Wzrósł współczynnik umieralności niemowląt. To pierwsza taka sytuacja od lat
Wzrosły wskaźniki umieralności noworodków i niemowląt oraz zwiększyła się liczba martwych urodzeń – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Od lat 90. XX wieku prognozy wskazywały na trend spadkowy. Od 2021 r. wszystko zaczęło się jednak zmieniać. Zdaniem ekspertów przyczynami takiej sytuacji jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego oraz pandemia COVID-19.
Coraz więcej dzieci z wadami letalnymi
W Polsce rodzi się coraz więcej dzieci z wadami letalnymi, czyli z zaburzeniami rozwojowymi o niepewnym lub złym rokowaniu. Większość z nich umiera w ciągu pierwszego roku życia.
Liczba zgonów niemowląt, które nie ukończyły pierwszego roku życia, to 3,9 promila. I chociaż wskaźnik ten jest niższy niż trzy dekady temu, po raz pierwszy zakłóca tendencję spadkową i powoduje, że Polska cofnęła się w statystykach o kilka lat.
Do danych dotyczących umieralności noworodków i niemowląt odniosła się prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa ds. neonatologii w rozmowie z „Dziennikiem Gazeta Prawna”. Zdaniem ekspertki jednym z głównych powodów obecnych statystyk jest „wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku i zakaz aborcji z powodu wad płodu”.
„2021 rok, w którym mamy trend wzrostowy, to jest właśnie pierwszy rok funkcjonowania pod nowymi przepisami, gdy przestała obowiązywać przesłanka embriopatologiczna” – mówi prof. Ewa Helwich.
Jak wyjaśnia prof. Helwich, dane te świadczą nie tylko o rozwoju cywilizacyjnym państwa, ale także są odbiciem jakości całej ochrony zdrowia. W ostatnich latach Polska systematycznie zbliżała się do średniej unijnej, która wynosi 3,4 zgonu niemowląt na tysiąc urodzeń.
W czołówce rankingu państw o najniższym wskaźniku umieralności dzieci przed pierwszym rokiem życia znalazły się Estonia, Norwegia i Finlandia. Powołując się zestawienie z 2020 roku, ten omawiany wskaźnik w tych krajach wyniósł poniżej 1,5.
Wpływ pandemii COVID-19
Zdaniem ekspertów, wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie jest jednak jedynym powodem, który przyczynił się do wzrostu umieralności noworodków i niemowląt. Jak mówi prof. Krzysztof Preis, konsultant wojewódzkiego położnictwa i ginekologii województwa pomorskiego, na zmianę trendu miała m.in. wpływ gorsza opieka perinatalna z powodu pandemii, systematyczne pogarszanie sytuacji zdrowotnej całej populacji, np. rosnąca liczba osób z otyłością i nadwagą oraz liczba zachorowań na inne choroby cywilizacyjne.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Polecamy
Niezwykły poród w centrum Warszawy. Dziewczynka przyszła na świat w… taksówce!
Marina Łuczenko reaguje na sugestię zdjęcia w podpasce poporodowej. „To, że coś jest naturalne, nie oznacza, że trzeba to pokazywać”
„O, w poród się bawimy? Moje pieski tak robią”. Rzecznik Praw Pacjenta interweniuje w sprawie opieki okołoporodowej w jednym z krakowskich szpitali
Zaczęła rodzić w domu. Poród odebrał jej brat z pomocą dyspozytora. „Nic bardziej wzruszającego dzisiaj nie usłyszycie”
się ten artykuł?