Eliza Kącka z Nagrodą Literacką Nike 2025. Została doceniona za książkę o swojej relacji z córką w spektrum autyzmu

Nagrodę Literacką Nike 2025 otrzymała Eliza Kącka za esej „Wczoraj byłaś zła na zielono”. Pisarka została wyróżniona także nagrodą Nike Czytelników. Książka Kąckiej jest zapisem doświadczeń autorki z okresu ciąży i wychowania dorosłej już córki w spektrum autyzmu. „To pomoc i pomost, przerzucony między różnymi światami” – podkreśliła w swojej poruszającej laudacji przewodnicząca jury, Justyna Jaworska.
Eliza Kącka laureatką Nagrody Literackiej Nike 2025
W niedzielę wieczorem w warszawskiej Bibliotece Uniwersyteckiej ogłoszono laureata, a właściwie laureatkę, 29. edycji Nagrody Literackiej Nike. To prestiżowe wyróżnienie, przyznawane od 1997 r., w tym roku otrzymała Eliza Kącka za esej „Wczoraj byłaś zła na zielono”. Dwa dni wcześniej poinformowano, że pisarka otrzymała Nike Czytelników.
„Cieszymy się, że tym razem te werdykty są jednogłośne, bo to tylko świadczy o jasnej, promieniującej sile tej książki” – komentowała przewodnicząca kapituły, Justyna Jaworska.
To dziewiąty raz w niemal trzydziestoletniej historii tego konkursu, kiedy wybór czytelników i kapituły był identyczny. Kącka powtórzyła sukces m.in. Olgi Tokarczuk, Zbigniewa Rokity czy Mariusza Szczygła, którym także przyznano podwójną Nike w tym samym roku.
W książce „Wczoraj byłaś zła na zielono”, której główną bohaterką jest Ruda, Kącka opowiada o swojej relacji z córką w spektrum autyzmu. Jednak słowa „autyzm” nie używa ani razu. Ba, zastrzega właściwie od pierwszych stron, że w tekście będzie unikać przywoływania terminów medycznych. „Nie będę cytować rozpoznań, bo ta książka sprzeciwia się władzy. Również władzy diagnoz. Diagnoza to zasieki ochronne i klincz, poduszka i kaganiec” – pisze autorka.
Z opisu wydawcy dowiadujemy się, że esej Kąckiej to „opowieść o podwójnym doświadczeniu pewnej odmienności i nieprzystawalności do narzuconych społecznie ram”. Opowieść o relacji matki i neuroatypowej córki poruszyła serca osób zasiadających w składzie kapituły 29. edycji Nagrody Literackiej Nike, czemu wyraz dała w laudacji jej przewodnicząca, Justyna Jaworska.
„Kapituła, przy uznaniu dla wysokiego poziomu całej siódemki tytułów w finale, postanowiła nagrodzić książkę przygodową. Książkę, która (jak to bywa z najlepszymi opowieściami przygodowymi) nie odgradza się do czytelnika, przeciwnie, podaje mu rękę, następnie go porywa. I zostawia z przesłaniem trafiającym do serc – ba, krzepiącym serca” — mówiła przewodnicząca jury Nagrody Literackiej Nike.
Jaworska podkreśliła mistrzostwo Kąckiej w balansowaniu między prawdą doświadczenia, a dowolnością fikcji.
„Eliza Kącka wymija rafy sentymentalizmu, infantylizacji czy nadużycia; nie medykalizuje, nie popada w ton skargi i sama nie udziela rad. Jeśli już, to brawurowo zestawia ze sobą sprzeczne rady, które usłyszała po drodze. I ofiarowuje nam opowieść zaskakująco udaną, na którą pracują trzy różne języki: jej własny, język stylistki wirtuozki, a zarazem dociekliwej akademiczki, która przygląda się badawczo najważniejszej w swoim życiu relacji; język córki, literalny i nieoczekiwanie w tej dosłowności poetycki; wreszcie język społeczeństwa, które jak zawsze wie swoje” – mówiła podczas gali Jaworska. „Pod wpływem słów matki dziecko stopniowo się otwiera, z kolei matka, której słowa przychodzą łatwo (może zbyt łatwo?) uczy się od oszczędnego w mowie dziecka 'prawdziwych’, materialnych i rytualnych znaczeń wyrazów” – dodała.
Rozwiń
Eliza Kącka: „Ta nagroda jest dla mnie jak glejt, dokument bezpieczeństwa”
Laureatka Nagrody Literackiej Nike swoje wystąpienie zaczęła od słów: „Stoję na tej scenie jako matka. Jedna z wielu, która słyszała wielokrotnie niemy krzyk swojego dziecka i swój własny. Myślałam o matkach, które to doświadczenie ze mną podzielają, i również w ich imieniu odbieram tę nagrodę”.
Po czym wystosowała wzruszające podziękowania, które spotkały się z gromkimi brawami publiczności.
„Dziękuję, Ruda! Bohaterko literacka! Dziękuję, Absolemie! Dziękuję, Kocie z Mokrą Sierścią! Dziękuję, Ośmiorniczko i cała menażerio! Dziękuję, świecie, który był w stanie mnie także tolerować” – mówiła pisarka podczas gali, odbierając statuetkę Nike, zaprojektowaną przez Gustawa Zemłę.
Córka Kąckiej po głośnym aplauzie z sali dołączyła do obecnej na scenie mamy.
„Ta nagroda jest dla mnie jak swego rodzaju glejt, dokument bezpieczeństwa w naszej podróży. Jest dla mnie poruszające, jak wiele osób przyjęło nasz świat do siebie” – mówiła Kącka, odbierając Nike Czytelników.
Dehnel: „To proza wysiłkowa, ale fenomenalna„
O wyjątkowości prozy Kąckiej wypowiedział się Jacek Dehnel. W poście opublikowanym na Facebooku podkreślił, że pisarka dokonała rzeczy niesłychanej, bezprecedensowej nie tylko w polszczyźnie.
„Kącka odbija spektrum jako całościowe doświadczenie w osobnej formie literackiej. I znajduje dla niego zupełnie inny język, który oczywiście jest polszczyzną, ale też polszczyzną nie jest, jest jakimś językiem pośrednim, pidżynem ukształtowanym pomiędzy różnymi wrażliwościami. Wymyka się naszym gramatycznym przyzwyczajeniom (czego przykładem jest sam tytuł), zastałym układom, żeby opowiedzieć o sytuacji radykalnie innego oglądu świata” – czytamy.
Dehnel pisze o podwójnym przekładzie: „Najpierw zatem Eliza-matka tłumaczy świat Rudej na swój język, a potem Eliza-pisarka tłumaczy ze swojego świata i języka na nasz, ale zawsze są to tylko aproksymacje, które coś odrąbują, tracą nieprzekładalne”.
„Jeśli sądzicie, że to obiegowa opowieść w rodzaju 'mam horom curke;, to nic bardziej błędnego. Jest to proza gęsta, intensywna, przepalająca zwoje mózgowe, wymagająca ciągłej uważności i skakania po dwa stopnie. Dla czytelnika wysiłkowa, ale fenomenalna” – podsumowuje Dehnel.
Rozwiń
Zobacz także

„Mam znajomych z ADHD i autyzmem, którzy mają niesamowite talenty. Ja w kolejce za supermocami nie stałam”

Kobieta z autyzmem spędziła 45 lat w szpitalu psychiatrycznym. „Nie powinna była doświadczyć tego, co przeżyła”

39 lat to nie jest dobry wiek na umieranie. Tyle żyją średnio osoby w spektrum autyzmu z niepełnosprawnością intelektualną. Tak, w Europie
Polecamy

Tymka „Wołanie o Miłość”. Teledysk chłopca w spektrum autyzmu porusza i inspiruje

„Mam znajomych z ADHD i autyzmem, którzy mają niesamowite talenty. Ja w kolejce za supermocami nie stałam”
15:11 min
Zawiniły tym, że sobie radziły. „Leczone na choroby, których nie miały, zrujnowały sobie zdrowie, a często i życie”

Bella Ramsey o diagnozie autyzmu: „Pozwala mi chodzić po świecie z większą życzliwością dla siebie”
się ten artykuł?