Kupa – zostaw wstyd i przyjrzyj się jej. Powie ci sporo o twoim zdrowiu!

Nim posądzicie nas o tabloidowy tytuł, zastanówcie się, kiedy ostatnio rozmawiałyście z lekarzem o swoim stolcu. Niby nie jest tematem tabu, ale zbyt wiele się o niej nie mówi.  Mało o niej wiemy, rzadko o nią pytamy, a szkoda, bo kupa potrafi naprawdę dużo powiedzieć o stanie naszego zdrowia, a informacje dotyczące jej konsystencji, koloru nawet zapachu, mogą być niezwykle cenne w diagnostyce wielu chorób. W trosce o własne zdrowie, zostaw wstyd i przyjrzyj się swojej kupie.

Jak wygląda zdrowa kupa?

Może nigdy się nad tym nie zastanawiałaś, ale zdrowa kupa jest bardzo konkretna, tzn. ma określony kształt, konsystencję i kolor.
„Prawidłowy stolec składa się w około 75% z wody, ma konsystencję, która sprawia, że jest zwarty, ale nie zbity. Konsystencja ta powinna przypominać pastę do zębów. Kupa powinna się w sedesie zachowywać tak, jak pasta wyciskana z tubki. Jedyny prawidłowy kolor stolca to brąz, każde inne zabarwienie może świadczyć o kłopotach zdrowotnych. Niepokoić powinny zarówno żółte, czarne jak i bardzo jasne stolce. Czarna barwa stolca może świadczyć o obecności krwi w kale, żółty kolor wskazuje na nadmiar tłuszczy w diecie, a bardzo jasny stolec może zwiastować kłopoty z wątrobą.” – mówi dietetyk Edyta Kościesza.

Dodaje również, że czasem „kolorowa” kupa nie musi świadczyć o niczym niepokojącym, a jej zabarwienie bywa wynikiem zjedzenia przez nas pokarmów o określonym kolorze – stolec może być zabarwiony na zielono, kiedy jemy dużo surowych zielonych warzyw, albo na czerwono po spożyciu buraków. Podkreśla, że stolec powinien być jednolity, nie powinien zawierać niestrawionych kawałków pokarmów, tu należy jednak wspomnieć, że człowiek nie jest w  stanie strawić niektórych rodzajów pożywienia, np. wybranych pestek i nasion.

Czy kupa musi śmierdzieć?

Jak wiadomo, kupa nie pachnie fiołkami, jednak nie jest prawdą, że ma prawo cuchnąć czy śmierdzieć okrutnie. Naturalny zapach stolca nie powinien być odpychający dla właściciela. Jeśli po skorzystaniu z toalety, czujesz się w niej jak w komorze gazowej, zdecydowanie coś jest nie tak.

„Stolec nie powinien cuchnąć, nie może siłą rzecz pachnieć, to przecież resztki jedzenia. Jednak bardzo śmierdzące kupy powinny skłonić nas do refleksji na temat naszej diety. Może w diecie jest za mało wody lub błonnika? Wtedy stolec zbyt długo zalega w jelitach, a  za brzydki zapach odpowiadają gazy trawienne. Śmierdzący stolec może pojawić się kiedy jesteśmy chorzy, zwłaszcza w tzw. grypie żołądkowej zapach stolca będzie zmieniony, jednak każda infekcja może mieć na to wpływ.” – wyjaśnia dietetyk.

Czy kupę trzeba robić codziennie?

Raz dziennie, codziennie – to może być norma, ale nie jest to jedyny słuszny cykl wypróżnień. To, jak często korzystamy z toalety, zależy od wielu czynników – tego co jemy i pijemy, od naszej aktywności fizycznej, metabolizmu i oczywiście stanu zdrowia. Niektórzy zdrowi ludzie wypróżniają się nie raz, ale 2 czy nawet 3 razy dziennie. Inni korzystają z toalety raz na 2-3 dni i nie jest to nieprawidłowością. O prawidłowej ilości wypróżnień mówimy wtedy, kiedy dochodzi do nich nie rzadziej niż co 72 godziny. Wypróżnianie nie powinno sprawiać trudności, nie powinien mu towarzyszyć ból brzucha ani odbytu.

„Kac-kupa” i kupa podczas okresu – czy mogą być inne niż zwykle?

Może ludzie nie rozmawiają ze sobą o stolcu przy porannej kawie, ale w sieci można odnaleźć tysiące dyskusji w tym temacie. Co interesuje internatów? Tzw. kupy okolicznościowe. O ile ogólna zasada jest taka, że każde odstępstwo od normy powinno nas niepokoić, o tyle warto pamiętać, że kupa ma czasem prawo być inna. Dwa klasyczne przypadki odmiennej kupy to tzw. kac-kupa czyli stolec oddawany po zakrapianej imprezie i kupa podczas menstruacji. O tym pierwszym zazwyczaj piszą panowie, „kac-kupa” ma prawo cuchnąć, stolce mogą być rozluźnione i pojawiać się częściej niż zwykle, powód jest oczywisty – organizm pozbywa się toksyny, której mu dostarczyliśmy, chce się z tym uporać jak najszybciej.

„Za rozluźnione stolce o zmienionym zapachu podczas miesiączki odpowiadają hormony, zwiększona kurczliwość macicy i przyspieszanie perystaltyki jelita grubego. Taki stan rzeczy nie jest powodem do niepokoju.” – wyjaśnia dietetyk Edyta Kościesza.

Czy ostre jedzenie ma prawo „piec 2 razy”?

„Ból, świąd, piecznie, szczypanie odbytu podczas wypróżniania zawsze powinno być powodem do konsultacji z lekarzem, takie objawy mogą świadczyć o bardzo powszechnych dolegliwościach, np. hemoroidach, ale także o poważniejszych schorzeniach w tym nawet nowotworze jelita grubego lub odbytu” – opowiada dietetyk. „Jednak spożycie bardzo pikantnego posiłku jest odstępstwem od normy, przyprawy użyte do gotowania mogą wywołać piecznie odbytu.” – dodaje.