Przejdź do treści

We wczesnej ciąży doznała pęknięcia tętniaka mózgu. Lekarze miesiącami utrzymywali 31-latkę przy życiu, by uratować jej dziecko

Kobieta w ciąży leży w szpitalu
Ciężarną kobietę z tętniakiem mózgu wprowadzono w śpiączkę, aby uratować jej dziecko / Zdjęcie: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

W szpitalu w Legnicy lekarze przez kilka miesięcy utrzymywali w stanie śpiączki farmakologicznej 31-letnią ciężarną kobietę. Wszystko po to, by ocalić życie jej dziecka. Kobieta we wczesnej ciąży doznała pęknięcia tętniaka mózgu. Ratunek dla niej był już niemożliwy, ale dzięki determinacji zespołu szpitala na świat przyszła jej córeczka.

Poród u kobiety z pękniętym tętniakiem mózgu

O wyjątkowym porodzie, jaki miał miejsce w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy, informują medycy we wpisie w mediach społecznościowych. Jak czytamy, w połowie ubiegłego roku do placówki trafiła kobieta z pęknięciem tętniaka mózgu. 31-latka była we wczesnej ciąży. Lekarze ocenili, że dla niej ratunek jest już niemożliwy, ale za zgodą jej rodziny zdecydowali się ocalić życie dziecka.

„Taka zasada już została przyjęta w polskiej ginekologii położniczej, że jeżeli jest szansa uratowania płodu, dziecka, to się ratuje bez względu na to, w jakim tam stanie matka pozostaje. Nie jest to jedyny przypadek na Dolnym Śląsku, ale jeden z nielicznych” – tłumaczył w rozmowie z TVN24 Wojciech Kowalik, kierownik Oddziału Neonatologii z Pododdziałem Intensywnej Terapii Wcześniaków, Noworodków i Dzieci.

W tym celu lekarze przez kilka miesięcy utrzymywali 31-latkę w stanie śpiączki farmakologicznej na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

„Kobieta została podłączona do specjalistycznej aparatury podtrzymującej funkcje życiowe jej organizmu, a jej stan był codziennie konsultowany przez zespoły z zakresu ginekologii, kardiologii i neonatologii” – informują medycy we wpisie na Facebooku.

Specjaliści z kilku oddziałów dzień w dzień monitorowali rozwój dziecka w łonie kobiety, dzięki czemu ciążę udało się doprowadzić do 30. tygodnia. Jak wyjaśnił Wojciech Kowalik, decyzja, by zakończyć ciążę cesarskim cięciem nieco wcześniej niż planowo, zapadła z uwagi na infekcję wewnątrzmaciczną i pojawiające się skurcze porodowe.

4-miesięczny Tadeusz Kuczyński w objęciach rodziców

„Dziecko przeżyło bez większych komplikacji”

Jak czytamy we wpisie opublikowanym na oficjalnym profilu szpitala na Facebooku, choć matki nie udało się uratować, determinacja zespołu pozwoliła ocalić życie dziecka.

„Udało się uratować dziewczynkę bez poważnych powikłań” – mówi Wojciech Kowalik.

Dziewczynka po urodzeniu ważyła 1550 gramów. Jak podano, urodziła się w stanie zamartwicy, z niewydolnością oddechową, ale dzięki intensywnej opiece neonatologicznej szybko odzyskiwała siły.

„Przez osiem dni była wentylowana mechanicznie, a następnie wspomagana oddechowo w sposób nieinwazyjny, dopóki nie zaczęła oddychać samodzielnie. Początkowo była żywiona pozajelitowo, ale rozwijała się bez większych komplikacji” – informują medycy ze szpitala w Legnicy.

Po dwóch miesiącach dziecko zostało wypisane do domu w stanie dobrym.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Źródło: PAP, TVN24

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?