Przejdź do treści

Jurek Owsiak zrezygnował, my się z tym nie zgadzamy. „Jedno serce zgasło, drugie zrezygnowało, a milionom pękło na pół”

Jurek Owsiak
ZDJĘCIE: JAROSLAW ANTONIAK/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?

27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zapadnie nam na długo w pamięci. Po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, Jurek Owsiak, dotychczasowy prezes fundacji WOŚP, zrezygnował z tej funkcji. Polacy w odpowiedzi oświadczają: nie zgadzamy się! 

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska został zaatakowany nożem podczas „Światełka do Nieba” w czasie Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Znajdował się na scenie, na którą wtargnął 27-letni nożownik, wcześniej już karany. Adamowicza reanimowano na scenie, następnie został przewieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono kilkugodzinną operację. W poniedziałek lekarze poinformowali o śmierci prezydenta Gdańska.

Jurek Owsiak w poniedziałek na konferencji prasowej oświadczył  że rezygnuje z funkcji prezesa WOŚP. – Spotkałem się z opiniami, że to nasza wina, że nie żyje człowiek, że nie żyje Paweł Adamowicz. To na mnie spadła ta odpowiedzialność – powiedział. Owsiak dodał, że będzie dalej pracował w firmie, ale nie będzie podejmował decyzji.

Polacy się nie zgadzają. #muremzaowsiakiem

Ta decyzja zaskoczyła chyba wszystkich. Zaskoczenie szybko przerodziło się w sprzeciw. Polacy nie zgadzają się z decyzją Jurka Owsiaka. Powstał ruch #muremzaowsiakiem.  W sieci, obok wyrazów współczucia, żalu i sprzeciwu wobec nienawiści, masowo pojawiają się słowa wparcia dla dotychczasowego prezesa fundacji WOŚP.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Nienawiść, która jest w ludziach eksplodowała. Osobiście składam rezygnację z szefa fundacji, czyli prezesa zarządu. Fundacja nadal będzie funkcjonować, ale może to ułatwi wszystkim tym, którzy nawet dzisiaj nie pohamowali się, aby napisać obrzydliwe słowa w moim kierunku.

Jurek Owsiak na poniedziałkowej konferencji
Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

„Jedno serce zgasło, drugie zrezygnowało, a milionom pękło na pół”

Ogromna rzesza Polaków nie może pogodzić się z rezygnacją Jurka Owsiaka. Media społecznościowe przepełnione są zdjęciami, grafikami, słowami wsparcia, współczucia, żalu. Nie pozostajemy obojętni.

Głos zabierają też osoby publiczne.

Nie dziwię się, że Jurkowi po prostu pękło serce. Nie powinniśmy jednak pozwolić, by przestał kierować Orkiestrą. Jurek jest nam wszystkim bardzo potrzebny. Jeżeli zależy nam na tym, żeby zakończyły się te wszystkie walki polsko-polskie, by zatrzymać falę nienawiści, jeżeli naprawdę chcemy się dogadać, to ważni ludzie w kraju, wszelkie autorytety, ludzie nauki, kultury, media, władze państwowe, samorządowe, politycy wszystkich opcji, Kościół powinni poprosić Jurka Owsiaka, by nadal kierował Orkiestrą. Jest teraz moment, by choć na tej płaszczyźnie się połączyć. To jest przestrzeń rzeczywistego, czystego dobra.

pisze Anna Dymna

Mam nadzieję, że Jurek Owsiak, gdy opadną emocje, wycofa się z tego kroku. Po ludzku go rozumiem, gdy mówi że nie chce swoją obecnością prowokować kolejnych takich ataków, ma nadzieję, że gdy się trochę schowa - atmosfera, w której możliwe jest jak się okazuje nawet takie barbarzyństwo, się jakoś rozrzedzi. To co się stało, musi stanowić dla niego cholerny psychiczny koszt.

Ale rzecz w tym, że my właśnie nie możemy dać się zastraszyć! Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której ludzie kompletnie niezrównoważeni, albo chorzy na nienawiść i pomówienia, albo kryminaliści, będą nam swoim szaleństwem układali życie, wpływali na nasze decyzje, robili nam swoją Polskę!
Jurek Owsiak, chłopie, weź to jeszcze przemyśl...#JurekZostań

napisał Szymon Hołownia na swoim profilu na Instagramie
Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Rozumiem doskonale Twój ból. Rozumiem, że są granice wytrzymałości. Ale proszę, weź głęboki oddech i nie rezygnuj. To prośba nie tylko moja, lecz także moich Przyjaciół i tysięcy ludzi dobrej woli. Dobro zwycięża, choć czasem z lekkim opóźnieniem. Już zwyciężyło w wielu ludzkich sercach. Przejdziemy razem ten trudny czas.

apeluje siostra Małgorzata Chmielewska
Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń
Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?