Przejdź do treści

Kobieta chora na raka wzięła ślub na szpitalnym łóżku. Narzeczony w 12 godzin zorganizował ceremonię

Ślub w szpitalu był bardzo wzruszający\ źródło: GettyImages
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Była elegancka ceremonia, piękne stroje i łzy szczęścia. Umierająca na raka kobieta wzięła ślub na szpitalnym łóżku. O to, żeby jak najszybciej zorganizować ceremonię, zadbał jej narzeczony. „Cieszę się, że mogłem się z nią ożenić. Teraz leżymy razem i trzymamy się za ręce” – powiedział wzruszony.

„Był to bardzo szczęśliwy dzień”

Kiedy Norina i Ray Navarro zaczęli pięć lat temu swój związek, nie przypuszczali, że dostaną od losu tak mało czasu. Kobieta zmaga się z chorobą nowotworową. W listopadzie tego roku leczący Norinę onkolog poinformował ją, że jej stan jest bardzo zły. Było to czwarte stadium raka okrężnicy.

Norina i Ray mieli w planach stanąć na ślubnym kobiercu. Wszystko jednak pokrzyżowała choroba. W związku ze stanem zdrowia kobiety lekarz zasugerował, żeby nie odkładać uroczystości na później. Stan Noriny tak się gwałtownie pogorszył, że trzeba było organizować ślub niemal natychmiast.

Ray dołożył wszelkich starań, żeby udało się zorganizować uroczystość w szybkim czasie. Ale najpierw, po otrzymaniu informacji od lekarza, spędził noc czuwając przy ukochanej. Następnego dnia przywitał ją słowami: „Dziś się pobierzemy” i rozpoczął przygotowania do ślubu.

Ray w tajemnicy zaprosił bliskich i znajomych do szpitala w Houston. We wszystko był wtajemniczony personel szpitala. Początkowo uroczystość miała odbyć się w sali szpitalnej, ale kiedy już Norina dowiedziała się, że za chwilę bierze ślub, poprosiła o to, aby móc powiedzieć „TAK” w kaplicy. Personel przetransportował ją więc na łóżku. Zanim kobieta złożyła ślubną przysięgę, lekarze ocenili, czy jest w stanie podjąć świadomą decyzję o zamążpójściu. Norina była pewna swojej decyzji.

Jak każda panna młoda, także i ona chciała pięknie wyglądać. Pielęgniarki pomogły jej założyć białą suknię, a jej przyjaciółka zrobiła makijaż i fryzurę. Goście przywieźli kwiaty.

„To było fenomenalne. Miłość, którą wszyscy nam okazali, sprawiła, że był to bardzo szczęśliwy dzień”- powiedziała Norina Navarro, której wypowiedź cytuje portal Insider.

Kobiecie zadrżał głos, kiedy wypowiadała słowa: „Dopóki śmierć nas nie rozłączy”.

źródło: screen z CNN Newsource

Zaręczyny podczas rosyjskiej inwazji / screen Twitter

„To dla nas bardzo ważne i cenne”

Ceremonię udało się zorganizować  w 12 godzin.

„Cieszę się, że mogłem się z nią ożenić. Teraz leżymy razem i trzymamy się za ręce. Nazywamy się 'mężusiem’ i 'żonką’ (ang. 'hubby’ i 'wifey’ – red.). To coś nowego, na co czekaliśmy tak długo” – podkreślił Ray.

W uroczystości brali udział bliscy pary, a także personel szpitalny. Śluby udzielił ksiądz.

„To dla nas bardzo ważne i cenne” -podsumowała zaangażowanie innych Norina Navarro.

źródło: Insider

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: