„Stawianie przeszkód w formie hulajnóg i rowerków elektrycznych jest bezmyślne”. Porzucony sprzęt zagrożeniem dla niewidomych
Zanim kolejny raz bezmyślnie pozostawisz hulajnogę lub rower miejski na środku chodnika, załóż opaskę na oczy i przez chwilę poczuj się jak osoba niewidoma lub niedowidząca. Być może uda ci się potknąć o przeszkodę i przewrócić na jezdnię. A może w tym czasie będzie jechać rozpędzony samochód, który nie przewidzi niefortunnego zdarzenia?
Mieszkańcy Warszawy, Wrocławia i Poznania coraz chętniej korzystają z rowerów i hulajnóg elektrycznych, które można wypożyczyć na minuty. Jest to wygodna i atrakcyjna alternatywa wobec tradycyjnych sprzętów. Dodatkowo, jeśli znudzi ci się jazda, hulajnogę lub rower możesz pozostawić w dowolnym miejscu. Wszystko dostosowane do potrzeb użytkownika. Niestety, chyba nie przewidziano ich bezmyślności.
Tak pozostawiony sprzęt zagraża nie tylko niewidomym, ale także osobom na wózkach inwalidzkim. To jest bardzo duży problem. Trzeba uświadamiać ludzi, że żyją w społeczeństwie, w którym inni mogą potrzebować pomocy. Stawianie barykad i przeszkód w formie hulajnóg i rowerków elektrycznych jest bezmyślne.
Biała laska wyczuje słupek, betonowe śmietniki czy ławkę, ale czegoś takiego, co leży na chodniku nie wyczuje. Więc aby ominąć przeszkodę, niewidomy może wtargnąć na jezdnię, co w konsekwencji może być tragiczne.
Elektryczna hulajnoga jest interesującą alternatywą dla chodzenia pieszo, ale warto korzystać z niej w sposób racjonalny i nie zagrażający bezpieczeństwa i zdrowia innych osób.
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
Renata Szkup: „Siedemdziesiątka to nie koniec kariery, ale początek wielkiej przygody”
„Wielu Polaków boi się mówić po angielsku – szczególnie wśród innych Polaków”. Jak skutecznie nauczyć się angielskiego, mówi Arlena Witt
„Nie każdy związek chce być uratowany” – mówią seksuolog dr Robert Kowalczyk i dziennikarka Magdalena Kuszewska
„Celem było zrobienie serialu, a to, że przy okazji dostałam obraz solidarnego świata, poruszało mnie do głębi”. O „Matkach Pingwinów” opowiada Klara Kochańska-Bajon
się ten artykuł?