Udawał ginekolożkę, by wyłudzić od kobiet zdjęcia i nagrania. Przesłały mu prawie 1000 materiałów
Przed singapurskim sądem stanęli mężczyźni, którzy w internecie posługiwali się fałszywymi tożsamościami. Wszystko po to, aby wyłudzić od swoich ofiar intymne zdjęcia oraz nagrania. Jeden z nich podawał się za ginekolożkę, która potrzebuje nagich zdjęć swoich pacjentek, aby wdrożyć odpowiednie leczenie. Catfishing to w tym kraju plaga.
Zachęcał do brania udziału w „kampanii”
Catfishing oznacza podszywanie się pod inną osobę albo stworzenie zupełnie fikcyjnej postaci w celu osiągnięcia korzyści. Ostatnio ofiarami catfishingu padło 38 kobiet w Singapurze. A to za sprawą Ooi Chuen Wei, Malezyjczyka mieszkającego w Singapurze, który w przestrzeni internetowej podawał się za dr Janice Lee Yan Hooi, ginekolożkę z Gleneagles Medical Centre. Oszust stworzył fałszywe profile w mediach społecznościowych, za pomocą których kontaktował się z kobietami. Prosił je o włączenie się w akcję profilaktyczną, której celem było „podniesienie świadomości na temat zdrowia kobiet”. W ten sposób wyłudził prawie 1000 intymnych zdjęć i filmów. Kobiety wcześniej, na prośbę oszusta, wypełniały ankiety, w których pisały o swoim życiu seksualnym, piersiach i waginach. Ooi Chuen Wei wysyłał przykładowe zdjęcia narządów intymnych oraz raporty dotyczące zdrowia. Następnie pouczał swoje ofiary, jak odpowiednio wykonywać masaże genitaliów. Prosił je o zdjęcia oraz nagrania przed masażami oraz po. Jak przekonywał, to miało ułatwić dobranie odpowiedniego leczenia.
Jedna z ofiar po zorientowaniu się, że w Gleneagles nie ma takiej ginekolożki, za jaką oszust się podawał, zgłosiła sprawę na policję. Służby odkryły na komputerach 919 zdjęć i filmów. Jedna z ofiar wysłała mężczyźnie aż 46 zdjęć i 12 filmów swoich piersi i waginy. Mężczyznę aresztowano. Następnie sąd skazał go na 40 miesięcy więzienia.
„Oskarżony zrealizował dobrze zaplanowany plan, aby zaspokoić swoje pragnienia seksualne” – stwierdził R. Arvindren, zastępca prokuratora, cytowany przez portal cnn.com.
Wymuszenie, groźby i szantaż
To niejedyne podobne i podobnie głośne oszustwo w ostatnim czasie w tym regionie. 32-letni Muhammad Nazri Sapar podawał się za Shahirah Malek, konsultantkę ds. bielizny. Za pośrednictwem Facebooka szukał osobistej asystentki. W ten sposób wyłudził od kobiet mnóstwo ich zdjęć w bieliźnie. Dodatkowo Nazri jest oskarżony o zmuszanie innej nastolatki do uprawiania prostytucji, miał jej także kazać wysyłać dowody ze spotkań. Mężczyzna stanął przed sądem.
RozwińWe wrześniu ubiegłego roku głośno było o sprawie 25-letniego Singapurczyka, który posługując się fałszywym kontem na Tinderze, nakłaniał kobiety do wysłania mu nagich zdjęć. Później szantażował je, że jeśli nie zgodzą się na seks z nim, to zamieści ich zdjęcia w sieci.
źródła: edition.cnn.com, todayonline.com
Zobacz także
„Sama sobie winna”, bo wysyłała nagie zdjęcia? Sara Tylka: Wciąż żyjemy w kulturze gwałtu. Odpowiedzialność składa się na barki poszkodowanej
Dostałam nagie zdjęcie swojego kolegi. Jak mam zareagować? O tym, jak walczyć z cyber-ekshibicjonizmem, mówi seksuolog Adam Lewanowicz
Sexting – prawie połowa Polek przyznała, że wysyłały swoje nagie zdjęcia. Znamy wyniki badań
Polecamy
Odurzono ją drinkiem w restauracji podczas oficjalnego wydarzenia. Tiktokerka ostrzega: „To naprawdę nieważne, jak bardzo uważny jesteś”
Irańska studentka w ramach protestu rozebrała się do bielizny. Została brutalnie zatrzymana i aresztowana
Odpowiedź Saoirse Ronan na żart stała się viralem: „Dziewczyny muszą myśleć o tym każdego dnia”
„Ten pan już tak ma” – słyszały uczennice zgłaszające nauczycielom molestowanie ze strony wuefisty
się ten artykuł?