Szerszenie zaatakowały pielgrzymów. Trzy osoby, w tym dziecko, trafiły do szpitala
Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę, 11 września. Szerszenie zaatakowały ośmiu pielgrzymów uczestniczących w drodze krzyżowej w Tropiu nad jeziorem Rożnowskim w Małopolsce. Na miejsce wypadku zostały wysłane służby. Poszkodowane zostało między innymi czteroletnie dziecko.
Trzy osoby trafiły do szpitala
O zdarzeniu poinformowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Jak wynika z zamieszczonego przez nich komunikatu, do zdarzenia doszło w sanktuarium w Tropiu w Małopolsce. Tam pielgrzymi uczestniczyli w drodze krzyżowej, której stacje były rozmieszczone w lesie. W jednej z nich znajdowało się gniazdo szerszeni. W pewnym momencie szerszenie zaatakowały pielgrzymów. Użądlonych zostało osiem osób, w tym czteroletnie dziecko. Pomocy poszkodowanym udzieliła załoga karetki pogotowia. Na największe dolegliwości uskarżali się 62-letnnia kobieta oraz 70-letni mężczyzna, którzy zostali zabrani do szpitala wraz z pożądlonym czteroletnim dzieckiem.
Na miejscu pojawili się także strażacy z pobliskich jednostek OSP z Rożnowa, Gródka nad Dunajcem i Przydonicy oraz jednostka z komendy w Nowym Sączu, którzy zabezpieczyli miejsce wypadku, a także udzielili pomocy poszkodowany w transporcie do karetki. Strażacy usunęli gniazdo szerszeni z drewnianej stacji.
Jak wygląda szerszeń?
Szerszenie należą do grupy błonkówek (łac. hymenoptera) podobnie jak pszczoły, trzmiele czy mrówki. Głowa tych owadów jest żółta z charakterystycznym poprzecznym czarnym paskiem na wysokości oczu. Tułów szerszenia jest czarny, natomiast od części przechodzącej w odwłok pojawia się kolor żółty poprzecinany czarnymi (lub brunatnymi) prążkami. Odnóża są barwy czarno-brunatnej, natomiast skrzydła mają postać błonek.
Odwłok samic szerszenia uzbrojony jest w duże żądło (o długości ok. 3,7 mm), z którego po ukłuciu wydobywa się jad. W jednym woreczku jadowym znajduje się go aż 0,26 mg. Jest on bardziej toksyczny niż ten u mniejszych błonkówek. Stąd też użądlenie przez szerszenia jest bardziej bolesne niż użądlenie osy czy pszczoły.
Po czym rozpoznać ugryzienie szerszenia?
Jad szerszenia stanowi mieszaninę wielu związków. Niebezpieczne dla zdrowia i życia są alergeny: PLA, antygen 5, krabrolina. To one są odpowiedzialne za reakcje uczuleniowe.
Reakcje na wstrzyknięcie jadu są bardzo różne. Najłagodniejszą konsekwencją użądlenia szerszenia jest reakcja miejscowa pozbawiona znamion alergii. Pojawia się wówczas silny ból i opuchlizna wraz z zaczerwienieniem. Ponadto ze względu na duży rozmiar żądła w miejscu wkłucia może z czasem pojawić się ropna wydzielina. U osób wrażliwych na użądlenia i ugryzienia owadów może pojawić się rozleglejsza reakcja miejscowa. Wówczas obrzęk ma średnicę przekraczającą 10 cm i utrzymuje się dłużej niż dobę.
Najbardziej zagrożone są osoby z alergią na użądlenia przez owady błonkoskrzydłe. Może się wówczas pojawić wstrząs anafilaktyczny. Rozpoznasz go po pokrzywce pokrywającej skórę, skurczu oskrzeli, nagłym spadku ciśnienia tętniczego, zapaści naczyniowej aż wreszcie utracie przytomności. Wstrząs anafilaktyczny może przybrać postać wstrząsu toksycznego, który charakteryzuje się wystąpieniem obrzęku wraz z pokrzywką, wymiotami, biegunką, spadkiem ciśnienia i bólami głowy, a także zaburzeniami świadomości.
Na wstrząsie anafilaktycznym i toksycznym nie kończy się jednak lista możliwych do wystąpienia reakcji po użądleniu przez szerszenia. Niekiedy pojawiają się reakcje nietypowe, takie jak: niedokrwienie serca, zapalenie opon mózgowych czy zapalenie mózgowo-rdzeniowe. W żadnym wypadku nie należy bagatelizować ataku tego owada, ponieważ jego jad może doprowadzić do śmierci. Mimo to nie panikuj, gdy zostaniesz zaatakowana. Śmiertelność po ukąszeniu przez owady błonkoskrzydłe (nie tylko szerszenie) wynosi 0,03–0,48 na 1 mln osób w ciągu roku. Reaguj więc natychmiastowo, ale nie daj się ponieść nerwom.
Co zrobić po ugryzieniu szerszenia?
Jeśli sprowokujesz szerszenia do ataku (nawet nieświadomie i niezamierzenie) zadbaj o to, aby udzielić pierwszej pomocy sobie lub innej osobie poszkodowanej.
Jeżeli reakcja ma charakter miejscowy, wystarczy przemywać miejsce użądlenia wodą z mydłem oraz stosować zimne okłady, aby zredukować ból i spowolnić wchłanianie jadu. Pomocne są też okłady z octu czy sody w proporcji: jedna łyżka płynu lub proszku na jedną szklankę wody. Jeśli nie masz pod ręką żadnych z tych specyfików, wystarczą plastry cebuli. Jeżeli ból i dyskomfort są bardzo silne, możesz zastosować także leki przeciwbólowe.
Jeśli zauważysz niepokojące zmiany, takie jak sączenie się ropy, silne i utrzymujące się zaczerwienienie – skontaktuj się z lekarzem, ponieważ może być to objawy zakażenia. W takim wypadku konieczne jest stosowanie antybiotyku i kortykosterydów.
W razie ukąszenia w szyję lub głowę konieczna jest konsultacja ze specjalistą, ponieważ powiększającą się opuchlizna może zaburzać oddychanie. W takim wypadku lekarz może zalecić podanie dożylnie środków antyhistaminowych i sterydów. W skrajnych przypadkach konieczna jest intubacja lub tracheotomia, dzięki którym możliwe jest przywrócenie zdolności wentylacji. W przypadku wstrząsu anafilaktycznego niezwykle istotne jest natychmiastowe podanie adrenaliny. Po iniekcji nadal należy obserwować poszkodowanego, aby w razie nawrotu niepokojących objawów móc zainterweniować.
Bez względu na to, czy jesteś uczulona, czy nie – niezwłocznie udaj się na pogotowie ratunkowe, jeśli zaatakował cię rój szerszeni. Musisz wówczas być monitorowana kardiologicznie, ponieważ zagraża ci niedokrwienie lub zaburzenie rytmu serca.
Źródło: Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu/ Facebook
Polecamy
Życie kobiet ratuje się rzadziej poprzez resuscytację. Powód szokuje
Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen ratuje pasażera
Zziębnięty i osłabiony mężczyzna leżał przy samej jezdni. „Reagujmy”- apelują strażnicy miejscy
„A wy wiecie, kogo trzymacie pod ramię? Anioła”. O Wojciechu Aniele, który nie czekając na interwencję z nieba, ruszył na pomoc powodzianom
się ten artykuł?