„Obdarowywanie może być manipulacją”. Kiedy prezenty mogą stać się problemem, pisze Milena Wojnarowska, psycholożka
Psycholożka i autorka profilu @przystanekmindfulness zauważa, że czasem obdarowujemy bliskich tylko dlatego, żeby w zamian coś uzyskać. I nie ma tu znaczenia rodzaj relacji, w jakiej jesteśmy. Jak obdarowywać naprawdę, bez żadnych oczekiwań?
(Bez)interesowne dawanie: czym jest?
„Umiejętność dawania polega przede wszystkim na tym, że nie oczekuje się niczego w zamian. Jest czerpaniem przyjemności z samego aktu dawania” – podkreśla Milena Wojnarowska, psycholożka, w najnowszym wpisie na Instagramie profilu @przystanekmindfulness.
Niestety nie każdy posiada tę umiejętność. Bywa, że kiedy kogoś obdarowujemy, liczymy na jakieś korzyści. I nie da się tego w żaden sposób ukryć, bo biorca wyczuwa, czy dawca oczekuje czegoś w zamian czy jest bezinteresowny. Jeśli to pierwsze, często nie chce przyjąć prezentu, bo czuje się w jakiś sposób wykorzystywany.
Czemu więc dajemy po coś? Po to, żeby ktoś zaciągnął u nas dług wdzięczności.
„Nie musi to być nawet żadna konkretna rzecz, którą chce się uzyskać. Chodzi także o zwykłe oczekiwanie, że druga osoba się odwzajemni, np. poprzez regularne kontakty”.
Przywiązanie przez dawanie
Psycholożka tłumaczy, że zachowanie to bardzo często jest całkowicie nieuświadomione, ale niektóre osoby celowo wymuszają wdzięczność na drugiej osobie, aby ją sobie podporządkować i przywiązać do siebie.
Do takich sytuacji często dochodzi w relacji rodzic-dziecko.
„Czy to mama, która pół miesiąca przygotowuje weki dla swojego dziecka, a w zamian oczekuje, że będzie ono zawsze gotowe przyjechać w odwiedziny. Czy ojciec, który kupuje niepotrzebne prezenty. Chodzi tu przede wszystkim o kontrolę i chęć przywiązania do siebie potomka. I ta potrzeba jest zrozumiała, tylko sposób jej realizacji jest niezdrowy”.
Oczekiwania wdzięczności pojawiają się także w relacjach miłosnych, szczególnie ze strony osób, które czują, że nie mają zbyt wiele do zaoferowania.
„Takie osoby mogą przedkładać swoje potrzeby i wolny czas, aby zrobić coś dla partnera. Potem, gdy nie czują, że ta osoba jest im wystarczająco wdzięczna i nie daje wystarczająco dużo w zamian, zaczynają się pretensje – 'bo Ty w ogóle nie doceniasz tego, co ja dla Ciebie robię'”.
Jaka rada płynie dla osób, które chcą inną uszczęśliwić?
Jeśli jesteś osoba dającą, zastanów się przede wszystkim, komu ma służyć Twoja pomoc i dawanie: Tobie, czy drugiej stronie. Oczywiście każdy z nas oczekuje pewnego stopnia wzajemności, ale dawanie innym, oczekując czegoś w zamian, może być zwyczajnie manipulacją (…) Jeśli za dawaniem kryje się jakaś Twoja potrzeba, zakomunikuj ją wprost.
Milena Wojnarowska proponuje także, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy druga strona rzeczywiście chce pomocy lub prezentu.
Przystanek Mindfullness
Przystanek Mindfullness to profil prowadzony przez Milenę Wojnarowską – psycholożkę i coacha. „Piszę o uważności, rozwoju, stresie, emocjach i pewności siebie. Organizuję kursy mindfulness i prowadzę sesje coachingowe” – tak sama siebie opisuje na Instagramie. W szczególności bliska jest jej terapia poznawczo-behawioralna oraz dialektyczno-behawioralna, praca z ciałem, filozofia stoicka i buddyjska.
Zaznacza, że jej misją jest rozpowszechnianie wiedzy na temat uważności w Polsce oraz pomoc osobom zmagającym się z odnalezieniem spokoju i równowagi. Profil na Instagramie Przystanek Mindfullness obserwuje niemal 42 tys. osób. Więcej informacji na stronie: przystanekmindfulness.pl.
RozwińZobacz także
Polecamy
„Za dużo wymagamy”. O tym, dlaczego coraz więcej osób ma problem ze znalezieniem partnera, rozmawiamy z Moniką Dreger, psycholożką
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
Kinga Zawodnik o relacji z mężczyznami po metamorfozie: „To mnie przeraża i strasznie boli”
„Nie chcę się bać być, kim jestem”. Klaudia Janas zrobiła coming out
się ten artykuł?