Męska depresja. Inna niż kobieca?
Statystki mówią, że mężczyźni na depresję chorują dwukrotnie rzadziej niż kobiety. Czy można wierzyć liczbom? A może depresja u mężczyzn jest po prostu rzadziej diagnozowana, głównie dlatego, że mężczyźni się z nią kryją i rzadziej sięgają po fachową pomoc?
Męska depresja
Mężczyzna powinien być opanowany, odporny psychicznie, twardy i samodzielny, wszak „chłopaki nie płaczą”. Emocje, smutki i lęki są dla kobiet. Taki stereotyp nadal funkcjonuje. Nie dziwi zatem, że większość mężczyzn bardzo niechętnie dopuszcza do siebie myśl, że może chorować na depresję. To właśnie dlatego psychiatrzy szacują, że aż 65 proc. przypadków depresji u mężczyzn może pozostawać niewykrytych. Bo męska depresja to depresja zamaskowana.
Mężczyźni raczej nie sygnalizują odczuwania, powszechnie kojarzonych z depresją, smutku, bezradności czy poczucia winy. Ich depresja wyraża się w znacznie mniej oczywisty sposób i manifestuje różnymi uzależnieniami, ryzykownymi zachowaniami, konfliktowością, drażliwością, agresją, a także autoagresją. Nierzadko pierwszym zauważonym przez otoczenie symptomem męskiej depresji jest… dokonane już samobójstwo.
Statystyki w tym zakresie są alarmujące – mężczyźni w Polsce popełniają samobójstwa pięcio-, sześciokrotnie częściej niż kobiety. W 2014 roku na 6165 samobójstw 5237 stanowiły samobójstwa mężczyzn, 928 – kobiet (dane Komendy Głównej Policji). Z depresją jest bowiem jak z każdym innym problemem – kobiety szukają pomocy i ulgi, mężczyźni – szybkiego, skutecznego rozwiązania. Ale dość straszenia. Przyjrzyjmy się temu zjawisku.
Dlaczego mężczyźni chorują na depresję?
U mężczyzn zdaje się potwierdzać pewna zależność – na depresję zapadają najczęściej ci, którym trudno sprostać lansowanemu, zgodnie z oczekiwaniami społecznymi, wizerunkowi „prawdziwego mężczyzny”.
Wśród typowych przyczyn męskiej depresji wymienia się także:
– nadmierny stres w pracy, szkole lub domu;
– niemożność osiągnięcia ważnych celów, takich jak awans, podwyżka itp.;
– utratę lub zmianę pracy;
– problemy finansowe;
– problemy zdrowotne, takie jak przewlekła choroba, wypadek, niepełnosprawność;
– śmierć bliskiej osoby;
– obowiązki rodzinne, takie jak opieka nad dziećmi, małżonką;
– przejście na emeryturę;
– utratę niezależności.
Depresja – jak chorują na nią mężczyźni?
Mężczyzna z depresją zapada się w sobie, odsuwa od bliskich, wycofuje lub też, broniąc się przed własnymi emocjami, rani innych. Odmienność objawów depresji u mężczyzn bardzo utrudnia diagnozę i objęcie osób zagrożonych samobójstwem odpowiednią pomocą.
Co zatem powinno zaniepokoić?
– nagłe okazywanie gniewu, irytacji, niechęci nawet z błahych powodów;
– unikanie kontaktów z bliskimi;
– narastające trudności w głębszych relacjach;
– minorowy nastrój, milczenie, izolowanie się;
– działania destrukcyjne, np. nadmierne picie, jazda samochodem po alkoholu, nadmierna, ryzykowna aktywność seksualna, kompulsywne jedzenie lub przeciwnie – odmawianie jedzenia posiłków;
unikanie obowiązków służbowych, wypalenie zawodowe lub przeciwnie – nadaktywność zawodowa;
cyberseks, uzależnienie od komputera.
Męska depresja – jak można pomóc?
Wczesne wykrycie i właściwe zdiagnozowanie objawów depresyjnych może przynieść pozytywne skutki. Jeśli chory będzie miał właściwą opiekę i wsparcie w rodzinie, wówczas może zwiększyć dostęp do tłumionych latami emocji i dojść do refleksji, które skłonią go do korzystnych zmian w swoim życiu.
Jak zatem wspierać mężczyznę w depresji?
– nie krytykować, nie zmuszać do wzięcia się w garść;
– być łagodną i cierpliwą, ale nie uległą – koniecznie trzeba wyznaczyć pewne granice;
– zaproponować pomoc lekarską i współuczestnictwo w procesie leczenia;
– nie wyśmiewać, nie drwić;
– nie okazywać irytacji, zniechęcenia;
– nie obwiniać;
– przypominać o braniu leków i innych zaleceniach lekarskich;
– zachęcać do przestrzegania higieny;
– redukować sytuacje stresujące;
– zachęcać do aktywności (spacer, czytanie, proste prace w domu);
– nie oczekiwać natychmiastowej poprawy;
– nie wymuszać podejmowania ważnych decyzji życiowych;
– upewniać swojego ukochanego/brata/męża/przyjaciela, że depresja to stan przejściowy i, choć to teraz trudne do zrozumienia, wszystko się dobrze ułoży.
Wspierając proces leczenia męża/brata/ojca, należy pamiętać o tym, żeby samej chronić się przed niszczącymi skutkami depresji u bliskiej osoby. Zdaniem specjalistów koniecznie należy znaleźć dla siebie odskocznię poza domem. Ale przede wszystkim obserwować. Bo tylko właściwie zdiagnozowana i dobrze leczona depresja jest do pokonania!
Polecamy
Ludzie myślą, że mają rację, nawet jeśli się mylą. Naukowcy zbadali, dlaczego się tak dzieje
„Jeżeli nie słuchasz szeptów swojego ciała, to będziesz musiał usłyszeć jego krzyk” – mówi psychoterapeutka dr Agnieszka Kozak
Michalina: „Czasem fantazjowałam o tym, że rozumiem matematykę. Ale częściej rano wymiotowałam ze strachu”. Czym jest HMA?
Tabliczki, które mogą ocalić życie. „Czasem wystarczy jedno słowo, gest lub tabliczka, aby pomóc komuś znaleźć siłę do walki”
się ten artykuł?