40 tys. zł odszkodowania za naruszenie praw pacjenta. Przy nazwisku mężczyzny widniał napis „pacjent HIV”, który każdy mógł zobaczyć
40 tys. zł odszkodowania żąda 36-letni mężczyzna od poznańskiego szpitala. Pacjent domaga się rekompensaty pieniężnej za naruszenie przepisu o ochronie danych osobowych oraz naruszenie dóbr osobistych, w tym tajemnicy dotyczącej pacjenta. „Poczułem się, jakby mi ktoś wypisał 'HIV’ na czole niezmywalnym flamastrem. Byłem przekonany, że wszyscy pacjenci, których mijam, już wiedzą” – mówił w rozmowie z Gazeta.pl.
Odtajnienie informacji o chorobie
O 40 tys. zł odszkodowania ubiega się 36-letni warszawiak, który w 2021 roku był pacjentem Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu. 6 lutego 2021 roku mężczyzna zgłosił się na zabieg endoprotezoplastyki stawu biodrowego na Oddział Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu w poznańskim szpitalu. Następnego dnia, idąc szpitalnym korytarzem, zauważył tablicę informacyjną wiszącą w oknie dyżurki pielęgniarek. Na tak zwanej „tablicy ruchu chorych” notuje się informacje o tym, w jakich salach leżą dani pacjenci. Przy nazwisku 36-latka widniał dodatkowo czerwony napis „HIV”. Lista była skierowana w wewnętrzną stronę dyżurki, jednak można było ją odczytać również z drugiej strony.
„Każdy z przechodzących pacjentów mógł zapoznać się z tym, co było napisane na tej tablicy (…) Sparaliżowało mnie” – opowiadał mężczyzna portalowi Gazeta.pl.
Pacjent zwrócił się z prośbą o usunięcie napisu, powołując się na prawa pacjenta i zachowanie tajemnicy lekarskiej. Pielęgniarka zamazała napis, odpowiadając, że „przecież nic się nie stało”.
„Pierwsza myśl po tym, jak zobaczyłem na szpitalnym korytarzu własne nazwisko i przy nim napis HIV: dlaczego mi to zrobili? Poczułem się, jakby mi ktoś wypisał 'HIV’ na czole niezmywalnym flamastrem. Byłem przekonany, że wszyscy pacjenci, których mijam, już wiedzą. Zamknąłem się w toalecie i się rozpłakałem. Już nie pamiętam, jak długo tam siedziałem” – opowiadał pacjent.
40 tys. zł odszkodowana za naruszenie praw pacjenta
Mężczyzna w następstwie wypisał się ze szpitala jeszcze przed planowaną operacją. Następnie złożył skargę. W odpowiedzi szpital przyznał, że „tablica ruchu chorych nie była przezierna, ale w specyficznych warunkach oświetleniowych, w niektórych fragmentach, mogły być widoczne napisy na niej”.
„Przykro nam, że doszło do ujawnienia tej informacji. Od lat leczymy chorych z HIV, nigdy nie zdarzyła nam się podobna historia. Przeprosiliśmy pacjenta i przeprowadziliśmy na oddziale szkolenia z ochrony danych osobowych. Notatka, że pacjent jest zakażony, pojawiła się przy nazwisku wyłącznie z powodów medycznych. Pracownicy ochrony zdrowia są grupą szczególnie narażoną na m.in. ekspozycję na materiał biologiczny, zakłucia czy zranienia ostrymi narzędziami” – mówił dr Jerzy Nazar, szef ortopedii w Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu.
Naruszenie praw pacjenta potwierdził zarówno rzecznik praw pacjenta, jak i Urząd Ochrony Danych Osobowych. Mężczyzna, o którego chorobie wiedzą jedynie jego najbliżsi, powiedział, że oprócz kosztów psychicznych w związku z naruszeniem poniósł również koszty finansowe. Pacjent po wypisaniu się z poznańskiego szpitala musiał wykonać część badań prywatnie, by poddać się zabiegowi w szybkim terminie w innej placówce.
Teraz 36-latek żąda 40 tys. zł odszkodowania od poznańskiego szpitala. Pacjent domaga się rekompensaty pieniężnej w wysokości 20 tys. zł w związku z naruszeniem przepisu o ochronie danych osobowych oraz 20 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, w tym tajemnicy dotyczącej pacjenta. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, poszkodowany dostał od ubezpieczyciela (ZUS) propozycję ugody.
Prawo do zachowania tajemnicy informacji
Jako pacjent masz prawo do ochrony danych oraz zachowania tajemnicy informacji na twój temat przez osoby wykonujące zawód medyczny, a więc przede wszystkim lekarzy. Tajemnica lekarska obejmuje informacje o twoim stanie zdrowia oraz rozpoznaniu twojej choroby, a także przebiegu jej leczenia. Tajemnicą objęte są również informacje dotyczące twojego życia prywatnego, rodzinnego oraz zawodowego.
Wyjątkiem od reguły jest sytuacja, w której tajemnica lekarska może powodować niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia – twojego i innych.
Ważne jest to, że wszystkie te informacje są poufne i lekarze nie mogą podzielić się nimi z innymi osobami, nawet po twojej śmierci.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Gazeta.pl
Zobacz także
Nawet dwa miliony Polaków nie ma ubezpieczenia zdrowotnego – wynika z najnowszych danych NFZ
Dentystka obawiała się, że otyła kobieta popsuje jej fotel. „Nikt mnie tak nigdy nie potraktował”- mówi zszokowana pacjentka
Dr hab. Teresa Zbyrad: Jest takie założenie, w myśl którego pacjenta traktuje się dosłownie jako „chore ciało w łóżku”
Polecamy
Prof. Socha o potrzebie depenalizacji: „Transpłciowemu zgwałconemu 23-latkowi w trzech ośrodkach odmówiono dokonania aborcji”
Jennifer Aniston padła ofiarą swattingu. Na czym polega ta forma przemocy?
Kamery w niewłaściwych miejscach, zdewastowane sprzęty, brak informacji. Druzgocący raport NIK o polskich szpitalach
Naga i przywiązana do łóżka godzinami leżała na SORze. „Nie godzę się z takim poniżaniem i pogardą” – grzmi córka 80-latki
się ten artykuł?