Nie mogła zrobić aborcji w polskim szpitalu. Trybunał: Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka
Kobieta, która spodziewała się dziecka z trisomią 21, złożyła skargę do Strasburga po tym, jak szpital zrezygnował z przeprowadzenia zaplanowanej aborcji. 14 grudnia Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że „doszło do naruszenia prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego” i orzekł wypłacenie zadośćuczynienia poszkodowanej. To przełomowy wyrok.
Odmowa aborcji naraziła kobietę na dodatkowe cierpienie
14 grudnia 2023 roku zapadł wyrok w tej sprawie mieszkanki Warszawy, której nie pozwolono usunąć płodu z trisomią 21 Zdaniem Trybunału, Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka.
„W sprawie M.L. przeciwko Polsce Trybunał orzekł, że doszło do naruszenia prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego – podał Europejski Trybunał Praw Człowieka – Sprawa dotyczyła ograniczeń prawa do aborcji. Skarżąca zarzuciła, że w następstwie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. zakazano jej dostępu do legalnej aborcji w przypadku wad płodu. Zaszła w ciążę i u płodu zdiagnozowano trisomię 21 (zespół Downa – red)”.
Polka zaszła w ciążę w 2020 roku i po około 14 tygodniach zdiagnozowano u płodu trisomię 21. chromosomu (zespół Downa). Zdecydowała, że chce przerwać ciążę. 25 stycznia 2021 otrzymała opinię od specjalisty genetyka, który potwierdził wcześniejszą diagnozę. Trzech lekarzy ze Szpitala Bielańskiego, w którym miał odbyć się zabieg, również potwierdziło wadę genetyczną. Aborcję zaplanowano na 28 stycznia 2021 roku. Jednak dzień wcześniej został opublikowany i wszedł w życie wyrok TK z 22 października 2020 r. (sygn. akt K 1/20). Głosił on, że aborcja z przyczyn embrio-patologicznych jest niezgodna z konstytucją. M.L w nocy z dnia 27 na 28 stycznia dostała wiadomość tekstową ze szpitala, że zabieg się nie odbędzie.
Kobieta w skardze stwierdziła, że „wyrok Trybunału Konstytucyjnego pozbawił ją możliwości przerwania ciąży z powodu wad płodu, zmusił do wyboru między utrzymaniem ciąży i urodzeniem chorego dziecka a wyjazdem za granicę w celu dokonania aborcji”.
To spotęgowało jej stres, poczucie upokorzenia i spowodowało dodatkowe cierpienie.
Dostanie zadośćuczynienie
„Trybunał (Praw Człowieka – red.) stwierdził, że przedmiotowe zmiany legislacyjne, które zmusiły ją do wyjazdu za granicę w celu dokonania aborcji po znacznych kosztach i z dala od sieci wsparcia rodzinnego, musiały mieć na nią znaczący wpływ psychologiczny. Taka ingerencja w jej prawa, a w szczególności w procedurę medyczną, do której się zakwalifikowała i która była już wszczęta, stworzyła sytuację, która pozbawiła ją odpowiednich zabezpieczeń przed arbitralnością” – czytamy dalej w orzeczeniu.
Kobieta ciążę usunęła w holenderskiej klinice. Za zabieg zapłaciła 1220 euro. Decyzją Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skarb państwa musi zapłacić Polce łącznie 16 tys. euro.
źródło: ETPC
Zobacz także
„Własna aborcja jest legalna” – podkreśla Patrycja Pieszczek-Bober, prawniczka w ochronie zdrowia
„Aborcja Bez Granic” będzie zapewniać porady oraz wsparcie kobietom potrzebującym aborcji. To międzynarodowa inicjatywa
„Czułam, jakby ktoś mnie gwałcił”. Pani Joanna opowiada, co spotkało ją w krakowskim szpitalu
Polecamy
Gigantyczny popyt na wazektomię po wyborach w USA. Amerykanie obawiają się o dostęp do aborcji
„Są dziewczynkami, nie żonami”. Będzie zakaz małżeństw dziewczynek w Kolumbii. To historyczny moment
Iranki, które nie chcą nosić hidżabu, trafią do specjalnego ośrodka. Ma im pomóc „naukowa i psychologiczna terapia”
Monika Olejnik przeprasza za pytanie o żonę Radosława Sikorskiego. „Od lat walczę z antysemityzmem”
się ten artykuł?