Przejdź do treści

Red Lipstick Monster odwraca narrację: „Był w krótkich spodenkach, więc klepnęłam go w tyłek”

Ewa Grzelakowska-Kostoglu, Red Lipstic Monster
Red Lipstic Monster odwraca role w viralowym trendzie / Zdjęcie: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?

Viralem na TikToku stał się trend #WomenInMaleFields, w którym chodzi o odwrócenie ról płciowych. Kobiety na codziennych przykładach pokazują, jak wyglądałby świat, gdyby zachowywały się tak jak mężczyźni. W akcji wzięła udział m.in. polska youtuberka Ewa Grzelakowska-Kostoglu, znana w sieci jako Red Lipstick Monster. „Zobaczyłam go w krótkich spodenkach, więc klepnęłam go w tyłek” – pisze influencerka.

Trend „Women In Male Fields”

Brytyjski The Independent donosi, że viralowy trend „Women In Male Fields” na TikToku” rzuca nowe światło na realia, z jakimi borykają się kobiety w relacjach z mężczyznami. Pod hasztagiem #WomenInMaleFields kobiety publikują nagrania, w których odwracają role płciowe. Na nagraniach parodiują stereotypowo męskie zachowania, zwracając uwagę na kwestię podwójnych standardów w związkach. Choć ich forma jest rozrywkowa i żartobliwa,  to wiernie oddaje prawdziwe sedno sprawy: przyzwolenie na wątpliwe i toksyczne męskie zachowania, które świadczą o ich dominacji i pogłębiają nierówności.

„Ten trend jest wspaniały, bo idealnie ukazuje absurd normalizowanych powszechnie zachowań, które są po prostu niedopuszczalne. Walczmy o swoje” – komentuje jedna z internautek.

Kobiety zwracają uwagę, że zachowania, które w przypadku mężczyzn są powszechnie akceptowalne, u pań traktowane są jako wynaturzenia. Na nagraniach dają za przykład argumenty, jakie kobiety słyszą w przypadku niechcianego dotyku, victim blamingu, ghostingu, rozmów na temat podziału domowych obowiązków czy innych kwestii wynikających z bycia w związku.

„Płakał w łóżku, więc powiedziałam: 'Znowu zaczynamy?’, odwróciłam się i zasnęłam”,

„Złapałam go za talię, gdy przechodziłam obok niego w klubie, ponieważ jest w klubie, więc to w porządku zagranie”,

„Kiedy facet mówi mi, że jego teściowie źle go traktują, mówię mu, że małżeństwo to kwestia kompromisu i że powinien nauczyć się dostosowywać do swojego szczęścia”,

„Kiedy jest na mnie zły za to, że go zdradziłam, mówię mu: 'Przynajmniej jestem szczera, mogłam ci o tym nie mówić'”,

„Błagał mnie, żebym przestała zdradzać, ale to dosłownie biologia. Jako kobieta nie mogę powstrzymać się od szukania bogatych mężczyzn, którzy będą chronić i zapewniać byt moim potomkom. Poza tym to i tak nic nie znaczy”,

„Zaplanowałam spotkanie na 19, więc o 18 wyłączyłam telefon”,

„Nie wstawiłam prania ani zmywarki, bo mi nie powiedział, że trzeba. Zakupów też nie zrobiłam, bo nie wiedziałam, co kupić” – to tylko kilka przykładów.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Nagrania kobiet obnażają toksyczne realia damsko-męskich relacji. W satyrycznym tonie pokazują, jak wyglądałby świat, gdyby kobiety zachowywały się jak mężczyźni, gdyby pozwalały sobie na takie same gesty i stosowały takie same słowa jak oni.

Daisy- Hello Zdrowie

Red Lipstick Monster o odwróceniu ról

Część stereotypowych męskich zachowań wypunktowała w swoim nagraniu polska influencerka Ewa Grzelakowska-Kostoglu, znana w sieci jako Red Lipstick Monster.

„Zobaczyłam go w krótkich spodenkach, więc klepnęłam go w tyłek. Gdy prosił, bym tak nie robiła, wypunktowałam mu, że po pierwsze sam się o to prosił tym ubiorem, więc niech nie przesadza, a po drugie powinien wiedzieć, że ten klaps to najlepszy komplement, jaki może ode mnie dostać” – napisała youtuberka.

W ten sposób 38-latka nawiązała do częstej argumentacji, która pojawia się, gdy kobiety mówią o tym, że padły ofiarami przemocy seksualnej: „sama się o to prosiła”, „sprowokowała go ubraniem”, „przecież klaps to komplement”.

„Gdy odpowiedział, że to chamskie i przedmiotowe traktowanie, przypomniałam mu, że złość piękności szkodzi i powinien się uspokoić, bo jak będzie histeryzował, to żadna go nie zechce” – pisze influencerka.

W komentarzach internautki dzieliły się swoimi doświadczeniami.

„Wiecie co, takie odwrócenie stron nie tylko w tej kwestii, ale np. też rodziców czy przyjaciół itp baaardzo otwiera oczy i tworzy świeże spojrzenie na sytuację” – napisała jedna.

„Czytając to, coraz bardziej jestem przerażona tym, jak wiele osób w moim wieku uznaje to za normalne i nie widzi problemu” – dodała kolejna.

Ten trend wielu kobietom uświadomił, że same wielokrotnie tolerowały tego typu zachowania w swoich związkach.

„Trend uczy kobiety, że to nie nasza wina”, „To subtelny przewodnik po czerwonych flagach” – czytamy.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?