Fajerwerki na złość ekologom. „Ludzie mają dość i robią na opak” – piszą internauci
Mimo powracających apeli o rezygnację z używania petard i fajerwerków, co roku w sylwestra Polacy puszczają z dymem pół miliarda złotych. Jak donosi Martyna F. Zachorska, w tym roku statystyki mogą być jeszcze smutniejsze. W mediach społecznościowych pojawiają się sygnały, że w tegoroczną noc sylwestrową więcej osób zdecydowało się na wystrzelenie wyrobów pirotechnicznych. Powodem miałoby być „robienie na złość ekologom”.
„Sylwestrowy huk to dla zwierząt kilka godzin stresu i cierpienia”
Co roku w okresie sylwestrowo-noworocznym pojawiają się apele, by w geście troski o stan zwierząt, powitać Nowy Rok bez używania petard i fajerwerków.
„Sylwestrowy huk to tylko kilka minut radości dla ludzi, ale dla zwierząt oznacza godziny, a czasem dni stresu i cierpienia. Dlatego zachęcamy do przemyślenia form celebracji i wspierania działań zmierzających do ograniczenia używania fajerwerków i petard. Wspólnie możemy uczynić Warszawę miejscem bardziej przyjaznym dla wszystkich mieszkańców, również tych na czterech łapach czy ze skrzydłami” – przekonywała Renata Niewitecka, przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska Rady Warszawy.
Ratusz przypominał, że sylwester to bardzo nieprzyjemny czas nie tylko dla zwierząt domowych, ale też leśnych czy przebywających w schroniskach i ogrodach zoologicznych.
„Psy i koty często wpadają w panikę, chowają się w ciasnych miejscach, drżą, tracą apetyt, a czasem próbują uciec, co może być dla nich niebezpieczne. Ptaki, słysząc eksplozje, zrywają się do lotu w środku nocy, często wpadając na przeszkody. Dla zwierzyny leśnej hałas związany z fajerwerkami także stanowi ogromny stres. Zmienia się ich zachowanie, stają się nieprzewidywalne, a to stwarza niebezpieczeństwo w rejonach o dużym natężeniu ruchu drogowego” – ostrzega ratusz.
Radni wielu polskich miast wystosowali podobne prośby. Polacy jednak nie bardzo przejęli się apelami o powstrzymanie się od używania pirotechniki. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, w Szczecinie fajerwerki strzelały już od popołudnia. To odpowiedź mieszkańców na brak zorganizowanej przez miasto sylwestrowej zabawy na powitanie 2025 roku.
Fajerwerki wystrzeliwane w geście złości
Z wpisów pojawiających się w sieci (portal X, dawniej Twitter) również wynika, że stołeczne apele przyniosły odwrotny efekt. Internauci zapowiadali, że w sylwestrową noc będą z premedytacją wystrzeliwać fajerwerki, by – jak podkreślali – zrobić na złość ekologom. Niepokojące wpisy na ten temat prześledziła Martyna F. Zachorska, znana w sieci jako Pani od Feminatywów.
„Pojawia się sporo komentarzy, że w tym roku więcej osób puszczało fajerwerki. Jednym z powodów miałoby być 'robienie na złość ekologom'” – poinformowała. „Na na X poraża liczba komentarzy o 'fajerwerkach jako zemście na lewakach'” – dodała.
Językoznawczyni postanowiła opublikować znalezione posty potwierdzające to niepokojące zjawisko. Z jednego z nich dowiadujemy się, że pod Warszawą wystrzeliwanie petard i fajerwerków trwało znacznie dłużej niż miało to miejsce w latach ubiegłych.
„Sądzę, że to jest odpowiedź na te lewackie pierdoły. Po prostu ludzie mają dość. I robią na opak” – czytamy.
Te przypuszczenia niejako znajdują odzwierciedlenie w kolejnych wpisach internautów.
„Od jakichś 20 lat nie strzelam, ale jak widzę te jęki 'psich mam’, to mam ochotę na salwę honorową specjalnie dla nich” – pisze Rafał w serwisie X.
Myślozbir, influencer o prawicowych poglądach, wypowiedział się w podobnym tonie. Zamieszczając zdjęcie stosu materiałów pirotechnicznych, zapytał obserwujących, czy to fajny zestaw. I dodał ironicznie: „Myślę, że ucieszy on wiele osób lewackich oraz ich psynków i psórki”.
„Generalnie uważam, że fajerwerki to głupota i szkoda hajsu na takie przepalanie, ale jak widzę te wszystkie wpisy 'ojców psiecków’, to aż mnie kusi, żeby kupić największą wyrzutnię, jaką mają w Lidlu. Szkoda, że do sprzątania psich kup nie mają tyle zapału, co do męczenia buły” – napisał kolejny użytkownik X.
Jak zauważa Pani od Feminatywów, wpisy o „fajerwerkach jako zemście na lewakach” spotkały się w dużej mierze z negatywnymi reakcjami fanów.
Rozwiń„Pokazuje to, że podziały bywają jedynie iluzoryczne i podtrzymywane przed media” – zauważyła językoznawczyni.
Zobacz także
Powitają Nowy Rok wspólnym płaczem. „To w porządku być smutnym w Sylwestra”
„Wciąż potrzebujemy dotrzeć do symbolicznej mety”. Jak się zmieniają zwyczaje sylwestrowe, mówi kulturoznawczyni
„Jeśli chodzi o obrażenia ciała, oparzenia, zatrucie alkoholem czy narkotykami, to Sylwester przebija każdy weekend”. Jak wygląda ostatni dzień roku okiem ratownika medycznego?
Polecamy
Powitają Nowy Rok wspólnym płaczem. „To w porządku być smutnym w Sylwestra”
„Tak się kończą zabawy z fajerwerkami”. Ratownik medyczny pokazuje drastyczny przypadek na SOR
„Świecące mandarynki” to hit z Instagrama. Ekspertka ostrzega: „To nie jest idealny eksperyment dla dzieci”
5 najczęstszych urazów karnawałowych
się ten artykuł?