Łysa Lizi Jackson-Barrett: Rok temu płakałam. Teraz czuję się świetnie

Lizi Jackson-Barrett to brytyjska trenerka. Pracuje z kobietami, pomagając im zmienić sposób myślenia i kontrolować swoje wybory. Od jakiegoś czasu jest łysa. W serwisie Huffington Post pisze, jak bardzo w ciągu roku zmieniło się jej podejście do braku włosów.
Lizi Jackson-Barrett przekazuje swoim podopiecznym, że dobre samopoczucie nie ma nic wspólnego z liczbą na wadze. Pomaga kobietom mieć ciało, które kochają, jednocześnie kochając ciało, które mają. Trenerka jest obecnie łysa, przestała też mieć obsesję na punkcie swojej wagi. Stało się tak po tym, jak zdała sobie sprawę, że jest wiele sposobów, aby wyglądać i czuć się dobrze.
Nauczyłam się bardzo ważnych lekcji w ciągu w ostatniego roku. Nauczyłam się, że rzeczy rzadko są tak złe, jak się obawiasz. Nauczyłam się, że można czuć się dobrze. Nauczyłam się odważnego stwierdzenia: nie pasuję do utartego w społeczeństwie kanonu piękna, a mimo wszystko czuję się wspaniale. Nauczyłam się, że piękno nie zależy od liczby na wadze, liczby na etykiecie ubioru ani liczby włosów na głowie. I nauczyłam się, że uczucie piękna nie zależy od tego, jak wyglądasz a od tego, w jaki sposób patrzysz na siebie.

zdjęcie: https://www.huffingtonpost.co.uk/entry/being-a-bald-woman-isnt-as-bad-as-i-feared_uk_5bc3717fe4b05ca1d2e28b0c
„Pierwsze zdjęcie było zrobione rok temu, byłam na obiedzie z przyjaciółmi świętując moje 40. urodziny. Uśmiechałam się do nich, piłam wino i śmiałam się, gdy rozmawialiśmy. Nikt nie wiedział, że wcześniej tego dnia płakałam godzinami. Przygotowując się do spotkania, znalazłam łysą łatę, która była po prawej stronie mojej głowy i miała około czterech centymetrów średnicy. Pamiętam uczucie paniki, kiedy myłam włosy a moje palce przesuwały się po gładkiej skórze. Usiadłam na łóżku i płakałam, potem pokazałam to mężowi i znowu płakałam.
Kolejne zdjęcia były zrobione zeszłej nocy, kiedy ponownie wyszłam na kolację z okazji moich urodzin. Nie zawracałam sobie głowy z noszeniem peruk. Czułam się pewnie siebie i ładnie. Gdyby ktoś mi powiedział, że będę czuć się dobrze, będąc łysą, pomyślałabym, że oszalał” – pisze kobieta na huffingtonpost.co.uk.
źródło: huffingtonpost.co.uk
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy

Natalia Kukulska: „Kiedy jestem przeciążona, staję się nerwowa. Jak ryba po prostu psuję się od głowy”

„Nie straszmy dziecka szkołą, ale też jej nie idealizujmy”. Jak przygotować dziecko (i siebie) na pierwszy dzień w szkole, radzi psycholożka Angelika Rudszewska

„Gdy jest mi smutno, gdy jest mi źle, rozmawiam z chatemGPT”. Dr Beata Rajba o swoim eksperymencie: „Wyniki zjeżyły mi włos na głowie”

Powrót krawcowej. „Przedłużając życie odzieży, uczymy się szacunku do tego, co nosimy i nie dokładamy do stert ubrań, które zalewają świat”
się ten artykuł?