Od 8 do 17 tysięcy sztuk. Tyle każda z nas zużywa średnio w ciągu całego życia podpasek i tamponów. Warto więc zwracać uwagę na ich skład
Problem tkwi nie tylko w tym, ile artykułów jednorazowego użytku zużywamy. Zmagasz się z podrażnieniami miejsc intymnych? Masz upławy? A czy wiesz, że to może być skutek stosowania podpasek? Twórcy internetowego profilu „Czytamy etykiety” przestrzegają i apelują, aby przyjrzeć się składowi środków higienicznych.
Tampony, wkładki czy podpaski powstają z bawełny – jednej z najważniejszych roślin uprawnych. Jej uprawa wiąże się z ogromnymi nakładami wody i środków ochrony roślin. Na całym świecie bawełnę uprawia ok. 300 mln osób. Wiele z nich to dzieci. To nie wszystko. Uprawianie bawełny przyczynia się do skażenia wód, wyjałowienia gleb i niszczenia ekosystemów.
Nic więc dziwnego, że w tamponach czy podpaskach często występuje glifosat – pestycyd stosowany przy uprawie bawełny. Ale nie tylko on może podrażniać delikatne kobiece narządy. Zagrożeniem są też związki zapachowe, z których aż 26 posiada najwyższy potencjał alergenny. Nic więc dziwnego, że osoby z wrażliwą skórą niemal od razu odczuwają dyskomfort.
RozwińKubeczek menstruacyjny zamiast podpasek i tamponów
Dlaczego więc producenci dodają związki zapachowe do artykułów, skoro wiedzą, że mogą one uczulać? Służą one do maskowania naturalnego zapachu podpaski po jej wyprodukowaniu.
„Za śnieżnobiały kolor powierzchni odpowiada wybielanie chlorem warstwy zbudowanej z celulozy i włókniny polimerowej. W trakcie tego procesu mogą wytwarzać się toksyczne dioksyny oraz związki do nich podobne (dioxin-like compounds – DLCs), ponadto w środkach higienicznych wykryto również obecność innych, potencjalnie szkodliwych związków m.in. styren, chlorometan, chloroetan, chloroform czy aceton”
– czytamy na stronie ulicaekologiczna.pl.
Używasz podpasek, tamponów i wkładek? Może warto zastanowić się nad przejściem na artykuły wielorazowego użytku bądź na kubeczek menstruacyjny.
„Globalnie składa się to na 45 miliardów sztuk środków higienicznych zużywanych w ciągu zaledwie jednego roku. Zużyte tampony i podpaski w żaden sposób nie poddają się recyklingowi przyczyniając się do powiększania składowisk odpadów, a w konsekwencji dokładają swoją cegiełkę do pogłębiania zmian klimatycznych”
– czytamy na stronie ulicaekologiczna.pl.
Interesuje cię ziemia, na której mieszkasz? Pomyśl, ile plastiku i bawełny zużyto do ich wykonania. Przelicz też, ile rocznie wydajesz na wkładki, podpaski, tampony. Zabolało? Na szczęście w Polsce powstaje coraz więcej firm zajmujących się podpaskami i wkładkami wielorazowymi. Bez problemu znajdziesz je w internecie. Dobrym wyjściem będzie też kubeczek menstruacyjny.
Polecamy
Depresja zwiększa ryzyko bólu menstruacyjnego. „Lepsze zrozumienie tych relacji może przynieść duże korzyści milionom kobiet”
Zbadają ból menstruacyjny u nastolatek. „Mówienie im, by po prostu się z tym pogodziły, nigdy nie będzie pomocne”
„Pogadamy jutro, dostałam okresu”. Ewa Swoboda zwraca uwagę na pomijany aspekt kobiecych zmagań
Irmina Walczak: „Cykliczność miesiączki przypomina nam, że jesteśmy częścią natury, w której wszystko ma swój czas”
się ten artykuł?