Tom Daley dzierga na drutach na trybunach igrzysk olimpijskich w Paryżu. „To moja medytacja, mój spokój”
Pewne rzeczy się nie zmieniają. Tom Daley ponownie zaprezentował swoje umiejętności dziewiarskie na igrzyskach olimpijskich. W Paryżu 30-letni sportowiec zabrał na trybuny druty, by dziergać sweterek i jednocześnie kibicować swoim koleżankom Yasmin Harper i Scarlett Mew Jensen. One zdobyły brązowe medale w synchronicznym skoku z trampoliny 3-metrowej, a on prawie ukończył czerwono-granatowy kardigan z napisem „Daley”.
Dziergał sweterek na trybunach
Paryż 2024 to piąte igrzyska olimpijskie Toma Daleya. Brytyjski sportowiec, specjalizujący się w skokach do wody z 10-metrowej wieży, karierę zaczynał w wieku 14 lat. Do tej pory miał na koncie cztery medale olimpijskie, w tym złoto i brąz zdobyte w 2021 r. w Tokio i dwukrotny brąz z Londynu i Rio de Janeiro, a w poniedziałek 29 lipca dołożył kolejny z Paryża – srebrny krążek za synchroniczny skok z Noah Williamsem.
Jednak zanim dał popis swoich sportowych umiejętności w finale skoków synchronicznych mężczyzn z platformy 10-metrowej, zyskał rozgłos w innej dziedzinie. Pierwszego dnia igrzysk olimpijskich w Paryżu 30-latek był widziany na trybunach finału skoków synchronicznych kobiet z trampoliny 3-metrowej. Sportowiec przyszedł, żeby dopingować swoje koleżanki Yasmin Harper i Scarlett Mew Jensen. Jak na kibica przystało, zabrał ze sobą akcesoria i gadżety. Dość osobliwe jednak, bo były nimi… druty i włóczki w różnych kolorach.
„Przyjdźcie dla nurkowania, zostańcie, żeby zobaczyć robótki Toma Daleya” – napisała @NBCOlympics na swoim profilu na Instagramie.
Podczas trwających igrzysk w Paryżu brytyjski skoczek do wody dziergał sweterek, jednocześnie oglądając rywalizację kobiet. Fotografie z trybun w kilka godzin obiegły media społecznościowe, wywołując falę ekscytacji i podziwu dla dziewiarskiej pasji sportowca.
„O mój Boże, nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, co stworzy w tym roku” – skomentował nagrania z trybun jeden z fanów. „Ciekawe, czy zrobi paryski kardigan…?!?!” – zastanawiał się kolejny.
„To moja medytacja, to mój spokój”
Daley po raz pierwszy wziął do ręki druty w marcu 2020 r. w czasie pandemii COVID-19. W domowym zaciszu uczył się technik robótek na drutach i szydełkowania. Nie wiedział, że hobby, które dawało mu radość i spokój, przyniesie też światowy rozgłos.
Oczy całego świata były zwrócone na dziergające ręce sportowca trzy lata temu. Kiedy na trybunach, podczas igrzysk w Tokio, robił na drutach coś w rodzaju fioletowego kapelusza z kremowym wykończeniem. Jego pasja do robótek ręcznych momentalnie zwróciła uwagę kibiców, kamer oraz komentatorów sportowych. „Jest i Tom Daley i jego druty” – mówiła komentatorka BBC Katherine Downes podczas relacji na żywo. „Jak myślicie, co on tam robi? Zastanawiam się, dla kogo robi tę fioletową robótkę”.
Po powrocie z igrzysk w Tokio zrobił na drutach saszetkę na medal, który tam zdobył. Pokrowiec był ozdobiony flagą brytyjską z jednej strony i japońską z drugiej.
Na swoim profilu na Instagramie, gdzie regularnie pokazuje kolejne ręcznie robione dzieła, sportowiec tłumaczy, że praca z drutami lub szydełkiem to jego „supermoc”.
„Jedyną rzeczą, która trzymała mnie przy zdrowych zmysłach przez cały ten proces, jest moja miłość do robienia na drutach, szydełkowania i wszystkich rzeczy związanych z szyciem” – mówił Daley na Instagramie.
Hobby, jak mówił w wywiadach, pozwoliło mu odnaleźć spokój i pokonać stres przed olimpijskimi rozgrywkami. Twierdził, że dzięki tej „tajnej broni” udało mu się zdobyć złoto w Tokio.
„Kiedy trenujesz przez cztery lata — w tym przypadku było to pięć lat z powodu pandemii — masz jedną szansę, sześć skoków” — powiedział w rozmowie z „Today”. „Nie wolno nam było wychodzić, nie wolno nam było nic robić, spotykać się towarzysko, a było mnóstwo czasu na rozmyślanie o różnych rzeczach, więc ten czas spożytkowałem na robienie na drutach. Skończyło się na tym, że robiłem to cały czas, żeby wyjść z własnej głowy. To była moja medytacja, mój spokój” – wyjaśnił.
Dzierga dla siebie, dla bliskich, a także dla zwierząt. Ręcznie robione sweterki nosi jego syn Robbie Ray, którego sportowiec wychowuje wraz ze swoim mężem Dustinem Lancem Blackiem, a którego urodziła im matka zastępcza. Wełniane kreacje często też sprzedaje, a dochód przeznacza na pomoc dzieciom i młodzieży LGBTQ+ pozbawionym dachu nad głową. Jego projekty można zobaczyć na stronie i instagramowym profilu „Made with Love”. Ten sam tytuł nosi jego przewodnik po robótkach na drutach i szydełkowaniu, który wydał w 2022 r.
To niejedyna propozycja książkowa, która powstała spod jego pióra. Wiosną tego roku mistrz olimpijski ogłosił, że napisał książkę przygodową dla dzieci. „Jack Splash” opowiada o Jacku, który chce zaimponować swojemu tacie – trenerowi nurkowania.
Rozwiń„Moim celem było stworzenie historii, która będzie zawierała niektóre z moich doświadczeń, gdy dorastałem, i lekcje, które zdobyłem w mojej karierze nurkowej, takie jak praca zespołowa, wytrwałość i odporność” – tłumaczył na swoim profilu na Instagramie.
Zobacz także
„Nie trzeba być złotym medalistą, żeby to założyć”. Uczestnicy igrzysk olimpijskich w Paryżu dostali prezerwatywy na powitanie
Maskotka Igrzysk Olimpijskich w Paryżu jest łechtaczką? „Wreszcie reprezentacja na jaką zasługujemy” – komentują kobiety
Francja zakazuje hidżabu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. „Naruszenie praw człowieka, kobiet i dziewcząt muzułmańskich” – grzmi Amnesty International
Polecamy
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
3. Charytatywny Bieg z Twarzami Depresji – dla dzieci i młodzieży. Zacznijmy działać już teraz!
Jennifer Aniston padła ofiarą swattingu. Na czym polega ta forma przemocy?
To nie Briana Coxa powinniśmy się bać, tylko własnych biurek. Chcemy więcej takich reklam!
się ten artykuł?