Przejdź do treści

Christina Aguilera reaguje na oskarżenia o stosowanie Ozempiku. „Nikt nie zasługuje na wyjaśnienia”

Christina Aguilera pozuje na tle różowej ścianki
Christina Aguilera sprzeciwia się publicznej kontroli jej wagi / Źródło: Jared Siskin/Getty Images for Vogue
Podoba Ci
się ten artykuł?

Christina Aguilera na przełomie ostatnich miesięcy przeszła spektakularną metamorfozę. Artystka w szybkim czasie schudła prawie 20 kilogramów. Zmiana w wyglądzie gwiazdy nie umknęła uwadze jej fanów. W komentarzach pod publikowanymi przez nią zdjęciami sugerowali stosowanie Ozempiku. Wokalistka w swoim podsumowaniu roku odniosła się do krążących spekulacji.

Christina Aguilera odpowiada na publiczną kontrolę jej wagi

Christina Aguilera, amerykańska piosenkarka, autorka hitów takich jak „Hurt”, „Candyman” czy „Dirty”, utrzymuje się na szczytach list przebojów od 1999 roku. Niegdyś była uważana za jedną z największych rywalek Britney Spears, dziś jest światową gwiazdą, sześciokrotną laureatką nagrody Grammy i zdobywczynią innych prestiżowych nagród muzycznych. W ostatnim czasie więcej uwagi jednak poświęcano jej wyglądowi niż zawodowym sukcesom.

Artystka dość szybko schudła prawie 20 kilogramów. W maju ubiegłego roku, po jednym z jej występów w Meksyku, gdzie Aguilera zaprezentowała nową sylwetkę, fani zaczęli spekulować, że gwiazda popu stosuje Ozempic. To popularny lek na cukrzycę typu 2, którego jednym ze skutków ubocznych jest utrata masy ciała. Dociekliwi internauci w komentarzach pod zdjęciami i nagraniami artystki pisali wprost:

„Widać, że Ozempic działa”, „Czyli wszystko jasne, Chris bierze Ozempic”, „A więc nikt nie zwraca uwagi na to, jak chudo i niezdrowo ona wygląda? Kultura celebrytów jest podła”.

44-letnia wokalistka zdecydowała się odpowiedzieć na publiczną kontrolę jej wagi. W poście podsumowującym rok 2024, Aguilera nie tylko zapowiedziała muzyczne nowości, ale też odniosła się do komentarzy dotyczących jej wyglądu.

Ten post jest przypomnieniem dla wszystkich, że to wy jesteście opowiadającymi historię o swoim życiu. Nikt inny nie może dyktować, kim jesteście. Nikt nie zasługuje na wyjaśnienia” — napisała artystka.

W tych słowach gwiazda dała wyraz własnej autonomii i przysługującego jej prawa do prywatności. Choć artystka wprost nie wyartykułowała, że chodzi o spekulacje o stosowanie przez nią Ozempicu, to podkreśliła, że jest poddawana ciągłej krytyce. Zaznaczyła jednak, że nie ma potrzeby uzasadniania swoich wyborów, a więc tym samym zmian w wyglądzie.

Każdy będzie cię oceniał. Bez względu na to, co robisz i/lub czego nie robisz. Akceptacja przychodzi wraz z zaakceptowaniem siebie — przyznała. „To trudna podróż, którą czasami trzeba odbyć, aby dotrzeć w głąb siebie. Podziwiam i dopinguję każdego, kto poświęca czas, aby każdego dnia zrobić jeden krok do przodu, aby zbudować lepszą wersję siebie. Pozwólcie sobie na łaskę, cierpliwość i szacunek…” – dodała Aguilera.

Katarzyna Zillmann Gali Ekstraklasy 2023 w Warszawie

„Opinie innych na mój temat nie są moją sprawą”

W sierpniu 2024 r. Christina Aguilera udzieliła wywiadu dla magazynu „Glamour”, w którym odniosła się do kwestii ciągłej krytyki jej wyglądu. Podkreśliła, że odkąd zaczęła karierę muzyczną, media regularnie poruszały temat jej wagi, co nie pozostawało bez wpływu na jej poczucie wartości. Zaznaczyła, że przez długi czas jej akceptacja siebie opierała się na tym, „jak bardzo jest szczupła”.

„Zaczęłam nabierać ciała, a potem to było nie do zaakceptowania, bo myślałam: 'O, ona robi się grubsza’. Potem ludzie z branży mówili: ’Podobało im się twoje ciało i to, jaką byłaś szczupłą nastolatką’ — przyznała w wywiadzie.

Artystka zaznaczyła, że dużą rolę w zmianie jej nastawienia do komentarzy na temat jej ciała odegrało posiadanie dzieci. Jak wyjaśniła, nie chciała, aby doświadczyły tego, z czym ona się mierzyła przez cały okres dorastania na oczach świata.

„Chcesz po prostu jak najlepiej dla swoich dzieci” – powiedziała.

Christina Aguilera dodała, że doszła do punktu, w którym już nie przejmuje się tym, co inni myślą na jej temat.

„Osiągnęłam dojrzałość, w której po prostu nie obchodzi mnie czyjaś opinia. Nie zamierzam się z nią mierzyć” – powiedziała. „Opinie innych ludzi na mój temat nie są już moją sprawą” – dodała.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Źródło: The Independent

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?