Alejandra Lara, jedna z zawodniczek MMA, pokazała jak ważna jest dla niej nasza planeta. A nam bardzo się to podoba!
Alejandra Lara jest jedną z zawodniczek MMA. Sportsmenka wykorzystała swoją popularność, by zwrócić uwagę na to, co jest dla niej ważne – na obecną sytuację lasów w Amazonii.
Bellator MMA to amerykańska organizacja mieszanych sztuk walki, założona w 2008 roku. Jedną z jej zawodniczek jest 25-letnia Alejandra Lara, Kolumbijka. Dziewczyna zadebiutowała na ringu w 2011 roku na Extreme Combat MMA Senshi Ki 1 przeciwko Monice Leon, do organizacji Bellator dołączyła w 2017. Obecnie ma na koncie 8 wygranych i trzy przegrane.
Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.RozwińKilka dni temu, 24 sierpnia 2019 r. wygrała w pierwszej rundzie z Taylor Turner. Przed walką robiła jednak coś, co wiele z nas zapamięta na długo. Ceremonię oficjalnego ważenia wykorzystała, aby zwrócić uwagę na sytuację lasów tropikalnych Amazonii, które płoną od kilkunastu dni. Kolumbijka na swoim ciele napisała hasła „Nasze płuca płoną” czy „Stop wylesianiu”.
Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Rozwiń
Zawodniczka wrzuciła też post na Instagram, w którym opisuje, dlaczego zdecydowała się na ten krok.
„Zwracam na to uwagę, ponieważ to właśnie jest czas, by zrobić coś dla naszej przyszłości. By pomyśleć, że mamy tylko jedną ziemię i władze, które nie chcą z nim z tym zrobić! Musimy zdać sobie sprawę z tego, jak poważna jest nasza sytuacja i zmienić ją, by nasze dzieci miały przyszłość! Jestem gotowa, by z tym walczyć! By reprezentować mój kraj, moją planetę!” – pisze Alejandra na swoim Instagramie.
A my się z nią zgadzamy. Nie możemy dopuścić do tego, by nasza planeta zginęła. W końcu wszyscy jesteśmy tutaj tylko gośćmi…
Polecamy
„Zjawiska klimatyczne coraz częściej odbierają życie i środki do życia”. Naukowcy wyliczają, na ile sposobów może nas zabić globalne ocieplenie
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
Wyjątkowy duet międzypokoleniowy. Oliwia i jej dziadek Marian stworzyli urządzenie ratujące pszczoły
Wodę w butelkach zostawmy na czas kryzysu. W innych wypadkach to tylko chwyt marketingowy
się ten artykuł?
