Pierwszy kraj na świecie z zakazem mediów społecznościowych dla nastolatków. Australia wprowadza nowe prawo
Australia jako pierwszy kraj na świecie zakazuje osobom poniżej 16. roku życia zakładania kont na platformach, takich jak Facebook, Instagram czy TikTok. Nowe przepisy mają chronić młodzież przed negatywnymi skutkami mediów społecznościowych, czyli cyberprzemocą, uzależnieniem czy problemami psychicznymi. Decyzja ta wzbudziła szerokie poparcie społeczne, ale również wywołała kontrowersje. „Boomerzy próbują powiedzieć młodym, jak internet powinien działać” – oburzała się Sarah Hanson-Young, australijska senatorka.
Australia z zakazem dostępu nieletnich do mediów społecznościowych
Australia podjęła przełomową decyzję, która zmienia zasady korzystania z mediów społecznościowych w kraju. Od teraz osoby poniżej 16. roku życia mają absolutny zakaz zakładania kont na platformach, takich jak Facebook, Instagram czy TikTok.
Decyzja Australii jest odpowiedzią na rosnące obawy dotyczące wpływu mediów społecznościowych na młodych ludzi. Zakaz ma na celu ochronę najmłodszych przed negatywnym wpływem internetu, w tym przed cyberprzemocą, uzależnieniem i problemami ze zdrowiem psychicznym.
Nowe przepisy zobowiązują platformy społecznościowe do weryfikacji wieku użytkowników w sposób dokładniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. W przypadku złamania prawa na firmy technologiczne mogą zostać nałożone wysokie kary finansowe sięgające 49,5 miliona dolarów australijskich. Zakaz wejdzie w życie za rok, a pierwsze próby egzekwowania kar rozpoczną się już w styczniu 2025 r.
Zakaz używania mediów społecznościowych przez nastolatków jest absolutny. W związku z tym rodzice, którzy umożliwią swoim dzieciom korzystanie z mediów społecznościowych, także mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Prawo przewiduje sankcje za współudział w naruszeniu przepisów.
„Boomerzy próbują powiedzieć młodym, jak internet powinien działać”
Wprowadzenie ustawy poprzedziło trwające przez cały 2024 rok parlamentarne dochodzenie, podczas którego rodzice dzieci, które doświadczyły samookaleczeń na skutek przemocy w internecie, składali poruszające zeznania. Co zaskakujące, zakaz spotkał się z poparciem krajowych mediów, w tym największego wydawcy w Australii. Mowa o News Corp. należącym do Ruperta Murdocha, który wsparł go kampanią pod hasłem „Pozwólmy im być dziećmi”. Ponadto według sondaży poparcie nowego zakazu popierało 77 proc. populacji w Australii.
„Ustanowienie limitu wieku i oddanie kontroli rodzicom to moim zdaniem dobry punkt wyjścia” – powiedział cytowany przez Reuters Ali Halkic, australijski obrońca praw dziecka przed znęcaniem się Ali Halkic.
Jego 17-letni syn Allem odebrał sobie życie w 2009 r. w wyniku nękania w mediach społecznościowych.
Pojawiają się jednak też głosy krytyczne. Przeciwnicy regulacji uważają, że zakaz może być trudny do egzekwowania, a także zbyt restrykcyjny wobec młodzieży, która korzysta z mediów społecznościowych nie tylko w celach rozrywkowych, ale także edukacyjnych.
„Boomerzy próbują powiedzieć młodym, jak internet powinien działać, bo chcą poczuć się lepiej” – argumentowała Sarah Hanson-Young, australijska senatorka.
Australijska Komisja Praw Człowieka wskazuje również na potencjalne problemy z ochroną prywatności związane z bardziej szczegółową weryfikacją wieku użytkowników. Obawy dotyczą także możliwości wykluczenia społecznego młodych ludzi od sieci wsparcia.
„Stworzy to jedynie pokolenie młodych ludzi, którzy będą lepiej obeznani z technologią i będą mogli omijać te mury” – powiedziała agencji Reuters Enie Lam, uczennica jednej ze szkół w Sydney.
Do zakazu odniósł się również Elon Musk. Jak stwierdził, nowe prawo jest „wprowadzaną kuchennymi drzwiami próbą kontrolowania dostępu do internetu przez Australijczyków”. Natomiast rzecznik Meta podkreślił, że firma przestrzega australijskiego prawa, ale wyraził zaniepokojenie procesem legislacyjnym. Wskazał, że ustawa została wprowadzona w przyspieszonym trybie, bez pełnego uwzględnienia dowodów na działania branży mające na celu dostosowanie platform do potrzeb młodszych użytkowników oraz opinii samych młodych ludzi.
„Naszym zadaniem jest teraz zapewnienie, że odbędą się produktywne konsultacje na temat wszystkich zasad wprowadzonych przez ustawę, by zapewnić takie techniczne rozwiązanie, które nie będzie nakładało obciążenia na rodziców i nastolatki oraz zobowiązanie, że zasady będą konsekwentnie stosowane we wszystkich aplikacjach społecznościowych używanych przez nastolatków” – przekazał.
Decyzja Australii może stanowić precedens dla innych państw, które również rozważają regulacje dotyczące dostępu dzieci do mediów społecznościowych. Jak podkreśla Reuters, jest to punkt odniesienia dla jurysdykcji na całym świecie, gdzie obowiązują jedne z najsurowszych regulacji wymierzonych w duże firmy technologiczne. Francja i niektóre stany w Stanach Zjednoczonych także uchwaliły prawa ograniczające dostęp nieletnim do mediów społecznościowych. Nie jest to jednak zakaz absolutny. Młodzi nie mogą logować się na platformy internetowe jedynie bez zgody rodzica.
Źródło: Reuters
Zobacz także
Jesteś obiektem hejtu w internecie? Zobacz, co możesz z tym zrobić na drodze prawa. Wyjaśnia adwokat Ilona Grembowska
„Social media babies” buntują się przeciw rodzicom. Magda Bigaj: przyzwyczailiśmy się, że „dzieci można używać”
„Wcale nie jest lepiej płakać w mercedesie” – mówi Zuzanna Dzitko, zakupoholiczka
Polecamy
Dziewczynce przez pomyłkę wpisano męską płeć w akcie urodzenia. „Nie mogę uwierzyć, że to nieodwracalne” – komentuje ojciec
Carl the Collector to kreskówkowy szop w spektrum autyzmu. Ma za zadanie budować zrozumienie i empatię
„Mam wspomnienie strasznego pragnienia”. Pokolenie 30- i 40-latków o tym, czego brakowało im w szkole
„To fascynujące, jak algorytmy nie zgadzają się ze sobą w kwestii mojej płci”. Transpłciowa aktywistka sprawdziła, kiedy sutek „staje się” kobiecy
się ten artykuł?