najlepsza rzecz, jaka w tym ataku mogła się zdarzyć

02.03.2021
Magda Mołek: My, polskie kobiety, jesteśmy wychowywane w kulturze oceny, w kulturze „nie popełniam błędów”, „jestem idealna”

01.03.2021
„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

27.02.2021