W ósmym miesiącu ciąży mieszkała w namiocie w miejskim parku. Nie chciała rozdzielać się z mężem

Do zaskakującego odkrycia podczas cyklicznego patrolu doszło w jednym z łódzkich parków. Funkcjonariusze z Oddziału Łódź-Widzew dotarli do pary bezdomnych, którzy mieszkali w niczym nieosłoniętym namiocie. Młodzi ludzie nie chcieli skorzystać z pomocy noclegowni, ponieważ wtedy musieliby się rozdzielić. Okazało się jednak, że kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży.
Cykliczne patrole ratujące życie podczas mrozów
Łódzcy strażnicy miejscy wraz z Centrum Służby Rodzinie biorą udział w cyklicznych patrolach, podczas których wraz z innymi organizacjami społecznymi dostarczają gorące posiłki, termosy z ciepłymi napojami, odzież, śpiwory i koce osobom zmagającym się z bezdomnością.
Kilka dni temu Straż Miejska w Łodzi poinformowała w swoich mediach społecznościowych o niecodziennej sytuacji. Funkcjonariusze już wcześniej znali młodą parę bezdomnych mieszkających w nieosłoniętym namiocie w jednym z parków. Małżeństwo nie chciało skorzystać z pomocy noclegowni, ponieważ w związku z tym musieliby się rozdzielić. Zamiast tego woleli spędzać zimne noce w swoim namiocie. Okazało się jednak, że kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży. Aby im pomóc, zdecydowano się na niecodzienne rozwiązanie.
W ósmym miesiącu ciąży pod namiotem
„W trybie pilnym zostało dla nich przygotowane miejsce w Hostelu Osłonowym 'Nowy początek’. Z uwagi na bardzo niskie temperatury para była dodatkowo pod stałym nadzorem pracowników terenowych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi oraz naszych Funkcjonariuszy. Młoda para ma już dach nad głową. Mieszkają razem” – czytamy w poście opublikowanym na fanpage’u „Straż Miejska w Łodzi”.
14 lutego 2025 r. młode małżeństwo odwiedził nocny patrol wraz z Anną Grabarczyk, prezeską Fundacji Huśtawka. „Poinformowałam ich o możliwości przyjęcia do Hostelu Osłonowego 'Nowy Początek’, ustaliłam, kiedy możemy się umówić na przyjęcie, poinformowaliśmy o wszystkich możliwościach wsparcia” – napisała Grabarczyk.
Prezeska we wtorek, 18 lutego 2025 r., napisała, że para jest w hostelu i deklaruje chęć działania na rzecz zmiany swojej sytuacji życiowej. „Chcą tej zmiany… nie wiemy co będzie dalej, ale dziś cieszymy się z tego, co się udało i wspieramy ich w tej gotowości…” – dodała Grabarczyk. To nie koniec dobrych wiadomości. Partner ciężarnej kobiety podjął pracę i podpisał umowę.
„Trzymamy mocno kciuki, by im się powiodło!” – dodają łódzcy strażnicy miejscy.
Rozwiń
Zobacz także

Kino, mecz, pójście na ryby pomagają wychodzić z bezdomności. „Droga do normalności to długotrwały proces, bywa bardzo bolesny, ale często też jest uwieńczony sukcesem”

„Młodzi w kryzysie bezdomności nie wyróżniają się wśród rówieśników. Mają markowe ubrania, telefony komórkowe, bezdomności po nich po prostu nie widać” – mówi Agnieszka Sikora

Zziębnięty i osłabiony mężczyzna leżał przy samej jezdni. „Reagujmy”- apelują strażnicy miejscy
Polecamy

„Żyła dla ludzi, którym była potrzebna”. Zmarła znana lekarka opiekująca się bezdomnymi

Zapadł wyrok ws. lekarzy po śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. „Zlekceważyli podstawowe przepisy”

896 aborcji w 2024 roku. Kolektyw Legalna Aborcja przekazał dane zebrane przez NFZ

Trzaskowski: „Jeśli zostanę prezydentem Polski, podpiszę ustawę liberalizującą prawo antyaborcyjne”
się ten artykuł?