Oszustwa „na legionellę”. Służby przestrzegają przed osobami, które oferują „dezynfekcję wody”
Medialne doniesienia o zakażeniach bakterią Legionella pneumophila zainspirowały przestępców do nowych mechanizmów kradzieży i wyłudzenia danych. Rzeszowska policja otrzymała kilka sygnałów o oszustwach „na legionellę”. Przestępcy, podając się za pracowników sanepidu, usiłują wyłudzić dane osobowe albo pod pozorem dezynfekcji wody okraść mieszkania.
Wyłudzenia danych i kradzieże „na legionellę”
Pierwsze potwierdzone zgłoszenie na temat osoby zakażonej bakterią Legionella pneumophila, powodującą „chorobę legionistów”, czyli ostre zapalenie płuc, rzeszowski sanepid otrzymał w czwartek, 17 sierpnia. Z powodu legionellozy do szpitali zaczęły trafiać kolejne osoby. Do tej pory według danych Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie odnotowano 166 potwierdzonych przypadków. W wyniku zakażenia bakterią Legionella pneumophila zmarło już 21 osób.
Strach wywołany falą zakażeń postanowili wykorzystać przestępcy. Komenda Miejska Policji w Rzeszowie otrzymała w ostatnim czasie kilka sygnałów o próbach kradzieży i wyłudzeniach danych „na legionellę”. W praktyce oszuści przedstawiają się za pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznej i oferują przeprowadzenie badań w kierunku zakażenia bakterią Legionella pneumophila.
„Pod pretekstem przeprowadzenia badań w kierunku ewentualnego zakażenia legionellą usiłują wyłudzić dane osobowe – imię, nazwisko, numer PESEL, adres zameldowania i numer telefonu” – tłumaczy asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Policjantka przypomina, że to są dane szczególnie wrażliwe i należy je chronić. Podpowiada także, jak powinniśmy się zachować w przypadku, gdy dzwoni do nas nieznajoma osoba, której tożsamości nie możemy zweryfikować. „Pod żadnym pozorem nie należy podawać naszych danych. Nie dokonujmy żadnych transakcji finansowych ani nie otwierajmy żadnego linka i nie pobierajmy żadnych załączników” – mówi.
„Możemy zaprosić do siebie złodzieja”
Naszą czujność powinny wzbudzić także propozycje dezynfekcji wody. Przestępcy mają podawać się za pracowników spółdzielni mieszkaniowej lub wodociągów i pod takim pretekstem próbować się dostać do mieszkania lub domu w celu kradzieży.
„Otwierając drzwi rzekomemu pracownikowi spółdzielni mieszkaniowej lub wodociągów, możemy zaprosić do siebie złodzieja” – ostrzega podkarpacka policja.
Asp. sztab. Magdalena Żuk przypomina, że przed wpuszczeniem do domu obcych osób, należy zawsze sprawdzić, kim są, po co przyszli i jaką instytucję reprezentują. Jeżeli sytuacja wzbudzi nasz niepokój – należy powiadomić o tym policję, dzwoniąc pod numer 112.
Źródło: PAP
Zobacz także
Już nie tylko Rzeszów jest zagrożony legionellozą. GIS wydał zalecenia dla całego kraju
Marcin Szala: „To, że u nas nie ma pokoju nauczycielskiego, nie oznacza i nie powinno oznaczać, że nauczyciel jest kumplem”
„Cały czas towarzyszył mi strach, że obudzę się obok nieżyjącego dziecka. Byliśmy i jesteśmy sami z odpowiedzialnością za jego życie”. Magda Hueckel o walce o każdy oddech syna
Polecamy
„Mam wspomnienie strasznego pragnienia”. Pokolenie 30- i 40-latków o tym, czego brakowało im w szkole
Na zalanych terenach istnieje realne zagrożenie dla zdrowia. „Należy zaszczepić wszystkich” – alarmuje prof. Anna Boroń-Kaczmarska
Beata Radziszewska-Skorupa: „Ludzie pływają tzw. żabką dyrektorską i dziwią się, że kręgosłup wciąż ich boli”
Rabka-Zdrój – raj dla dzieci czy szkoła przetrwania? Cała prawda o Mieście Dzieci Świata
się ten artykuł?