Billie Eilish: „Nigdy nie czułam się pożądana. Nigdy nie czułam się kobieca”
„Nie byłam wystarczająco silna, by pokazać swoje ciało. Gdybym to wtedy zrobiła, byłabym całkowicie zdruzgotana, jeśli ktokolwiek by je skomentował” – przyznała Billie Eilish. Artystka w najnowszym wywiadzie opowiedziała o wątpliwościach dotyczących ciała, z jakimi zmagała się na początku swojej kariery.
„Nie byłam wystarczająco silna, by pokazać swoje ciało”
Billie Eilish znana jest nie tylko ze swojego wokalu, ale także charakterystycznego wizerunku. Artystka podczas rozmowy w The Power of Women magazynu „Variety” otworzyła się i szczerze opowiedziała o wątpliwościach dotyczących jej ciała. Wielokrotna zdobywczyni nagrody Grammy wyjaśniła, że na początku swojej kariery nie chciała, by ktokolwiek komentował jej ciało. W tym celu artystka unikała podkreślania swoich kształtów i wybierała oversizowe t-shirty i spodnie. Kiedy w 2020 r. pokazała się pod swoim domem ubrana w krótkie szorty i obcisłą bluzkę, przez którą było widać jej fałdki na brzuchu, spadła na nią fala hejtu. Tak samo było, kiedy w maju br. wystąpiła na czerwonym dywanie Met Gali w prześwitującej czarnej sukni. Jak jednak podkreśliła podczas rozmowy, gdyby stało się to na początku jej kariery, załamałaby się.
„Nie byłam wystarczająco silna, by pokazać swoje ciało. Gdybym to wtedy zrobiła, byłabym całkowicie zdruzgotana, jeśli ktokolwiek by je skomentował” – mówiła 21-latka.
Artystka uznawana za „głos pokolenia Z” stwierdziła, że choć podziwia kobiety, sama nigdy nie czuła się dobrze w swoim ciele.
„Jeśli mam być szczera, to nigdy nie czułam się jak kobieta. Nie czułam się ani pożądana, ani szczególnie kobieca. Musiałam sama siebie przekonywać, że jestem ładną dziewczyną. Używam zaimków 'ona/jej’, ale tak naprawdę nigdy nie czułam się szczególnie dziewczęca” – tłumaczyła.
Billie Eilish o nierównościach w podejściu do ciała
Billie Eilish w rozmowie z „Variety” wróciła wspomnieniami do momentu dorastania. Artystka opowiedziała, że bardzo wcześnie dojrzała, co było powodem jej zmartwień.
„Mam duże piersi. Mam duże piersi od dziewiątego roku życia i już takie mam. Tak właśnie wyglądam” – mówiła.
Odniosła się także do nierówności, jaka dotyka kobiety w porównaniu z mężczyznami. W 2021 r. Eilish wystąpiła w sesji zdjęciowej na okładce magazynu „Vogue”, na której zaprezentowała się w beżowym, obcisłym i częściowo przezroczystym gorsecie, jaki nosiły modelki pin-up z lat 40. i 50. Po opublikowaniu zdjęcia z sesji na swoim profilu na Instagramie, ponad 100 tys. osób przestało ją obserwować.
Artystka twierdzi, mężczyźni nie są poddawani ciągłej ocenie, a ich ciała nigdy nie są tematem rozmów.
„Jeśli jesteś muskularny, super. Jeśli nie, spoko. Jeśli jesteś szczupły jak szyna, super. Jeśli masz ciało tatusia, spoko. Jeśli jesteś pulchny, pokochaj to! Wszyscy są z tego zadowoleni” – powiedziała Eilish i dodała – „Wiesz dlaczego? Bo dziewczyny są miłe. Widzą ludzi takimi, jakimi są!”
Zobacz także
„Odkąd pamiętam, mężczyźni komentowali moje ciało albo ciała innych kobiet” – mówi Danae Mercer i pokazuje wstrząsające z dzisiejszej perspektywy nagrania
Kristin Davis o byciu wyśmiewaną za stosowanie wypełniaczy: „Wylałam wiele łez”
„Co mam zrobić? Przestać się starzeć? Zaszyć się w cieniu?”. Sarah Jessica Parker odpowiada na krytykę siwych włosów
Polecamy
Andie MacDowell o nierealnych standardach piękna: „Jestem za stara, by się głodzić”
Tysiące nagich osób na moście Story Bridge. „Wszyscy jesteśmy tacy sami”
Pamela Anderson o rezygnacji z makijażu: „Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że czuję się świetnie jako ja”. Nakłoniła Drew Barrymore do zdjęcia doczepów na wizji
Danae Mercer: „80 proc. kobiet ma cellulit, 70 proc. niesymetryczne piersi, 90 proc. ma wzdęcia. Kobiety w 100 procentach są piękne, silne i znaczą więcej niż ich odbicie”
się ten artykuł?