Przejdź do treści

Rumer Willis: „Patrzymy w lustro albo na nasze zdjęcia i wyszukujemy wady, a nie widzimy unikatowego piękna”

Rumer Willis - Hello Zdrowie
Rumer Willis /fot. Getty Images, Canva
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Miałam 18 lat. Byłam przejęta wstydem, że nie zrobiłam tego wcześniej. Pozwoliłam się wszystkiemu wydarzyć (…) Był starszy, nie zapytał”. Wyznaniem o swoim pierwszym razie Rumer Willis – najstarsza córka Demi Moore i Bruce’a Willisa – kilka lat temu rozpoczęła dyskusję o cienkiej linii, jaka dzieli seks od gwałtu. Teraz jest samodzielną mamą dwuletniej córeczki i angażuje się w opiekę nad chorym na demencję ojcem.

 

Rumer Willis urodziła się 16 sierpnia 1988 roku w Paducah, w stanie Kentucky (USA). Jest najstarszą córką aktorów Demi Moore i Bruce’a Willisa. Dorastała w Hailey, w stanie Idaho. Jej rodzice zdecydowali się na przeprowadzkę do Hollywood, kiedy Rumer miała 15 lat. Później podjęła studia na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, ale szybko z nich zrezygnowała, by skupić się na karierze aktorskiej. „Pomyślałam: ok, teraz muszę schudnąć i ubierać się w tak przeseksualizowany sposób, żeby bardziej mnie szanowano. Szybko doszłam do wniosku, że moja samoocena jest bezpośrednio związana z tym, czy i kto mnie chce” – mówiła po latach.

Rumer nie ukrywa, że na jej dorastanie miały wpływ trudności w kontaktach z rówieśnikami. Szczególnie krzywdzące były też tabloidy czy zyskujące popularność blogi plotkarskie, które rozpisywały się na temat jej wyglądu. Powszechnie nazywano ją „brzydką córką pięknych rodziców”, powstawały nawet specjalne strony internetowe, gdzie można było „upiększyć” Rumer, poprawiając wygląd jej żuchwy w specjalnych programach komputerowych.

Rumer Willis - Hello Zdrowie

Rumer Willis /fot. Emma McIntyre, Getty Images

„Tak bardzo zaplątałam się w przekonanie, że to, co myślą inni, jest najważniejsze, że straciłam kontakt z tym, co myślałam sama o sobie” – wspomina ten czas i przyznaje, że problemy z samoakceptacją doprowadziły ją do uzależnienia od alkoholu i podjęcia leczenia. „Dokonywałam wyborów jak każdy inny (…). Porównywanie się jest złodziejem radości. Jeśli patrzysz na czyjeś życie, próbując je porównać do swojego, to nie rozwiąże twoich problemów. Zaburzenia i choroba, którą wywołałam piciem, nie są niczyją winą, tylko moją. Muszę wziąć za to odpowiedzialność” – przyznawała.

W styczniu 2025 roku w jednym z wpisów odnotowała kolejną rocznicę bez alkoholu: „Świętowałam 8 lat trzeźwości w Sylwestra i nie mogłabym być szczęśliwsza, że jestem dokładnie tam, gdzie jestem. (…) Najlepsze jeszcze przede mną…” – napisała.

Rumer podkreśla, że w jej otoczeniu można było ulec presji związanej z utratą dziewictwa: „Miałam 18 lat. Byłam przejęta wstydem, że nie zrobiłam tego wcześniej. Pozwoliłam się wszystkiemu wydarzyć (…) Był starszy, nie zapytał. Myślę, że był za to odpowiedzialny. ‘Nie’ znaczy ‘nie’! Ale co, jeśli nie możesz odmówić?” – mówiła w wywiadach, a jej wyznanie dało początek dyskusji na temat cienkiej granicy, jaka dzieli seks od gwałtu.

W 2019 roku dzieliła się wiadomościami na temat dolegliwości żołądkowych, które sprawiły, że czuła się „zaklęta w ciele, które nie chciało współpracować”.

Tajemnicze problemy żołądkowe doprowadziły jej organizm do rozstroju. Jak opowiada, kiedy wreszcie nazwała wszystkie swoje problemy i poczuła, że nie jest już ze sobą w stanie wojny, bardzo szybko poczuła się lepiej. Pomogła jej rezygnacja z wierzeń i starych przekonań, które przestały jej służyć. „Stresowanie się małymi rzeczami spowoduje, że nigdy nie będziemy szczęśliwi, bo zawsze znajdziemy coś złego. Patrzymy w lustro albo na nasze zdjęcia i wyszukujemy wady, a nie widzimy unikatowego piękna” – przekonuje.

W 2016 roku Rumer wykorzystała Instagram, by publicznie skrytykować fotografa, który na zdjęciu za pomocą Photoshopa zmniejszył jej żuchwę. „Uważam za bardzo obraźliwe, kiedy ktoś tak drastycznie próbuje zmieniać czyjś wygląd. Kocham moją twarz i nie będę wspierać nikogo, kto czuje, że trzeba coś we mnie zmienić, bym wyglądała lepiej. Niezależnie, czy zdaje sobie z tego sprawę, czy nie, to forma znęcania się” – napisała.

W ostatnich latach życie Rumer całkowicie się zmieniło. W 2023 roku została samodzielną matką Louetty Isley Thomas Willis, a jednocześnie zmierzyła się z diagnozą swojego ojca. W 2022 roku Bruce Willis wycofał się z aktorstwa z powodu afazji, rok później potwierdzono, że cierpi na postępującą otępienną formę demencji czołowo-skroniowej (FTD). Rumer od początku była jedną z najaktywniejszych osób w rodzinie, które przejęły rolę opiekunów.

Stan Bruce’a Willisa systematycznie pogarsza się. Były aktor jest obecnie niesamodzielny i nie mówi. Z okazji Dnia Ojca Rumer opublikowała zdjęcie Bruce’a tulącego wnuczkę z podpisem: „Dziś jest ciężko, czuję głęboki ból w sercu, żeby porozmawiać z tobą i opowiedzieć ci o wszystkim, co robię i co się dzieje w moim życiu. Przytulić cię i zapytać o życie, twoje historie, trudności i sukcesy. Żałuję, że nie zadawałam ci więcej pytań, gdy jeszcze mogłeś mi o tym wszystkim opowiedzieć” – napisała.

W ostatnich latach Rumer Willis kontynuuje też karierę aktorską, występując w filmach takich jak „Maya” (2023), „My Divorce Party” (2024) i najnowszym „Trail of Vengeance” (2025) – westernie, w którym zagrała wdowę poszukującą sprawiedliwości za śmierć męża. W wywiadach podkreśla, że rola ta jest dla niej szczególnie ważna, ponieważ pozwoliła jej na nowo odkryć swoją siłę i niezależność. Podczas kręcenia filmu na planie towarzyszyła jej dwuletnia córeczka, co Rumer uznała za kontynuację rodzinnej tradycji. Ona i dwie jej siostry od najmłodszych lat towarzyszyły rodzicom podczas kręcenia filmów.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?