Przejdź do treści

Medyczki publikują swoje zdjęcia w bikini. W ten sposób protestują przeciwko seksizmowi w pracy

#MedBikini
Medyczki na całym świecie wrzucają zdjęcia w bikini. W ten sposób protestują przeciwko podwójnym standardom w pracy / Instagram
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Zdjęcie w bikini nie umniejsza moim kompetencji jako lekarki” – pisze Magdalena Jutrzenka, rezydentka onkologii i hematologii dziecięcej, która dołączyła do akcji #MedBikini. W ten sposób specjalistki systemu ochrony zdrowia sprzeciwiają się ocenianiu ich umiejętności zawodowych przez pryzmat ich aktywności i fotografii zamieszczanych w mediach społecznościowych.

Seksizm to chleb powszedni w pracy medyczki?

Od kilku dni Instagram zalewają zdjęcia medyczek pozujących w bikini, roześmianych, opalonych korzystających ze słońca i wakacji. Fotografie opatrzone są hasztagiem #MedBikini, który powstał jako spontaniczny wyraz sprzeciwu wobec seksistowskiego artykułu „Rozpowszechnienie nieprofesjonalnych treści w mediach społecznościowych wśród młodych chirurgów naczyniowych”, opublikowanego w specjalistycznym piśmie „Journal of Vascular Surgery”.

Dr n. med. Diana Kupczyńska, jedna z wielu lekarek, które włączyły się do akcji, tłumaczy, skąd to całe poruszenie:

„Od wczoraj toczy się dyskusja na temat pracy pseudo-naukowej 'Prevalence of unprofessional social media content among young vascular surgeons’, z której jasno wynika, że kobiety, będące chirurgami, a jednocześnie prezentujące w social mediach swoje zdjęcia w bikini/ wypowiadające się na tematy polityczne/ przebrane na Halloween, są postrzegane jako mniej profesjonalne. Oczywiście problem ten nie dotyczy mężczyzn, którzy najwyraźniej mają prawo w wolnym czasie do każdego rodzaju ubioru i nie wpływa to na postrzeganie ich w pracy”.

View this post on Instagram

Od wczoraj toczy się dyskusja na temat pracy pseudo-naukowej „Prevalence of unprofessional social media content among young vascular surgeons”, z której jasno wynika, że kobiety, będące chirurgami, a jednocześnie prezentujące w social mediach swoje zdjęcia w bikini/ wypowiadające się na tematy polityczne/ przebrane na Halloween, są postrzegane jako mniej profesjonalne. Oczywiście problem ten nie dotyczy mężczyzn, którzy najwyraźniej mają prawo w wolnym czasie do każdego rodzaju ubioru i nie wpływa to na postrzeganie ich w pracy. W pracy wielokrotnie spotykałam się z seksizmem i podwójnymi standardami. W zawodach, od wieków traktowanych jako „męskie”, nadal kobieta musi udowadniać swoją wartość. Żeby była jasność – nasz stój w wolnym czasie, czy to bikini, czy szorty, czy cokolwiek innego, nie upośledza naszej zdolności do pracy i nie powoduje zaniku umiejętności zawodowych. A jak sytuacja wygląda u Was? @lady_surgeon @daniellebelardomd #medbikini #lekarz #chirurg #chirurgia #womeninsurgery #doctor #surgeon #bikini #myvoice #womenempoweringwomen #drkupczynska #medicine

A post shared by Dr n. med. Diana Kupczyńska (@drkupczynska) on

Większość kobiet, które swoje wakacyjne zdjęcia opatrzyły hasztagiem #MedBikini, zwraca uwagę, że seksizm i podwójne standardy to niejako element wpisany w wykonywanie zawodu medycznego.

„Czy wśród moich obserwatorek jest choć jedna, która nigdy nie spotkała się z seksistowskim zachowaniem w swoim kierunku? Nie tylko w miejscu pracy, ale w szkole, czy na studiach?” – zapytuje retorycznie dr n. med. Kalina Jędrzejko, na Instagramie znana jako „Panna Chirurg”. „Ten problem jest wciąż obecny, kobiety często muszą udowadniać swoje kompetencje, podczas gdy mężczyznom po prostu coś się należy.”

„W pracy wielokrotnie spotykałam się z seksizmem i podwójnymi standardami. W zawodach, od wieków traktowanych jako 'męskie’, nadal kobieta musi udowadniać swoją wartość – dodaje dr Diana Kupczyńska.

View this post on Instagram

Mogłoby się wydawać, że w 2020 roku problem seksizmu w miejscach pracy powinien być już zamknięty. Nic bardziej mylnego. W The Journal of Vascular Surgery pojawił się artykuł dotyczący „nieprofesjonalnych” zachowań pań specjalizujących się chirurgii naczyniowej w social mediach. Kontent profili był oceniany z fake’owych kont założonych specjalnie w tym celu. Lekarki zostały ocenione jako nieprofesjonalne, ponieważ publikują swoje zdjęcia w bikini, strojach na halloween czy też wypowiadały się na tematy polityczne. Czy wśród moich obserwatorek jest choć jedna, która nigdy nie spotkała się z seksistowskim zachowaniem w swoim kierunku? Nie tylko w miejscu pracy, ale w szkole, czy na studiach? Ten problem jest wciąż obecny, kobiety często musza udowadniać swoje kompetencje, podczas gdy mężczyznom po prostu coś się należy. Zastanawia mnie skąd bierze się tok rozumowania, że po pierwsze jako kobieta jestem mniej sprawną operatorką czy lekarką niż mój kolega? A po drugie czy zdjęcie w bikini czyni mnie mniej profesjonalną w miejscu pracy?? #medbikini #medicine #medycyna #lekarka

A post shared by Dr n. med. Kalina Jędrzejko (@panna.chirurg) on

Akcja studentów pielęgniarstwa "Obalamy stereotypy"

#MedBikini: „Zdjęcie w bikini nie umniejsza moich kompetencji jako lekarki”

Choć w odpowiedzi na oburzenie medyczek redakcja „Journal of Vascular Surgery” wycofała kontrowersyjny artykuł, przedstawicielki personelu medycznego wciąż publikują w mediach społecznościowych zdjęcia w kostiumach kąpielowych – zgodnie z myślą, którą na swoim Instagramie podzieliła się „Lekarka na roślinach”, Magdalena Jutrzenka:

„Jeżeli ktoś czyjekolwiek umiejętności zawodowe ocenia przez pryzmat zdjęcia na profilu w social media, to chyba ma poważny problem ze sobą”.

W ramach akcji #MedBikini medyczki chcą udowadniają, że strój, który noszą w wolnym czasie, bez względu na to, czy jest to bikini, szorty, sukienka czy cokolwiek innego, „nie upośledza ich zdolności do pracy i nie powoduje zaniku umiejętności zawodowych.

View this post on Instagram

„Mogłoby się wydawać, że w 2020 roku problem seksizmu w miejscach pracy powinien być już zamknięty. Nic bardziej mylnego. The Journal of Vascular Surgery dotyczący „nieprofesjonalnych” zachowań pań specjalizujących się chirurgii naczyniowej w social mediach. Kontent profili był oceniany z fake’owych kont założonych specjalnie w tym celu. Lekarki zostały ocenione jako nieprofesjonalne, ponieważ publikują swoje zdjęcia w bikini, strojach na halloween czy też wypowiadały się na tematy polityczne. Czy wśród moich obserwatorek jest choć jedna, która nigdy nie spotkała się z seksistowskim zachowaniem w swoim kierunku? Nie tylko w miejscu pracy, ale w szkole, czy na studiach? Ten problem jest wciąż obecny, kobiety często musza udowadniać swoje kompetencje, podczas gdy mężczyznom po prostu coś się należy. Zastanawia mnie skąd bierze się tok rozumowania, że po pierwsze jako kobieta jestem mniej sprawną operatorką czy lekarką niż mój kolega? A po drugie czy zdjęcie w bikini czyni mnie mniej profesjonalną w miejscu pracy?? #medbikini #medicine #medycyna #lekarka „ Słowa wzięte z profilu @panna.chirurg pod którymi podpisuje się obiema rękami ?. Lekarki to też normalni ludzie, którzy czasem jeżdżą na plaże, ubierają bikini czy wychodzą na imprezę halloween’ową ??‍♀️ i uważam, że tej normalności nie można nam zabierać ? #medicine #doctor #doc #bikini #lekarz #med #medlife #normallife #staystrong #respect #respectothers

A post shared by Marta Sprawka (@dr_spraweczka) on

Magdalena Jutrzenka puentuje celnie:

„Pomimo, że jestem lekarką, zdarza mi się wybrać na plażę w czymś innym niż scrubs (fartuch lekarski – przyp. red.), co gorsze bawić się największym na całej plaży flamingiem, a co najgorsze wrzucić taką fotę w media społecznościowe, obnażając przed światem swój brak profesjonalizmu. Mówiąc poważnie – zdjęcie w bikini nie umniejsza moich kompetencji jako lekarki. Podobnie jak to, że studiując medycynę, dorabiałam jako modelka na ASP, pozując do aktów, mam kilkanaście tatuaży na skórze, a moją wielką pasją jest gotowanie”.

View this post on Instagram

Czuję się wywołana do tablicy przez niektóre medyczki do akcji #MedBikini ✊? Instagramowa akcja polegająca na wrzucaniu przez profesjonalistki (i profesjonalistów) ochrony zdrowia zdjęć w bikini to wyraz sprzeciwu wobec seksistowskiego artykułu „Prevalence of unprofessional social media content among young vascular surgeons”. Jak wiadomo, jako lekarka zasypiam i budzę się w scrubsie, a jedynym słusznym płaszczem jest kitel? Jeżeli ktoś czyjekolwiek umiejętności zawodowe ocenia przez pryzmat zdjęcia na profilu w social media to chyba ma poważny problem ze sobą. Medycy to także ludzie i chyba fajnie jest móc to zobaczyć właśnie za sprawą chociażby instagrama??‍♀️ Ja sama nie mam za wielu zdjęć w bikini, bo wakacje z reguły spędzam z bliskimi i to ja częściej fotografuję niż jestem fotografowana. W czeluściach mojego drugiego profilu na ig @hello_morning_blog znalazłam jednak takie oto zdjęcie @lekarka_na_roslinach na wakacjach dwa lata temu. Wprawdzie niezbyt sexy, a niejeden follower stwierdzi, że tak naprawdę ocieplam pediatryczny wizerunek ??‍♀️ Pomimo, ze jestem lekarką, zdarza mi się wybrać na plażę w czymś innym niż scrubs, co gorsze bawić się największym na całej plaży flamingiem, a co najgorsze wrzucić taką fotę w media społecznościowe, obnażając przed światem swoj brak profesjonalizmu ??‍♀️ Mówiąc poważnie – zdjęcie w bikini nie umniejsza moim kompetencjom jako lekarki. Podobnie jak to, że studiując medycynę dorabiałam jako modelka na ASP pozując do aktów, mam kilkanaście tatuaży na skórze, a moją wielką pasją jest gotowanie??‍?#doctor #holiday #vacation #seaside #goodtime #sweetmemories #flamingo #flaming #nieces #healthcareprofessional #youngdoctor #womeninmedicine

A post shared by Magdalena Jutrzenka (@lekarka_na_roslinach) on

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: