Przejdź do treści

„Brakuje nam czasu na życie, na przyjaźń, na miłość”. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk chce skrócenia tygodnia pracy jeszcze w tej kadencji

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk - Hello Zdrowie
"Skrócenie tygodnia pracy to byłaby inwestycja społeczna"-przekonuje ministra/ źródło: NurPhoto / Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Obniżenie stresu, poprawa zdrowia psychicznego, lepsza efektywność – te potencjalne korzyści, które przyniosłoby skrócenie pracy o jeden dzień wymienia się od kilku lat. Nikt nie wiedział jednak do tej pory, kiedy miałoby to nastąpić.  – Chciałabym, żeby w tej kadencji doszło do skrócenia tygodnia — stwierdziła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie RMF FM. Podała szczegóły i wskazała jeszcze jeden ważny cel tej rewolucji w Kodeksie Pracy.

„Brakuje nam czasu na życie”

Ze zmniejszenia liczby godzin przepracowanych w ciągu tygodnia cieszą się Francuzi, Irlandczycy, Włosi czy Duńczycy. Polacy nadal są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie. Coraz głośniej mówi się o zmianach w tym kontekście.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, która była gościnią audycji radia RMF FM, wyjawiła, kiedy miałoby to nastąpić.

„Chciałabym, żeby w tej kadencji doszło do skrócenia tygodnia pracy” – powiedziała.

Szefowa resortu podkreśliła, że ośmiogodzinny tydzień pracy został wprowadzony sto lat temu. Przez ten czas wiele się zmieniło.

Technologia poszła do przodu, a efektywność pracy nie równa się jej długości – zauważa. – Polacy są tymi pracownikami, którzy są jednymi z najdłużej pracujących w UE. Brakuje nam czasu na życie, na przyjaźń, na miłość, na spędzanie czasu z rodziną, co przekłada się na sytuację demograficzną, na choroby zawodowe. Skrócenie tygodnia pracy to byłaby inwestycja społeczna”.

Skrócenie tygodnia, a nie zmniejszenie liczby godzin

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w na antenie radia poinformowała także, że zleciła Centralnemu Instytutowi Ochrony pracy analizę efektywności pracy w relacji do liczby godzin przepracowanych przez pracownika w tygodniu. Przekazała, jak wyglądają pierwsze wyniki tych badań.

„Wynika z nich, że raczej sensowniejsze byłoby skrócenie czasu do czterech dni niż do 35 godzin. To bardziej odpowiada dostosowaniu systemu zmianowego do takich ram pracy” — stwierdziła.

Z badania „Dobrostan psychiczny w pracy” opublikowanego w sierpniu 2022 r. wynika, że na gorsze samopoczucie narzeka coraz więcej pracowników. Aż 75 proc. Polek i Polaków aktywnych zawodowo odczuwa wzrost stresu w życiu codziennym, a 74 proc. pogorszenie zdrowia psychicznego. Wiele wskazuje, że tę sytuację może poprawić krótszy tydzień pracy.

 

źródło: Radio RMF FM

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?