Prześwietliła dziecięce ubranka dla dziewczynek i chłopców. „Nie uwierzycie, jak okropne to jest” – podsumowała
TikTokerka prowadząca profil @simply_gender_free opublikowała niedawno filmik, w którym pokazuje pewną wspólną cechę nadruków pojawiających się na odzieży dziecięcej przeznaczonej dla dziewczynek. Kobieta postanowiła podzielić się ze swoimi obserwatorami „ukrytą wiadomością” z dziewczęcych ubranek.
Walka ze stereotypami dotyczącymi płci
Profil @simply_gender_free powstał, by walczyć ze stereotypami dotyczącymi płci. Tym razem kobieta w swoim nagraniu pokazała zdjęcia bluzek i sukienek dedykowanych małym dziewczynkom. Wyraźnie widać, że każda postać narysowana na odzieży ma zamknięte oczy. To skłoniło kobietę do szerszego zajęcia się tym tematem.
„Treści dla dzieci skierowane do dziewcząt utrwalają przesłanie, że dziewczyny powinny być skromne, uległe, ciche. Kiedy następnym razem pójdziesz na zakupy, spójrz. Obiecuję ci, nie znajdziesz tego w rzeczach dla chłopców” – powiedziała TikTokerka.
„To cenny punkt widzenia”
Na post zareagowało wiele osób. „Dopiero teraz to widzę. Dziękuję, że to pokazałaś. To cenny punkt widzenia” – czytamy w komentarzach. Nie wszyscy jednak zgadzają się z TikTokerką. Internauci wyjaśniali, że postacie z zamkniętymi oczami są łatwiejsze do narysowania. „To nie tak. Po prostu łatwiej jest rysować zamknięte niż otwarte oczy” – brzmi jeden z komentarzy. Jednak warto przyjrzeć się, czy równie dużo postaci na chłopięcych ubrankach ma zamknięte oczy…
W kolejnym TikToku kobieta wzięła pod lupę ubranka dla chłopców. W tym wypadku również doszła do pewnych wniosków.
Rozwiń„Nie uwierzycie, jak okropne to jest. Mówimy młodym chłopcom, że są drapieżnikami, a dziewczynkom, że są ofiarami” – mówi kobieta, pokazując grafiki zwierzęce oraz postacie z otwartymi oczami.
Dziecięce ubranka potrzebują zmian?
Warto wziąć pod uwagę, że w poruszanym temacie najważniejsze powinno być pokazanie dzieciom, że mają wolność w wyborze ubrań, które będą nosić. Nieważne, czy będzie to koszulka z dinozaurem dla dziewczynki czy bluza z księżniczką dla chłopca.
Przykładem dobrej zmiany będzie tutaj belgijska sieć JBC, która już rok temu skończyła z oznaczeniami dotyczącymi płci na swoich ubraniach.
„Kiedy przychodzisz do sklepu, nie ma znaku wskazującego na odzież dla chłopców lub dziewczynek, więc jeśli na przykład chłopcu podoba się koszulka z kwiatami, może ją kupić i to jest w porządku” – mówiła Mie Van Der Auwera, menadżerka agencji PR MMBSY, która współpracuje z JBC.
Na metkach ubrań JBC pozostały tradycyjne oznaczenia dotyczące wieku, aby łatwo można było rozróżnić ubrania dla niemowląt, dzieci oraz nastolatków.
Zobacz także
„Dlaczego już kilkulatkom niektóre marki proponują dwuczęściowe, 'dorosłe’ kostiumy wyglądające czasem niemalże jak bikini?” – Magda Korczyńska o seksualizacji dziewczynek
„Edukacja domowa działa, kiedy dziecko jest twoim partnerem w tej układance i jest traktowane poważnie” – mówi Olga Śmierzewska, ucząca w domu trójkę swoich dzieci
„Już sześciolatki potrafią czuć się mniej mądre od chłopców” – alarmuje autorka bloga „Jak wychowywać dziewczynki?”
Polecamy
„Można być obecnym ojcem, spędzając z dziećmi godzinę dziennie”. Z Jackiem Masłowskim rozmawiamy o „Syndromie tatusia”
Długie kolejki do damskich toalet to nie powód do żartów, tylko przejaw dyskryminacji. Ministra ds. równości chce zmian
Mężczyźni mogą zdejmować koszulki, a kobiety nie? „Mamy różne ciała, ale równe prawa” – grzmi Ane Piżl
„Samotne macierzyństwo może być zwycięstwem życia nad martyrologią” – mówi reporterka Anita Sobczak
się ten artykuł?