Jak rabczańskie wziewalnie pomagały leczyć dzieci, a Rabka stała się najważniejszym sanatorium dziecięcym w Polsce
Do tamtejszej wziewalni, jednej z pierwszych w polskich uzdrowiskach, przywożono dzieci z całej Europy. Nic dziwnego – występująca tam chlorkowo-sodkowo-jodkowa solanka należy do najwartościowszych na świecie. W naszym wakacyjnym cyklu o uzdrowiskach: Rabka-Zdrój!
Rabczańskie solanki zasłynęły uzdrawiającymi właściwościami już w drugiej połowie XVI wieku. Obecność słonych źródeł dawała nadzieję, na wielkie złoża soli, które z pewnością poprawiłyby byt okolicznych mieszkańców. Prowadzone wówczas poszukiwania zakończyły się jednak fiaskiem, niewielkie ilości soli pozyskiwano poprzez odparowanie solanki. W czasie zaborów Austriacy zabronili i tego, bo wydobycie soli objęte było monopolem państwa, a istniejące ujęcia zasypano.
Ojcem uzdrowiska był Julian Zubrzycki, syn właściciela rabczańskich dóbr. W połowie XIX w. wiedział już o uzdrowiskach w Europie wykorzystujących właściwości słonej wody, marzył, by i rabczańskie źródła okazały się wartościowe. Zaproszona przez niego Komisja Balneologiczna Towarzystwa Naukowego Krakowskiego zbadała skład chemiczny solanek i wydała jej bardzo dobre opinie: okazało się, że stężenie jodu i bromu jest w rabczańskiej wodzie jednym z największych w Europie! Dało to zielone światło do otwarcia pierwszego zakładu kąpielowego i intensywnej rozbudowy tej podgórskiej wioski położonej ok. 70 km. od Krakowa.
W 1861 oczyszczono zasypane źródła: „Maria”, „Rafaela”, „Krakus”, „Kazimierz”, „Helena”, a w trzy lata później oficjalnie otwarto zakład zdrojowy. Z tego czasu pochodzi istniejący do dziś układ przestrzenny uzdrowiska. Powstał kryty deptak usytuowany równolegle do łazienek i Dom Zdrojowy. Niedługo później wybudowano aptekę, restaurację i salę koncertową. Zachowały się zapiski informujące, że w 1867 r. zabudowa pensjonatowa obejmowała „trzy domy parterowe z mieszkaniami należycie umeblowanymi” oraz „dwa domy murowane o 32 pokojach do mieszkania przeznaczonych”, zabudowę uzdrowiska dopełniał „sklep w najpowabniejsze towary zaopatrzony” oraz „stajnia na konie gościnne”. Niecałe 20 lat później pensjonatów było już 15. Otwarto też kaplicę zdrojową i altanę dla orkiestry. Dzięki otwartemu w 1885 roku połączeniu kolejowemu Chabówka-Kraków i Chabówka-Rabka do uzdrowiska zaczęło przyjeżdżać coraz więcej kuracjuszy. W 1884 roku odnotowano ich 164, a ledwie pięć lat później już 1148.
Julianowi Zubrzyckiemu Rabka zawdzięcza też sławę uzdrowiska dziecięcego. W 1889 na przekazanej przez niego ziemi wybudowano obiekty kolonii dla dzieci skrofulicznych (z gruźliczym zapaleniem węzłów chłonnych). Dało to początek dziecięcej specjalizacji.
Dynamiczny rozwój uzdrowiska kontynuowali także następni jego właściciele, rodzina Kadenów-Wieczorkowskich. Unowocześnili oni uzdrowisko, doprowadzając kanalizację, elektryczność a w 1900 roku wodociąg. Za ich czasów sława Rabki jako uzdrowiska dziecięcego sięgała daleko poza granice zaboru austriackiego. Szczególnym powodzeniem cieszyła się wziewalnia. Jak odnotowano w zachowanym w archiwach sprawozdaniu z działalności leczniczej w sezonie letnim 1929 roku: „Wyniki lecznicze były na ogół zadawalające, w niektórych wypadkach nawet znakomite. W ciągu sezonu wydano 36 196 wziewań, korzystało z leczenia wziewaniami 1894 osób, tak że na jedną osobę przypada przeciętnie 20 wziewań. Ogólnych cierpień, jak zołzy, sprawy gruczołowe, skłonności do przeziębień obserwowano 1412, zaś chorób nosa, gardła, krtani, uszu 482. Najliczniejszą frekwencją cieszył się lipiec z 13 442 wydanemi wziewaniami, najmniejszą maj z 1319 wziewań.”
W czasie II wojny światowej uzdrowisko było nieczynne, leczono tam rannych niemieckich żołnierzy. W pensjonatach ulokowano rannych żołnierzy, na szkolenia paramilitarne przywożono młodzież, działała szkoła policyjna. Kiedy w 1945 roku Niemcy uciekali z Polski, spalili i zniszczyli uzdrowisko. Zrujnowany majątek przejął Skarb Państwa, a po szybkiej odbudowie Rabka stała się najważniejszym w Polsce ośrodkiem leczenia gruźlicy u dzieci. Ośrodek tego typu był bardzo potrzebny – wycieńczone wojną dzieci masowo chorowały na tę chorobę.
Pierwsze po wojnie sanatorium dziecięce otwarto 10 czerwca 1947 roku, jeszcze w tym samym roku przysposobiono do potrzeb najmłodszych kuracjuszy inne obiekty. W ślad za rozbudową części uzdrowiskowej poszła także odbudowa miejscowości. W 1953 roku Rabka otrzymała prawa miejskie, uregulowano Słonkę i Poniczankę, odrestaurowano park zdrojowy i infrastrukturę uzdrowiskową, wybudowano kino i muszlę koncertową.
Przez kolejne dziesięciolecia w rabczańskich sanatoriach leczyły się tysiące kuracjuszy. Kiedy w latach 60. ub. wieku poradzono sobie z gruźlicą, sanatoria zaczęły specjalizować się w leczeniu przewlekłych chorób dróg oddechowych. W latach 70. u 80. masowo wywożono tam na leczenie dzieci zagrożone pylicą na Śląsku i w Nowej Hucie. Mali kuracjusze przyjeżdżali na kilkumiesięczne kuracje, uczyli się w uzdrowiskowych szkołach.
Obecnie leczy się w Rabce, oprócz oczywiście chorób układu oddechowego, także choroby układu krążenia, anemię, alergie, astmę oskrzelową, skazy wysiękowe i reumatyzm. Ostatnio doszły także współczesne choroby cywilizacyjne – cukrzyca, miażdżyca, wady postawy i nerwice.
Oprócz nasyconych solanek chlorkowo-sodkowo-jodkowych – najważniejszego bogactwa Rabki wykorzystywanego do kąpieli, picia i wziewów, w Rabce możemy liczyć na łagodny, górski mikroklimat, duże nasłonecznienie i niewielką ilość opadów. Położone na granicy Gorców i Beskidu Wsypowego, u stóp Lubonia Wielkiego i Turbacza miejsce to jest osłonięte przed silnymi wiatrami. Niestety, w ostatnich latach takie położenie nie sprzyja eliminacji niskiej emisji i w tym uzdrowiskowym mieście zanieczyszczenie powietrza bywa przekroczone.
Choć w Rabce nadal najwięcej jest najmłodszych kuracjuszy, w ostatnich latach rośnie renoma tego ośrodka w rehabilitacji dorosłych po zawałach i zabiegach kardiologicznych. Uzdrowisko dysponuje bogatą bazą zabiegową i noclegową.
Zobacz także
Jak cztery miedziane wanny dały początek uzdrowiskowej historii Ciechocinka, zwanego najtańszym biurem matrymonialnym i wypoczynkowym przedmieściem Warszawy
Kąpiele solankowe – właściwości i wskazania do zabiegu
Balneoterapia w fizjoterapii i kosmetyce – zabiegi i wskazania. Jakie daje efekty lecznicze?
Polecamy
Babcia, córka i wnuczka – w Kinie Żeglarz mieszkają za ekranem. Jak Beatlesi. „Żyjemy i pracujemy w naszym ‘kontrolowanym chaosie’”
Czarna słodycz, tajemnica włoskiej księżniczki i piemonckie złoto
Podróże w czasach Ozempiku. „Jeden z gości, na co dzień informatyk, pytał gospodarza, czy może poprzerzucać obornik”
Mieszanka z hiszpańską muchą, płynne złoto i pranie w glinie
się ten artykuł?