Przejdź do treści

Oświadczyła się na igrzyskach olimpijskich. Wideo podbija internet

Alice Finto
Alice Finto uklęknęła po biegu w finale i oświadczyła się swojemu partnerowi/ fot. Hannah Peters/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Alice Finto zamieniła igrzyska olimpijskie w swoje własne święto miłości. Zawodniczka po zakończonej rywalizacji podbiegła do trybun, uklękła na jedno kolano i oświadczyła się swojemu partnerowi. Zamiast pierścionka w ręce miała przypinkę z napisem „Miłość jest w Paryżu”. Wydarzenie wywołało szeroką dyskusję na temat zmieniających się norm społecznych i roli płci w związkach.

Wyjątkowe oświadczyny na igrzyskach olimpijskich

XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu są przepełnione wzruszającymi momentami, które na długo zostaną nam w pamięci. Jednym z nich był niezwykły gest francuskiej biegaczki Alice Finot. We wtorek, 6 sierpnia na Stade de France, gdzie sportowcy zazwyczaj rywalizują o medale, tym razem miłość zajęła centralne miejsce. 33-letnia zawodniczka zwieńczyła swój bieg w wyjątkowy sposób.

Alice Finto, specjalizująca się w biegach długodystansowych, rywalizowała w finale biegu kobiet na trzy tysiące metrów z przeszkodami. Francuzka nie zdobyła niestety medalu, plasując się tuż za podium. Mimo to udało jej się zapisać na kartach historii. Sportowczyni pobiła rekord Europy, uzyskując czas 8:58.67. Meta biegu nie była jednak miejscem, w którym zakończyła swój bieg. Finto podbiegła do trybun, uklękła na jedno kolano i oświadczyła się swojemu partnerowi. Bruno Martinez Bargiela, hiszpański triathlonista, nie krył swojego zdumienia i szczęścia. Jak przyznała później świeżo upieczona narzeczona, zdecydowała się na ten krok, ponieważ była to dla niej wyjątkowa chwila.

Powiedziałam sobie, że jeśli pobiegnę poniżej dziewięciu minut, wiedząc, że dziewięć to moja szczęśliwa liczba i że jesteśmy razem od dziewięciu lat, to oświadczę się” – wyznała.

Biegaczka oświadczyła się w nietypowy sposób. Zamiast pierścionka podarowała swojemu wybrankowi przypinkę z napisem „Miłość jest w Paryżu”. Zaraz po tym, jak jej partner powiedział „tak”, zamocowała ją na jego koszulce.

Nie lubię postępować tak, jak wszyscy inni. Ponieważ on jeszcze nie zdecydował się na ten krok, pomyślałam, że może ja powinnam to zrobić” – tłumaczyła.

Aleksandra Mirosław, Lijuan Deng i Aleksandra Kałucka na podium

„Taką równość kocham”

Moment wyjątkowych zaręczyn Francuzki szybko obiegł media i stał się jednym z najczęściej komentowanych wydarzeń olimpijskich ostatnich dni. Wiele osób podkreślało, że takie gesty pokazują, iż igrzyska to nie tylko sport, lecz także miejsce, gdzie dzieją się piękne historie, pełne emocji, uczuć i miłości.

Biegaczka udostępniła także krótkie wideo na swoim profilu na Instagramie, na którym pokazała kilka kadrów z tej pięknej chwili. Film wzbudził jednak skrajne emocje wśród internautów. Dla wielu komentujących osób gest 33-latki był „upokarzający”. Ich argumenty opierały się na tradycyjnych przekonaniach, że to mężczyzna powinien oświadczyć się kobiecie, a nie odwrotnie. Sugerowano także, że taki krok mógł wprawić jej partnera w zakłopotanie lub sprawić, że poczuje się mniej męsko. W odpowiedzi na te głosy wielu obrońców Finot wskazywało, że role płciowe i związane z nimi oczekiwania powinny być elastyczne i zależne od indywidualnych relacji między partnerami. Każdy powinien mieć prawo do wyrażania swoich uczuć w sposób, który najlepiej odzwierciedla jego osobowość i relację z ukochaną osobą. Jak podkreślano, oświadczyny powinny być przede wszystkim aktem miłości, a nie spełnieniem społecznych oczekiwań.

„Taką równość kocham. Kto poczuje to pierwszy, powinien się oświadczyć”,

„Uważam to za TAK, TAK słodkie i wzruszające! Jak miło widzieć CZŁOWIEKA, który jest zaskoczony i szczęśliwy!!! Wszystkiego najlepszego dla nich, a ja uważam, że to niedorzeczne, jak bardzo niektórzy trzymają się utartych ról”,

„Czemu nie, miłość jest piękna. Życzę im wszystkiego najlepszego”,

„Myślę, że to wspaniałe, że mu się oświadczyła. To wspaniały sposób na powiedzenie swojemu partnerowi, że go kochasz. Niezależnie od tego, czy jesteś mężczyzną, czy kobietą”,

„Na szczęście patriarchat się zmienia”,

„Tak to się robi, dziewczyny! Nie czekaj, aż on zada to pytanie. Jest rok 2024! Jeśli myślisz, że to ten jedyny, po prostu to zrób!” – czytamy w komentarzach.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Oświadczyłabyś się swojemu partnerowi?

TAK
NIE
Zobacz wyniki ankiety

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?