Rozmawiasz z kimś na Zoomie? Twój mózg nie działa wtedy tak samo, jak gdybyście spotkali się osobiście
Wirtualne spotkania, wideokonferencje czy webinary online stały się już naszą codziennością. Tego typu kontakty zawodowe wymusiła na nas pandemia, a my je chętnie podchwyciliśmy i przenieśliśmy na grunt prywatny. Po co stać w korkach, skoro możemy zobaczyć swoich znajomych na ekranie, umówić dziecko na korepetycje online i zdalnie chodzić do szkoły językowej? Problem w tym, że podczas rozmów na Zoomie nasz mózg działa inaczej.
„Zoom wydaje się być zubożałym systemem komunikacji społecznej”
To zaskakujące odkrycie zawdzięczamy prof. Joy Hirsch z Uniwersytetu Yale, głównej autorce badania. Wraz ze swoim zespołem naukowców dowiodła ona, że mózg działa w inny sposób podczas rozmowy na Zoomie niż podczas rzeczywistego spotkania. Na czym polega różnica? Otóż podczas rozmowy na platformie online jest mniej przesyłanych sygnałów między nerwami niż podczas spotkania na żywo.
Oznacza to, że aktywność mózgu osób zaangażowanych w klasyczną rozmowę wygląda inaczej niż w przypadku dwóch osób rozmawiających przez Zoom, Teamsy, WhatsApp czy inny wideokomunikator.
„W tym badaniu odkryliśmy, że systemy społeczne ludzkiego mózgu są bardziej aktywne podczas prawdziwych rozmów twarzą w twarz na żywo niż podczas Zoomu” – mówi prof. Hirsch.
Dodała także, że „Zoom wydaje się być zubożałym systemem komunikacji społecznej w stosunku do rozmów twarzą w twarz„.
Większość wcześniejszych badań, wykorzystujących narzędzia do monitorowania aktywności mózgu, dotyczyła pojedynczych osób. Zespół prof. Hirsch skorzystał z zaawansowanej technologii neuroobrazowania, która pozwala badać w czasie rzeczywistym interakcje między dwojgiem ludzi w naturalnych warunkach. Naukowcy zauważyli, że ludzkie mózgi są precyzyjnie dostrojone do przetwarzania dynamicznych wskazówek mimicznych (głównego źródła informacji społecznych) podczas rozmowy twarzą w twarz.
Jak przebiegało badanie?
Na potrzeby nowego badania zespół prof. Hirsch rejestrował reakcje układów neuronowych u dwóch osób zaangażowanych w interakcje na żywo oraz u osób zaangażowanych w rozmowy dwuosobowe na Zoomie, popularnej platformie wideokonferencji.
Naukowcy odkryli, że siła sygnałów neuronowych została dramatycznie zmniejszona na Zoomie w porównaniu z rozmowami twarzą w twarz. Rozmówcy, którzy spotkali się na żywo, dłużej skupiali wzrok na swoich twarzach, a ich źrenice się poszerzały. Uczestnicy interakcji osobistych mieli również zwiększoną aktywność fal mózgowych. Sugerowało to zwiększone pobudzenie w obu mózgach. Naukowcy twierdzą, że oznacza to, że dwie osoby rozmawiające bezpośrednio przekazują więcej sygnałów społecznych.
„Ogólnie rzecz biorąc, dynamiczne i naturalne interakcje społeczne, które zachodzą spontanicznie podczas rozmów osobistych, wydają się być mniej widoczne lub nieobecne podczas spotkań Zoom” – mówi prof. Hirsch.
Autorzy badania w ten sposób podkreślają, że spotkania twarzą w twarz są nadal ważne, mimo że rośne popularność zdalnej komunikacji.
„Widok twarzy w internecie, przynajmniej przy obecnej technologii, nie ma takiego 'uprzywilejowanego dostępu’ do społecznych obwodów neuronalnych w mózgu, jak w rzeczywistości” – podsumowuje prof. Hirsch.
Wyniki badania zostały opublikowane w czasopiśmie Imaging Neuroscience.
Źródła: neurosciencenews.com, newsmax.com
Zobacz także
„Jeśli czujemy się fizycznie wyczerpani, najprawdopodobniej nasz poziom energii społecznej także będzie niższy”. O lęku społecznym pisze Risa Williams
„Warto uzbroić kolejne pokolenie w umiejętność zatrzymania się, odmówienia sobie czegoś, skoncentrowania się na jednej rzeczy. Dzięki temu możemy tworzyć lepszy świat” – mówi psycholog Sylwia Sitkowska
„Nie musisz być ciągle online ani mieć z tego powodu wyrzutów sumienia” – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz
Polecamy
„Wielu Polaków boi się mówić po angielsku – szczególnie wśród innych Polaków”. Jak skutecznie nauczyć się angielskiego, mówi Arlena Witt
Noblista: „Zbliżamy się do granic możliwości organizmu. Wkrótce ludzie będą żyli ponad 115 lat”. Ma to jednak swoje ciemne strony
Lekarka Róża Hajkuś apeluje do rodziców: „Nauka do sprawdzianu nie jest warta zarywania nocy”
Strażak wybudzony ze śpiączki po 1,5 roku. Został potrącony przez samochód, kiedy udzielał pomocy ofiarom wypadku
się ten artykuł?