Szerpowie Nadziei zdobędą szczyty polskich Tatr z osobami z niepełnosprawnościami. Udało im się domknąć zbiórkę!
„Trudno mi wyobrazić sobie cokolwiek piękniejszego z Tatrami w tle” – czytamy na profilu Tatromaniak o akcji Fundacji Szerpowie Nadziei. Dzięki internautom w tym roku kolejny raz osoby z niepełnosprawnościami będą mogły podziwiać widoki ze szczytów polskich Tatr. Zbiórka na ten cel została domknięta, a kwota wciąż rośnie.
„Trudno mi wyobrazić sobie cokolwiek piękniejszego z Tatrami w tle”
Niemal 221 tys. zł wpłacili internauci na zbiórkę Fundacji Szerpowie Nadziei i suma wciąż się zwiększa. To efekt apelu, jaki wystosował profil Tatromaniak na Instagramie. W mediach społecznościowych nagłośnił zbiórkę na wspaniałą akcję zapoczątkowaną przez harcerzy z Jastrzębia-Zdroju. Obecnie przyłączają się do niej wolontariusze z całej Polski.
„Proszę Państwa, to jest ten moment, kiedy musimy stanąć na wysokości zadania” – czytamy we wpisie.
Wydarzenie ma na celu wspomóc osoby z niepełnosprawnościami w spełnianiu marzeń o zdobywaniu górskich szczytów.
„Trudno mi wyobrazić sobie cokolwiek piękniejszego z Tatrami w tle (…) Szerpowie Nadziei to olbrzymie przedsięwzięcie. W tej edycji weźmie udział ponad 100 Skarbów z Opiekunami. Do tego Szerpowie. Łącznie ponad 500 osób (!). Trzeba ich przenocować, nakarmić, dowieźć na szlaki, zabezpieczyć medycznie, zorganizować atrakcje… To pochłania mnóstwo czasu… i pieniędzy.
Dobra, do rzeczy. Spółki państwowe mogą się wypinać, firmy nie muszą chcieć wspierać, ale NIE WYOBRAŻAM SOBIE, żebyśmy my jako społeczność tatrzańska nie pomogli dopiąć tę akcję” – czytamy.
„Górskie marzenia są dostępne dla każdego”
Fundacja Szerpowie Nadziei stara się, by każdy z jej podopiecznych miał możliwość przełamywania własnych granic i pokonywania barier niepełnosprawności.
Wierzymy, że górskie marzenia są dostępne dla każdego, dlatego angażujemy się w budowanie społeczeństwa, gdzie niepełnosprawność staje się wyzwaniem do pokonania” – czytamy na stronie Fundacji.
W tym roku na tatrzańskie szczyty dzięki zbiórce udadzą się kolejni podopieczni. Za każdym razem uczestnicy podkreślają, że jest to dla nich wyjątkowa okazja, by cieszyć się górami.
„My, którzy mamy w większości dwie nogi, dwie ręce, możemy normalnie jechać w Tatry i iść sobie na wymarzony szlak czy szczyt. Pomóżmy tym, którzy też te góry kochają, a mieli w życiu mniej szczęścia” – czytamy na profilu Tatromaniak.
Dużym zainteresowaniem cieszy się także możliwość zostania Szerpem. Do ostatniej edycji zgłosiło się 600 kandydatów, z których wyłowiono 150 osób. Jak poinformowano na stronie zbiórki, dotychczas dzięki pomocy wolontariuszy osobom z niepełnosprawnościami udało się zdobyć takie szczyty polskich Tatr Wysokich, jak: Rysy, Kościelec, Kozi Wierch, Szpigalsowy Wierch i wiele innych „niższych” destynacji. Działania Fundacji Szerpowie Nadziei można wesprzeć na stronie siepomaga.pl.
RozwińPolecamy
80-letnia modelka z zambijskiej wioski zachwyca stylem i wdziękiem: „Czuję, że mogę podbić świat!”
Wojtek Sawicki o nowym filmie Disneya: „Rzeczy, których nie spodziewałem się dożyć”
81-latka pierwszy raz w swoim życiu wzięła udział w wyborach. „Nigdy nie jest za późno”
Wyjątkowy duet międzypokoleniowy. Oliwia i jej dziadek Marian stworzyli urządzenie ratujące pszczoły
się ten artykuł?