„Wizyta u psychiatry nie boli”. Trycholog Magdalena Kania o tym, jak ważne w procesie leczenia jest zadbanie o psychikę
„Ale aż tak? Psychiatra? Przecież jestem normalna” – słyszy trycholożka Magdalena Kania, kiedy sugeruje swoim pacjentom konsultacje z psychiatrą lub przerobienie problemu z psychologiem. Specjalistka w najnowszym wpisie na swoim profilu na Instagramie przypomniała, że czasem niemożliwe jest rozpoczęcie procesu leczenia bez zadbania o psychikę pacjenta.
Holistyczne podejście do pacjenta jest sukcesem skutecznego leczenia, na co zwraca uwagę Magdalena Kania. Trycholożka podkreśliła, że czasami nie jest możliwe wyleczenie problemów natury dermatologicznej bez wyciszenia problemów natury psychicznej, bo te dwie sfery często współzależą od siebie. Kiedy kuleje dusza, ciało również cierpi.
Co ma wypadanie włosów do psychiatry?
Tymczasem w naszym społeczeństwie nadal pokutuje przekonanie, że do psychiatry chodzą tylko ludzie chorzy psychicznie. O konieczności zmiany tego podejścia przypomniała trycholożka na swoim profilu na Instagramie.
„To lekarz jak każdy inny tylko ma silny stygmat społeczny” – tłumaczy specjalistka. „Wizyta u psychiatry nie boli. Nikt nie nazwie Cię wariatem, nie da „żółtych papierów”, nie wsadzi w kaftan, ani nie wyśmieje” – dodaje.
Swój post trycholożka poprzedziła krótką pogadanką na InstaStories, odpowiadając na pytanie „Co ma wypadanie włosów do psychiatry?”. „Wiele osób deklaruje silny stres, traumy, negatywne przeżycia, przez które wypadają im włosy. Ten stres jest na tyle silny, że powoli wyłącza z życia społecznego lub ma on swoje objawy fizyczne. Wiele osób ma depresję z powodu łysienia lub choroby skóry, co dodatkowo nasila problem” – wyjaśniła w swojej relacji Magdalena Kania. „Zdarza się, że z powodu silnego stresu wyzwala się łysienie plackowate. Przez utratę włosów pogarsza się stan psychiczny przez co problem się nasila. Zamknięte koło…” – dodała.
Kiedy do psychiatry a kiedy do psychologa?
Trycholożka w najnowszym wpisie wyjaśniła, w jakich przypadkach kieruje swoich pacjentów do psychiatry. „Zazwyczaj odsyłam do psychiatry osoby w słabej kondycji psychicznej, płaczliwych, zalęknionych, z brakiem chęci do życia, zrezygnowanych. Wspominam o terapii. Psychiatra jest też pomocny w leczeniu trichotillomani, ale też łysienia plackowatego, jeśli skumuluje się z ciężkim przeżyciem” – podkreśliła.
RozwińZ kolei do psychologa specjalistka kieruje osoby po traumach, rozbitych związkach, z brakiem akceptacji choroby, początkiem depresji, ale trzymających się w garści.
„Pisaliście, że lepiej pójść do psychologa, niż do psychiatry bo ten da tylko leki ale nic więcej. Czasami nie mam mowy o rozpoczęciu terapii bez wstępnego leczenia farmakologicznego. Po prostu trzeba podać leki, które wyciszą, pozwolą się wyspać, zlikwidują lęki. Dopiero wtedy możliwa jest praca nad sobą” – wyjaśniła.
Zobacz także
Pomóżcie nam sprawić, aby Hello Zdrowie było jeszcze lepsze
„Moje dziecko przyznało się, że ma myśli samobójcze. Szukałam psychiatry, ale nie znalazłam, wszędzie kolejki są wielomiesięczne”
Odebrali milion dwieście tysięcy połączeń. Wielu młodych ludzi uratowali przed samobójstwem. Teraz sami liczą na pomoc
Polecamy
Dlaczego krawaty i gorące herbaty nie są dla lekarzy psychiatrów? Tłumaczy dr Benji Waterhouse
Reforma psychiatrii dziecięcej do poprawki. NIK ujawnia nieprawidłowości: pacjent spędził ponad 2 miesiące w pasach
Fuga dysocjacyjna – jak się objawia? Przykłady fugi dysocjacyjnej
Leki przeciwlękowe, pełna lista. Jak działają poszczególne preparaty?
się ten artykuł?