Przejdź do treści

Kwestionowali jej płeć w trakcie igrzysk w Paryżu. Imane Khelif pozywa J.K. Rowling i Elona Muska za nękanie w sieci

Imane kelif całuje złoty medal, który zdobyła w boksie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu
Imane Khelif zdobyła złoty medal w boksie / Zdjęcie: Richard Pelham/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Imane Khelif po wygraniu złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu postanowiła zawalczyć też o siebie. Algierka złożyła do francuskiej prokuratury pozew przeciwko osobom, które publicznie insynuowały, że nie jest kobietą. Na liście oskarżonych o cyberprzemoc znalazły się również znane nazwiska, m.in. pisarka J.K. Rowling i miliarder Elon Musk. Pełnomocnik zawodniczki zaznaczył, że doniesienie będzie uzupełniane o kolejne osoby.

„Nękanie największą plamą igrzysk olimpijskich”

Imane Khelif stała się sensacją tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu po tym, jak w swojej pierwszej walce w kategorii wagowej do 66 kg pokonała Włoszkę Angelę Carini w zaledwie 46 sekund. Jej przeciwniczka poddała walkę, a schodząc z ringu zapłakana, odmówiła podania ręki Khelif. Włoska zawodniczka miała później sugerować w rozmowach z mediami, że odmówiła walki „w obawie o własne życie” i że „nigdy w życiu nikt jej tak mocno nie uderzył”. Jej słowa sprowokowały internautów do publicznej nagonki na Algierkę, której punktem zapalnym stała się płeć zawodniczki. W sieci zaczęły lawinowo pojawiać się wpisy sugerujące, że Imane Khelif nie jest biologiczną kobietą, a mężczyzną.

Płeć Algierki kwestionowali nie tylko anonimowi internauci, ale też znane osoby, w tym miliarder, twórca firm Tesla i SpaceX Elon Musk, a także pisarka J.K. Rowling. Autorka serii o Harrym Potterze w mediach społecznościowych napisała: „Uśmieszek mężczyzny, który wie, że jest chroniony przez mizoginistyczny establishment sportowy i cieszący się cierpieniem kobiety, którą właśnie uderzył w głowę i której życiowe ambicje zniszczył”.

„Zadbam o to, żeby mężczyźni trzymali się z dala od kobiecych sportów” – pisał były prezydent USA Donald Trump pod zdjęciem z walki Khelif z Carini.

Z oficjalnych informacji wynika, że bokserka jest kobietą i urodziła się jako kobieta, nie przechodziła żadnej korekty płci, a jej płeć zaczęła być podważana po tym, jak w 2023 r. Międzynarodowa Organizacja Bokserska (IBA) wykluczyła Khelif z zawodów, ogłaszając, że nie przeszła pomyślnie rzekomych „testów kwalifikacji płciowej” na poziom testosteronu. Rzekomych, bo nie upubliczniono ich wyników. Sama IBA jest organizacją kierowaną przez zaufanego człowieka Władimira Putina, która pozostawia wiele do życzenia w kwestii transparentności i nie jest uznawana przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

W obronie zarówno Imane Khelif, jak i Lin Yu-Ting (której opinia publiczna stawiała podobne zarzuty) stanął prezes MKOl Thomas Bach. Podczas konferencji stwierdził, że obie bokserki urodziły się kobietami, zostały wychowane jako kobiety, w paszportach mają wpisaną płeć żeńską i przez wiele lat walczyły jako kobiety. „To jasna definicja kobiety. Nigdy nie było wątpliwości, że są kobietami” – podsumował.

„Prześladowanie może niszczyć ludzi, może zabijać ich myśli, ducha i umysł. Może ich dzielić. Ze względu na to, proszę, aby powstrzymywać się przed nękaniem zawodniczek” – mówiła Khelif po stoczonych w Paryżu walkach.

Adrianna Sułek-Schubert

Podjęła nową walkę „o sprawiedliwość, godność i honor”

Imane Khelif po zwycięstwie na igrzyskach w Paryżu podjęła sądową batalię z hejterami, którzy sugerowali w sieci, że jest transpłciową kobietą. „Wszystko, co mówi się o mnie w mediach społecznościowych, jest niemoralne. Chcę zmienić zdanie ludzi na całym świecie” — zapowiedziała dziennikarzom po tym, jak złożyła we francuskim sądzie pozew o nękanie w internecie.

„Po czasie sportowym nadchodzi czas prawny. Po zdobyciu złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024 bokserka Imane Khelif postanowiła poprowadzić nową walkę: o sprawiedliwość, godność i honor. Pani Khelif skontaktowała się z kancelarią, która złożyła wczoraj skargę na akty cyberprzemocy (…)” — poinformował w oświadczeniu adwokat zawodniczki Nabil Boudi.

Prawnik Khelif dfodał, że śledczy teraz przeanalizują komentarze internautów i ocenią, czy pięściarka padła ofiarą cyberprzemocy.

„Śledczy ustalą, kto zainicjował tę mizoginiczną, rasistowską i seksistowską kampanię, ale będą musieli również skupić się na tych, którzy podsycali ten cyfrowy lincz. Niesprawiedliwe nękanie, którego doświadczyła mistrzyni boksu, pozostanie największą plamą tych Igrzysk Olimpijskich” – dodał.

W pozwie wymieniono kilka znanych nazwisk. Obok J.K. Rowling i Elona Muska znaleźli się też: amerykański youtuber Logan Paul (który swój szkalujący wpis usunął, przepraszając za dezinformację), a także ubiegający się o reelekcję były prezydent USA Donald Trump.

We Francji za nękanie w sieci grozi kara od dwóch do pięciu lat więzienia oraz grzywna w wysokości od 30 tys. do 45 tys. euro.

Źródło: Reuters

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?