Przejdź do treści

Na pokazie Versace po raz pierwszy w historii wystąpiły modelki o niestandardowych wymiarach

pokaz Versace, modelki plus size
Na pokazie Versace po raz pierwszy w historii wystąpiły modelki w niestandardowych wymiarach / zdj. Handout / Versace Press Office / Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Prezentacja kolekcji Versace na sezon wiosna/lato 2021 podczas zakończonego właśnie Tygodnia Mody w Mediolanie była historyczna. Po raz pierwszy do pokazu włoskiego domu mody zostały zaangażowane modelki o wymiarach innych niż zero.

Pokaz Versace – przełomowy moment w branży mody

Na fali ruchu ciałopozytywnego coraz częściej projektanci decydują się na to, by na wybiegu zaprezentować możliwie szeroki zakres rozmiarów, zapraszając do udziału modelki o różnych typach urody, kształtach i wymiarach. Podobnie było na prezentacji kolekcji na sezon wiosna/lato 2021 włoskiego domu Versace podczas zakończonego właśnie Tygodnia Mody w Mediolanie. O tym, że jest to przełomowy moment w historii branży modowej, rozpisują się media na całym świecie. Dlaczego?

Tekst o różnorodności modeli na pokazie Versace. Na zdjęciu: Kobieta w kolorowej sukience - HelloZdrowie

Precious Lee / zdj. Handout / Versace Press Office / Getty Images

Teoretycznie „różnorodność” na wybiegu nie powinna być zaskoczeniem. W końcu już (?) w 2008 r. Donatella Versace twierdziła, że rozmiar nic nie znaczy.

„Kobiety o dużych rozmiarach nie powinny myśleć o sobie w kategoriach rozmiaru. Powinny myśleć o sobie jako o kobietach, które mają w życiu bogate cele” – głosiła w wywiadzie dla „Time”.

Niestety przekonania te nie znajdowały odzwierciedlenia w rzeczywistości kreowanej przez dom mody Versace.

Versace: modelki o niestandardowych wymiarach na wybiegu

Aż 2 lata musieliśmy czekać, by słowo stało się ciałem. Ciałem pięknym, o pełniejszych kształtach. I tak na wybiegu pojawiły się nie tylko szczupłe modelki, ale również te, które nie mieszczą się w rozmiarze zero. I tak na wybiegu obok takich nazwisk jak Irina Shayk czy Joan Smalls wizję zaginionej Atlantydy (to motyw przewodni kolekcji) zaprezentowały Jill Kortleve, Precious Lee oraz Alva Claire.

Alva Claire

Alva Claire / zdj. Handout / Versace Press Office / Getty Images

Zagraniczne media nie szczędzą zachwytów, że wreszcie Versace włączył do pokazu kobiety „puszyste” czy „w dużym rozmiarze”. My na te peany spoglądamy jednak z pewną dozą krytycyzmu i będziemy się upierać, że określenie „plus size” jest w tym przypadku stosowane nieco na wyrost. Bo przecież mówimy o osobach o normalnym, zdrowym wyglądzie! Mamy nadzieję, że to zaledwie początek dobrych zmian na wybiegu. I że wkrótce na pokazach mody będzie królować prawdziwa inkluzywność i różnorodność.

Jill Kortleve

Jill Kortleve /zdj. Handout / Versace Press Office / Getty Images

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?