Rwąca woda wdarła się do szpitala w Nysie. Kobiety w ciąży i dzieci ewakuowano na pontonach
W niedzielę dramatyczne sceny rozegrały się w szpitalu powiatowym w Nysie. Woda wdarła się na tamtejszy oddział ratunkowy. Konieczna była pilna ewakuacja części pacjentów. Ewakuowano 33 osoby, w tym kobiety w ciąży i dzieci. W poniedziałek transportem lotniczym mają być ewakuowani pozostali pacjenci. RCB wystosowało także pilny alert dla mieszkańców terenów zalanych wodą, aby nie spożywali wody z kranów.
Ewakuacja szpitala w Nysie
Południe Polski walczy z niszczycielskim żywiołem. Bardzo trudna sytuacja jest w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim. W związku z powodzią rząd zamierza wprowadzić stan klęski żywiołowej. W niedzielę gwałtownie wzrósł poziom rzeki Nysa Kłodzka, co spowodowało przerwanie wałów w Nysie na Opolszczyźnie. Woda, która wdarła się do miasta, sięgała do parapetów mieszkań na parterze budynków. Zalany został również miejscowy szpital.
Rozwiń„Mam 80 pacjentów, bez prądu, bez łączności, zalane 2 poziomy. Próbujemy się ewakuować, ale nie ma jak. Baterie na wyczerpaniu” – relacjonowała dla TVP.Info pani Marta, przebywająca w szpitalu w Nysie.
W niedzielę ok. godz. 14:00 zaczęto przenosić część pacjentów szpitala powiatowego w Nysie na wyższe piętra. Później konieczna była ewakuacja, którą rozpoczęto od sześciu ciężarnych kobiet z oddziału ginekologicznego. Po godz. 22:00 Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował w mediach społecznościowych, że ze szpitala ewakuowano 33 pacjentów, w tym kobiety w ciąży, dzieci, pacjentów z oddziałów chorób wewnętrznych i chirurgicznego.
„Ewakuowaliśmy najbardziej potrzebujących pacjentów leżących, siedzących, wymagających stałej hospitalizacji, dostępu do sprzętu” – przekazał starosta nyski Daniel Palimąka w rozmowie z Polsat News.
Rozwiń
Z uwagi na wysoki poziom wody do ich transportu — z odciętej przez wodę placówki — wykorzystywane były pontony i łodzie.
„Zalanie nastąpiło dosłownie w pięć minut. Pacjenci są ewakuowani drogą wodną, pontonami” — informował w niedzielę dyrektor placówki Artur Kamiński.
Dzięki Opolskiemu Centrum Ratownictwa Medycznego udało się zorganizować 22 karetki, które przewoziły pacjentów z nyskiego szpitala do szpitali w Opolu, Strzelcach Opolskich, Krapkowicach. NFZ w swoim komunikacie zapewnił, że pacjenci „są zaopiekowani i bezpieczni”.
W poniedziałek zarządzono całkowitą ewakuację szpitala w Nysie. Starosta nyski przekazał w rozmowie z Radiem Zet, że szpital już nie pełni swojej roli, a pacjenci są przenoszeni do Opola.
Rozwiń„WOT Koordynuje transport lotniczy 60 pacjentów z Nysy do Opola. Każdy transport będzie odbywał się pod czujnym okiem ratowników medycznych, którzy zapewnią bezpieczeństwo podczas całej podróży. W zadaniu wezmą udział dwa śmigłowce W-3 z Opola, gotowe do startu zaraz po poprawie warunków atmosferycznych” – informuje Remiza.pl.
Alert RCB w sprawie wody pitnej
W niedzielę wieczorem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert do mieszkańców terenów zalanych wodą w województwach dolnośląskim i opolskim.
„Uwaga! Na zalanym terenie pij tylko wodę butelkowaną. Aktualne informacje dotyczące studni i przydatności wody kranowej do spożycia uzyskasz w Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej” – czytamy w komunikacie.
Komunikat w tej sprawie wystosował również Główny Inspektorat Sanitarny.
Rozwiń„Na terenach dotkniętych powodzią mogą wystąpić problemy z dostępem do wody pitnej. Najlepiej korzystać z wody butelkowanej. Woda kranowa może nie nadawać do spożycia albo może być zdatna do spożycia tylko po przegotowaniu” – apeluje GIS.
GIS podkreślił, że „woda z zalanych prywatnych studni nie nadaje się do spożycia”, a tuż po ustąpieniu powodzi konieczna będzie dezynfekcja studni i wykonanie badań jakości wody. Zapewniono, że szczegółowe instrukcje oczyszczania studni po powodzi będą dostępne w powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
Przekazano, że sztab kryzysowy pracujący przy Głównym Inspektorze Sanitarnym koncentruje się aktualnie „na monitorowaniu zabezpieczenia dostępności wody do spożycia o właściwej jakości i niedopuszczeniu do obrotu żywności, która uległa zalaniu”.
Zobacz także
„Zaburzenia psychiczne nasilają się w okresie występowania ekstremalnie wysokich temperatur” – mówi Weronika Michalak z HEAL
Rok temu 502 km pieszo, teraz 3600 km rowerem. Dziadek jedzie przez Polskę dla małego Olinka
„Po pięciu minutach od każdego wypisu pojawia się nowy pacjent. Łóżka na korytarzu były, są i będą”. Jak Polska radzi sobie z kryzysem w psychiatrii?
Polecamy
Dominika Clarke: „Prywatność nie daje mi szczęścia, a samotność potrafi złamać każdego”
Wojtek Sawicki o nowym filmie Disneya: „Rzeczy, których nie spodziewałem się dożyć”
Uraz głowy wymazał blisko 40 lat jego życia. Myślał, że to rok 1980, nie słyszał o telefonach komórkowych
Co piętnasty Polak w 2023 r. żył w skrajnej biedzie. Wstrząsający raport o ubóstwie w Polsce
się ten artykuł?