Gigi Hadid: Nie będę się już więcej nikomu tłumaczyć. Moje ciało nie musi spełniać waszych oczekiwań piękna i tyle

Potrzeba wyglądania doskonale przez cały czas bardzo ją męczy. Nic dziwnego – kiedy pojawia się na wybiegu, częściej komentowane są zmiany jej wagi niż ubrania. Po zdiagnozowaniu choroby Hashimoto Gigi Hadid nabrała dystansu do wszystkiego, a kilka dni temu pochwaliła się na Twitterze narodzinami córeczki. Teraz rozważa porzucenie kariery.

Gigi Hadid, a właściwie Jelena Noura Hadid, urodziła się w 1995 roku w Los Angeles w domu gwiazdy kontrowersyjnego reality show „Żony z Beverly Hills”. Przed kamerę trafiła jako dwulatka, kiedy miała 17 lat, rozpoczęła profesjonalną karierę modelki rezygnując z jazdy konnej. Znamy ją z okładek takich pism, jak „Vogue”, „Teen Vogue”, „Harper’s Baazar”, „Elle” czy „Glamour”. Jest także jedną z najbardziej znanych osób cierpiących na Hashimoto, przewlekłe zapalenie tarczycy, które powoduje jej niedoczynność.

Hadid przez lata była krytykowana za wahania wagi, choć zapewniała, że zawsze jadała w ten sam sposób. By uciąć publiczną dyskusję na temat swojego wyglądu, w 2018 roku zdecydowała się opowiedzieć publicznie o diagnozie i swoim leczeniu: „Kiedy zaczynałam karierę w wieku 17 lat, nie miałam jeszcze diagnozy. Opuchnięcia, zatrzymanie wody w organizmie i stany zapalne to nie jest niesprostanie standardom branży, tylko objawy choroby Hashimoto” – ogłosiła.

Wyznanie to dobiło się dużym echem nie tylko w branży, bo problemy ze złą pracą tarczycy są powszechne, a w ostatnich latach dotykają coraz młodszych kobiet. Dla Gigi diagnoza była zaskoczeniem, bo uważała, że jest na to za młoda: „Już w liceum miałam częste wzdęcia, których nie mogłam się pozbyć. Zawsze byłam zmęczona. W wieku 18 lat przepisano mi leki, które daje się dopiero osobom w wieku 50 lat” – wspomina.

Skutkiem choroby Hashimoto są problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi i sucha skóra, ale wiele symptomów choroby jest nieoczywistych, związanych z brakiem koncentracji, objawami grypopodobnymi, stanami chronicznego zmęczenia. Choroba Hashimoto, czyli autoimmunologiczne przewlekłe zapalenie tarczycy, to jedna z najczęstszych przyczyn niedoczynności tego gruczołu. „Nie będę się już więcej nikomu tłumaczyć. Moje ciało nie musi spełniać waszych oczekiwań piękna i tyle” – Gigi Hadid ucina teraz wszelkie komentarze na swój temat. By wrócić do równowagi i wyrównać hormony zdecydowała się na kurację holityczną, ale nie zdradziła jej szczegółów.

Mimo uciążliwości związanych z chorobą Gigi Hadid jest znana z tego, że nie odpoczywa. W 2017 roku zarobiła 9,5 miliona dolarów, a w 2019 roku jej kapitał został oceniony na ok. 20 milionów dolarów. Na wybiegu często spotyka się ze swoją młodszą siostrą Bellą. Po występie na Victoria’s Secret Fashion Show w 2017 roku obie trafiły na listę najlepiej zarabiających modelek na świecie według Forbes’a.

Claudio Lavenia/Getty Images

Gigi przyznaje, że dobre relacje z siostrą pozwalają im odnosić sukcesy w branży: „Często jestem przytłoczona swoją etyką pracy i oczekiwaniami, które na siebie nakładam. Miło jest usłyszeć od kogoś, że to w porządku i trzeba trochę odpocząć” – mówi w wywiadach. Bella Hadid, podobnie jak mama modelek Yolanda, cierpi na boreliozę. Wszystkie trzy włączają się w akcje przybliżające problemy osób dotkniętych tymi chorobami.

Wiele komentarzy wywołuje związek Gigi Hadid z Zaynem Malikiem z zespołu One Direction, który od pięciu lat jest jednym z najbardziej obserwowanych na świecie. Gigi na Instagramie obserwuje 60 milionów, a Zayna 40 milionów osób. Burzliwy związek z Zaynem jest pełen wspólnych występów, sesji zdjęciowych, deklaracji uczuć, wywiadów o zrywaniu i wracaniu do siebie, a także walki z wirtualną krytyką. Życie w takiej atmosferze skutkuje stanami lękowymi, o których obydwoje głośno mówią. Gigi apeluje do swoich fanów, by panowali nad emocjami: „Proszę użytkowników mediów społecznościowych i wszystkich ludzi, żeby starali się być bardziej empatyczni. Naprawdę nie znamy całości historii życia wszystkich dookoła. Używajcie swojej energii na pomaganie sobie wzajemnie i wspieranie tych, których podziwiacie, a nie bycie okrutnym wobec tych, za którymi nie przepadacie”.

W kwietniu 2020 roku Hadid i Malik potwierdzili na antenie „Tonight Show” u Jimmiego Fallona, że spodziewają się dziecka. Gigi przyznała wprawdzie, że wolałaby ogłosić wiadomość na swoich własnych warunkach, ale bardzo cieszy się z życzeń. Matka gwiazdy przyznała, że rodzina była w szoku, że prasa dowiedziała się o sekrecie. pary

Ciąża Gigi była jedną z najbardziej analizowanych na świecie. 12 września, kiedy minął termin porodu, przyszła mama zamieściła w mediach społecznościowych cytat z kultowego filmu „Pamiętniki księżniczki”: „Królowa się nie spóźnia. Wszyscy inni są po prostu za wcześnie”.

Córka Hadid i Malika urodziła się 24 września, a rodzice pochwalili się zdjęciem jej rączki na Twitterze. „Nie jestem w stanie wyrazić, co teraz czuję, to niemożliwe. Miłość którą mam dla tego małego człowieka, jest poza moim zrozumieniem. Jestem wdzięczna, że mogę ją poznać, nazwać córką i żyć z nią od tej pory” – ogłosiła Gigi.

Jeszcze przed porodem modelka przyznała w jednym z wywiadów, że rozważa porzucenie kariery, kiedy jej córka pojawi się na świecie: „Myślę, że jak założę rodzinę, może zrezygnuję. Kocham kreatywną część mojej pracy, jest bardzo satysfakcjonująca. Ludzie, z którymi pracuję, bardzo mnie uszczęśliwiają. Ale kto wie? Może będę gotować na pełen etat”.