Dlaczego mężczyźni zdradzają? Kasia Cichopek: „Jak nie zjesz obiadu w domu, to zjesz obiad na mieście”
Katarzyna Cichopek, nowa prowadząca „Pytania na śniadanie”, w trakcie programu podzieliła się swoją teorią, wyjaśniającą powody męskiej niewierności. Jesteśmy zaskoczone, iż w XXI w. ktoś może głosić takie anachroniczne „prawdy”.
Kuriozalna „debata” w śniadaniówce
Katarzyna Cichopek została niedawno współprowadzącą programu śniadaniowego „Pytanie na śniadanie”. W trakcie środowego wydania zaproszeni do studia goście, a w zasadzie gościnie, wypowiadały się o najczęstszych powodach męskiej niewierności.
Punktem wyjścia dla tych rozważań były statystyki, z których wynika, że 12 proc. Polaków przyznaje się do zdrady, przy czym mężczyźni zdradzają częściej (61,4 proc.) niż kobiety (38,6 proc.). Niestety widzowie nie mieli okazji dowiedzieć się, kto i kiedy przeprowadził badania, do których się odnoszą owe dane.
Zaproszona do programu seksuolog i psycholog Kinga Lakomska postawiła teorię, że zazwyczaj przyczyną zdrad w przypadku panów są powody „seksualne” – brak lub niewystarczająca ilość seksu między partnerami. Ponadto specjalistka przyznała, że powodem może być presja społeczna i/ lub niezaspokojona potrzeba bycia docenionym, adorowanym.
Druga z zaproszonych ekspertek, prywatny detektyw Katarzyna Bracław, stwierdziła, że w zdradach popełnianych przez mężczyzn wolniej niż u kobiet dochodzi do zaangażowania emocjonalnego.
Cichopek: mężczyzna swoją robotę zakończył na etapie spłodzenia
Do powyższych diagnoz swoje pięć groszy dorzuciła prowadząca program Katarzyna Cichopek.
„Kobiety po narodzeniu dziecka oddalają się od mężczyzn, całą swoją uwagę kierują na potomstwo. Mężczyzna swoją robotę zakończył na etapie spłodzenia malucha i czuje się niepotrzebny – błysnęła znawstwem problemu prowadząca.
Pani detektyw dodała, że w swojej pracy spotyka się z małżeństwami, w których doszło do zdrad, gdyż po narodzeniu dziecka mężczyzna zaczął „szukać wrażeń gdzie indziej”.
Tu znów pierwsze skrzypce zagrała Cichopek.
„Stare powiedzenie mówi, że jak nie zjesz obiadu w domu, to zjesz obiad na mieście, więc trzeba dbać!” – dodała aktorka z poważną miną.
W komentarzach jednego z serwisów plotkarskich, który opisał przebieg tej „debaty”, internauci nie wytrzymali.
Napisali m.in.
„Współczuje każdemu, kogo związek opiera się tylko na posiłkach”,
„Dziecko mają oboje rodzice, o związek też dba się we dwójkę”,
„Mega słabe”.
A my dodamy tylko, że jesteśmy zaskoczone, iż w XXI w. wciąż ktoś może powtarzać takie anachroniczne „prawdy”. Przerzucanie winy za niepowodzenia w związku na kobiety? To – mówiąc najdelikatniej – mało „siostrzane” zagranie.
Zobacz także
„Jestem w związku, ale mam ochotę romansować z innymi”. Rozmawiamy o tym z psychologiem
„W związku każdej pary przychodzą takie momenty, które trzeba przegadać i przepracować”. Kiedy zostać, a kiedy odejść? Odpowiada Monika Perdjon, coach, terapeutka TSR
Catherine Zeta-Jones: żeby małżeństwo mogło działać, naprawdę należy mieć osobne łazienki
Polecamy
Myślisz, że kiedyś osób LGBT nie było? To posłuchaj
“Rozliczamy się z mężem co do złotówki”. O związkach, w których nie ma wspólnych pieniędzy
„Są pary, które czują się dobrze, korzystając przy sobie z toalety”. Gdzie przebiegają granice intymności? Odpowiada Joanna Walczak, psycholożka
Młody, przystojny, nigdy się z tobą nie kłóci i ogarnia cały domowy chaos. Idealny facet nie istn…? Istnieje, jeśli mieszkasz w Chinach
się ten artykuł?