Nie bój się schodów!
W ostatnich latach obserwuje się trend budowania domów parterowych. Argumenty przemawiające za tym wyborem są różne, jednak dla większości inwestorów podstawową kwestią jest wygoda poruszania się wynikająca z braku schodów. A okazuje się, że ta „uciążliwość” może być dla nas ratunkiem i szansą na dłuższe życie. Poważnie!
Systematyczne wchodzenie po schodach zmniejsza poziom cholesterolu, obniża ciśnienie krwi, poprawia funkcjonowanie układu oddechowego oraz odporność – uważają badacze z Uniwersytetu w Genewie. Tym bardziej szkoda, że od schodów uciekamy, stojąc w kolejkach do windy, wskakując bez namysłu na schody ruchome, a nawet budując takie domy, by schodów w nich nie było. Gdyby sprawę przemyśleć, to okazuje się, że dla niektórych wchodzenie po schodach bywa jedyną formą intensywniejszej aktywności w ciągu dnia. W domach zdarza się, że wchodzimy po schodach od kilkunastu do kilkudziesięciu razy dziennie. To już coś. Zalet jest więcej. Kolejne badania wykazały, że ta forma ruchu pozwala nam dłużej zachować sprawność i elastyczność stawów. W piśmie Clinical Rheumatology opublikowano artykuł, z którego dowiadujemy się, że pokonywanie minimum 50 schodów dziennie znacznie zmniejsza ryzyko artretyzmu. Nadal narzekacie na konieczność wchodzenia na wyższe piętra?
Schody pomagają też schudnąć. Wchodząc po nich, spalamy więcej kalorii niż podczas treningu kardio. Nawet bieganie nie pochłania tyle energii. Pokonując 500 schodów dziennie, spalamy ponad 300 kalorii tygodniowo – to niemal tyle, ile średnio na siłowni. Eksperci sprawdzili nawet, że więcej kalorii spalimy pokonując schodki pojedynczo, niż kilka naraz.
Podsumowując, ze schodów nie tylko nie warto rezygnować, ale potraktować je najlepiej jak urządzenie do wymagającego treningu. Bieganie po schodach, czyli stair climbing, to na świecie całkiem rozpowszechniona dziedzina sportu i niewykluczone, że kiedyś uznana zostanie dyscypliną olimpijską.
Polecamy
Wiadomość, która może ucieszyć: weekendowi sportowcy mają takie same zdrowotne benefity, jak ci, którzy sumiennie ćwiczą w tygodniu
3. Charytatywny Bieg z Twarzami Depresji – dla dzieci i młodzieży. Zacznijmy działać już teraz!
„Nie mówiłem o tym nikomu”. Paweł Korzeniowski w szczerym wyznaniu na temat depresji
To nie Briana Coxa powinniśmy się bać, tylko własnych biurek. Chcemy więcej takich reklam!
się ten artykuł?