„Bez strachu patrzy w obiektyw”. Deborah mieszkała w lesie, dziś stawia pierwsze kroki w modelingu. Internauci zachwyceni
Deborah mieszkała w strefie przygranicznej, tak setki innych migrantek i migrantów dotkniętych kryzysem humanitarnym. Nikt w lesie nie mieszka z własnej woli, więc możemy podejrzewać, że musiała uciekać z własnego kraju. Dziś jej domem jest Polska. Dzięki aktywistom nastolatka spełniła swoje marzenie i stanęła przed obiektywem.
„Jeszcze 1,5 roku temu ukrywała się w przygranicznych lasach”
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wciąż jest bardzo trudna. Osobom w kryzysie uchodźczym pomagają m.in. aktywistki i aktywiści z Grupy Granica czy Fundacji Bezkres. O tym, co się dzieje w pasie przygranicznym, relacjonują za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wiadomości są często dramatyczne, przynoszą wieści o wychłodzeniach w chłodniejszych miesiącach, głodzie i śmierciach.
Wiadomość o Deborah jest zupełnie inna. Pozytywna, niosąca nadzieję. Nadzieję na to, że migrantki i migranci mimo trudnych przeżyć mogą być szczęśliwi.
„Poznajcie Deborah, która jeszcze 1,5 roku temu ukrywała się w przygranicznych lasach, a dziś spełnia marzenie o byciu fotomodelką” – piszą aktywiści z Grupy Granica.
I przestawiają zdjęcia Deborah z profesjonalnej sesji zdjęciowej.
„Pomagamy także tym, którzy zdecydowali się zostać w Polsce i tu układać sobie nowe życie” – czytamy w poście.
Autorem zdjęć jest fotograf Łukasz Sokół.
Więcej na temat sesji zdjęciowej napisali aktywiści z Fundacji Bezkres. Fundacja ta zajmuje się działaniami na rzecz równości, przeciwdziała wykluczeniu, a przede wszystkim wspiera uchodźczynie i uchodźców na granicy polsko-białoruskiej, niosąc pomoc humanitarną.
„Deborah bez strachu patrzy w obiektyw aparatu, jest pewna siebie. Uczy się, chce pracować. Bierze życie w swoje ręce” – opisują aktywiści.
Dzień sesji zdjęciowej nazywają dniem spełniania marzeń.
„Marzenia o byciu piękną. Marzenia, które ma wiele dziewcząt – bez względu na to, skąd pochodzą” – podkreślają.
W dalszej części wpisu wskazują, że żeby je spełnić, czasami nie trzeba wiele. Wystarczą dobre chęci, dobra wola i zaangażowanie.
„No i fajni ludzie, którym się chce. Tym się chciało” – podkreślają.
Makijażystka Ania stwierdziła, że spotkanie z Deborą było bardzo inspirujące. Jak mówi, zobaczyła wielki potencjał w jej urodzie. Z kolei fotograf Łukasz Sokół był pod wrażeniem działań wszystkich, którzy włożyli swoje serca, aby sesja była udana.
„Strasznie mnie wzruszyło, że oni wszyscy tak się zaangażowali. Ta ekipa to jest absolutnie pierwsza liga” – nie kryje emocji.
Podczas sesji była obecna także tłumaczka, Monika. Zauważyła, że Deborah podeszła do sesji z lekkim niepokojem i nieśmiałością, ale już podczas pozowania lęk zniknął.
„Jej przemiana przed obiektywem była dosyć niezwykła do obserwowania” – mówi.
„Dziękujemy Wam, że takie rzeczy są możliwe”
Aktywiści zauważają, że sama fotomodelka mówi niewiele, ale za to jej uśmiech wyraża wszystko. Natomiast internautki i internauci są zachwyceni inicjatywą, gratulują zaangażowania i pomysłu. Oto niektóre z licznych komentarzy:
„Piękna. Oby wszystkie osoby w drodze miały szczęście”
„Ale ekstra pomysł i jaka mocna kobieta”
„Ukłon dla waszych działań. Spełniajcie marzenia. Coś pięknego”
„Dziękujemy Wam, że takie rzeczy są możliwe”
Rozwiń
Zobacz także
„Jeśli są kobiety, które potrzebują pomocy – my zrobimy wszystko, żeby jej udzielić”. O koalicji kobiet Siostrzeństwo Polsko-Ukraińskie mówi Grzegorz Łaguna, rzecznik prasowy Kulczyk Foundation
„Na granicy z Ukrainą jesteśmy partnerami. Na granicy z Białorusią – wrogami. Bardzo mnie to boli, że są lepsi i gorsi uchodźcy” – mówi Karolina Wierzbińska
Polecamy
„Tu chemia, tu kłują”. Viralowe wideo czteroletniej Klaudii podbija internet. Nie da się nie uronić łzy!
„Za rok będzie baba z jajami?”, „Jakiś wychudzony pudel”. Miss Rzeszowa ofiarą hejtu i mowy nienawiści
Zabrali swojego kolegę z niepełnosprawnością na górski szlak. Internauci o pięknym geście uczniów: „Empatia na najwyższym poziomie”
#Blockout2024. Gwiazdy tracą obserwatorów, ludzie nie chcą więcej płacić za ich luksusowe zachcianki. Jedno wydarzenie przelało czarę goryczy
się ten artykuł?