Przejdź do treści

Roman, chłopiec z poparzoną twarzą, stał się bohaterem filmu. „Jest symbolem wszystkich dzieci cierpiących z powodu wojny”

Od lewej: Roman Oleksiw. Na kolejnych zdjęciach aktor Ilja Bondarenko, który w filmie "Romchyk" gra postać Romana
Od lewej: Roman Oleksiw. Na kolejnych zdjęciach aktor Ilja Bondarenko, który w filmie "Romchyk" gra postać Romana / Zdjęcie: Facebook/Instagram
Podoba Ci
się ten artykuł?

Roman miał 7 lat, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę. W chwili bombardowania czekał wraz z mamą na wizytę u neurologa. Ona nie przeżyła ataku, on uszedł z życiem, ale doznał poważnych poparzeń. Jego historia heroicznej walki o powrót do zdrowia i upragnionego tańca stała się tematem nagradzanego filmu „Romchyk”.

Jedyny przeżył atak

Romchyk” to prawdziwa historia Romana Oleksiwa, który w lipcu 2022 r. jako jedyny przeżył atak Rosjan na centrum Winnicy, miasta położonego w środkowej Ukrainie. Siedział wraz z mamą Galą w poczekalni kliniki neurologicznej „Neuromed”. W wyniku ostrzału zginęło 27 osób, w tym troje dzieci. Wśród ofiar była też Gala. Roma ocalał.

„Fala odrzuciła mnie na ścianę. Wstałem, wszystko płonie, dym, czarno. W miejscu, gdzie była mama – kupa kamieni. Tylko kosmyk jej włosów wystawał. Pogłaskałem ją i ruszyłem przed siebie” — opowiadał później ojcu, czego dowiadujemy się z reportażu Tatiany Kolesnychenko dla Wirtualnej Polski.

Chłopiec trafił do lokalnego szpitala z licznymi obrażeniami, złamaniami, ranami sięgającymi kości i rozległymi oparzeniami: 45 proc. powierzchni ciała i 35 proc. organów wewnętrznych. Oparzone miał płuca i gardło. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, ale lekarze nie mieli dobrych wieści. Jarosławowi, ojcu chłopca powiedzieli, że „Roma nie rokuje”. Leczenia 7-latka podjął się jednak szpital uniwersytecki w Dreźnie. Po przetransportowaniu do Niemiec Roma przeszedł 30 operacji.

Dzięki niezłomnej sile do walki, a także zaangażowaniu ukraińskich i niemieckich lekarzy, chłopak żyje. Na co dzień musi nosić specjalną niebieską maskę kompresyjną, aby jego przeszczepiona skóra mogła się zagoić.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Chłopak w dniu ataku miał 7 lat, uczył się gry na akordeonie, ale najbardziej kochał taniec towarzyski. I to właśnie chęć powrotu na parkiet była dla niego największą motywacją w trakcie wielu miesięcy bolesnej rehabilitacji. Jeszcze kilka miesięcy temu nie było pewne, czy Roma stanie na nogi, ale on nie tylko stanął, ale też zatańczył. Pod koniec 2023 r. wziął udział w konkursie tańca towarzyskiego.

Wróciliśmy do lekcji tańca i gry na akordeonie. Roma wrócił do szkoły i kontynuuje naukę. Jest teraz w trzeciej klasie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby czuł się lepiej”  mówił ojciec chłopca, Jarosław Oleksiw w rozmowie z Agencją Reutera.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

„Stał się symbolem wszystkich dzieci cierpiących z powodu wojny”

Dramatyczna, ale też pokrzepiająca historia dzielnego chłopca z Ukrainy stała się inspiracją scenariusza filmu. „Romchyk” opowiada o powrocie chłopca do zdrowia i jego próbach realizacji marzeń o zostaniu profesjonalnym tancerzem. Pomysłodawcą filmu jest Kostiantyn Bidnenko, który był poruszony tym, co przeżył 7-letni Roman.

„Dla mnie stał się symbolem wszystkich dzieci cierpiących z powodu wojny” – podkreślił w rozmowie z BBC.

Bidnenko zrealizował film wraz z kolegami ze studiów magisterskich w Goldsmiths. Zdjęcia odbywały się na terenie Londynu, konkretnie ma terenie kampusu w New Cross i jego okolicach, co było nie lada wyzwaniem.

„Do scen plenerowych wykorzystaliśmy pobliski park. Do scen szpitalnych przerobiliśmy salę lekcyjną. Zbudowaliśmy sypialnię w studiu od podstaw” – wspomina Lara Kozah, która również była częścią studenckiej ekipy produkcyjnej.

Na początku lutego film miał okazję zobaczyć papież Franciszek podczas Międzynarodowego Szczytu Watykańskiego poświęconego prawom dziecka. „Romchyk” zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym nagrodę na Cambria Film Festival w Kalifornii. Jednak dla Bidnenko największą nagrodą jest to, że obraz spodobał się małemu Romanowi i jego ojcu Jarosławowi.

„Naprawdę polubili ten film i ostrożny sposób, w jaki potraktowaliśmy jego historię” – podkreśla w rozmowie z BBC.

W roli Romana występuje w filmie Ilja Bondarenko, który mówi, że ten projekt był dla niego zarówno wielkim zaszczytem, jak i ogromną odpowiedzialnością.

„Ta historia porusza serca każdego. Byłem tym zaniepokojony wcześniej, zastanawiałem się, czy naprawdę mogę oddać sprawiedliwość tej roli. To nie jest historia z przeszłości ani przyszłości; dzieje się właśnie teraz i zobaczy ją główny bohater, Roman Oleksiw. Dla mnie ważne, żeby mu się podobało” – powiedział w jednym z wywiadów. „Mam wielką nadzieję, że wiele osób będzie miało okazję zobaczyć i poczuć historię tego małego, ale niesamowicie silnego chłopca” – dodał.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?