5 min.
„Bo ci lekarze to się pozamykali. Tylko przez ten telefon gadają”. Mama Pediatra odpiera zarzuty

„Bo Ci lekarze to się pozamykali. Tylko przez ten telefon gadają”. Mama Pediatra komentuje/ iStock
26.05.2022
Loren Schauers, który stracił połowę ciała w wypadku, ma dość tych samych pytań. „Nie spytałbyś przypadkowej pary na ulicy, jak uprawia seks”
26.05.2022
Anna Wiatrowska o obsesji polskich szkół na punkcie ubioru uczennic: „Wszystko w imię przyzwoitości i kultury 'nie kuszenia chłopców’”
26.05.2022
„Powiedział, że według jego mamy Alba jest chora i brzydka”. Oburzony ojciec trzylatki ma nam coś ważnego do przekazania
26.05.2022
„Żałoba po relacji, której nigdy nie było, może przynieść cierpienie, ale też wolność” – pisze psycholożka Sara Tylka o nieudanej więzi z mamą
26.05.2022
„Jak strasznie dużo wymagamy od naszych (i cudzych) ciał, które noszą, rodzą, karmią, nie dosypiają…”. Anna Czartoryska-Niemczycka zwróciła się do mam z ważnym apelem
„Nie zamknęłam się w panic roomie jak Jodie Foster. A jak słyszę/czytam o tym, jak to się pozamykaliśmy i mamy gdzieś pacjentów, to robię się autentycznie nerwowa” – pisze Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska, znana na Instagramie jako Mama Pediatra.
Jak wygląda praca lekarza w czasie pandemii?
„Bo Ci lekarze to się pozamykali. Tylko przez ten telefon gadają. Nic, tylko im pozazdrościć”. Przyznajcie się, zdarzyło wam się tak ostatnio pomyśleć, gdy nie dałyście rady umówić się do specjalisty? Albo bezskutecznie próbowałyście się dodzwonić na jakąś infolinię medyczną?
Z tego typu komentarzami rozprawia się na swoim Instagramie Mama Pediatra. Specjalistka przyznaje, że denerwuje się, gdy spotyka się z podobnymi opiniami na temat pracy lekarzy w czasie epidemii:
„Lekarze to też ludzie (nawet ci z powołaniem) i mają swoje lepsze i gorsze dni. A jak słyszę/czytam o tym, jak to się pozamykaliśmy i mamy gdzieś pacjentów, to robię się autentycznie nerwowa. Trochę jak kiedyś w szkole, gdy nauczyciel zwracał uwagę, żeby nie wagarować, tym obecnym w klasie”.
Na dowód, że pandemia to wcale nie są wakacje dla lekarzy (a przynajmniej nie dla wszystkich), Mama Pediatra opisuje przebieg swojego dnia:
„Dzisiaj np. kilkoro pacjentów ‘ogarnęłam’ teleporadą (recepty na leki stałe, jakieś skierowanie i drobne dolegliwości), sporo szczepień i bilansów – to wiadomo, przyszli na godzinę, a na koniec całkiem sporo chorych – tych, którzy przyjść musieli i których zbadać musiałam” – wylicza lekarka.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
PROMOCJA
Zdrowie umysłu
Less Stress from Plants 60 kaps. wegański
60,00 zł 90,00 zł
Specjalistka zauważa, że funkcjonowanie w systemie teleporad i stacjonarnym jest jeszcze bardziej uciążliwe niż zawsze, bo często spowalnia pracę. Jednocześnie pediatra przyznaje, że w sytuacji epidemiologicznej, w której znajduje się obecnie Polska, jest to jedyne możliwe rozwiązanie. Bezpieczeństwo pacjentów tego wymaga.
„Nie zamknęłam się w panic roomie jak Jodie Foster. Gdybym pracowała bez teleporad, to poszłoby szybciej (….), ale ważne jest żeby zaprosić tych, którzy tego wymagają, aby zapewnić im maksimum bezpieczeństwa na terenie ośrodka zdrowia”.
Dlatego też Chmurzyńska-Rutkowska prosi, by nie oceniać wszystkich jedna miarą, by krzywdzących opinii nie kierować w stronę wszystkich lekarzy. Bo zarówno przed pandemią, jak i w jej trakcie, są specjaliści, którzy lepiej i gorzej wykonywali i wykonują swoją pracę. Wniosek być może banalny, ale nigdy dość przypominania o ważnych sprawach.
„Czy pandemia czy nie, czy ośrodek zdrowia, czy szpital, to jednak bywają pacjenci, którzy są wielce zdziwieni, jak każę się rozebrać na bilansie do bielizny albo jak każę im się pochylać w różne strony, albo jak proszę, by koszulkę zdjąć a nie tylko podciągnąć… Więc przez te 5-7-10 lat nikt nie zrobił bilansu jak trzeba. To nie pandemia wywołała te zachowania i nie teleporady” – zauważa pediatra. „To nie tylko system definiuje lekarza. To lekarz swoim podejściem do pacjentów i zaangażowaniem pokazuje, jaki jest” – podsumowuje specjalistka.
Mama Pediatra
Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska, znana w sieci jako Mama Pediatra, prywatnie jest mamą trzech dziewczynek, a zawodowo – lekarzem w trakcie specjalizacji pediatrycznej.
Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 60 tys. osób, lekarka prowadzi także bloga mamapediatra.pl. W mediach społecznościowych przekazuje – jak sama to opisuje – „pediatryczne spojrzenie na macierzyństwo”
Poleć artykuł znajomym
Zobacz także

„W obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie uciec od tego, od czego do tej pory uciekaliśmy. I nagle może się okazać, że jest super! Mamy naprawdę dobrych i mądrych ludzi blisko siebie” – mówi Marysia Organ, dziennikarka i blogerka

„Moi pacjenci powtarzają, że teraz wreszcie wszyscy czujemy się tak samo”. O sytuacji pacjentów psychiatrycznych w dobie epidemii mówi profesor Łukasz Święcicki

„Pod kombinezonem jest człowiek taki jak ty”. Wzruszająca akcja pracowników ochrony zdrowia
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

26.05.2022
Paulina Holtz: „Daję moim córkom szansę, aby same ogarnęły swoje życie”

26.05.2022
Malina Błańska: „Z okazji Dnia Matki w Polsce powinniśmy kobietom palić znicze”. Jak mówienie o trudach bycia mamą zbliża nas do szczęśliwego macierzyństwa

24.05.2022
Czasem przeleci helikopter, a gdy strzelają na poligonie, okna się trzęsą. „Gdyby tu wojna wybuchła, to byśmy nie zauważyły” – mówi jedna z mieszkanek Braniewa

21.05.2022