5 najczęstszych urazów karnawałowych
Okres karnawałowy to pasmo nieustającej zabawy. Rozpoczynający się hucznym sylwestrem trwa aż do ostatków, co dla niektórych oznacza dwa miesiące intensywnego imprezowania. A dla ratowników medycznych – okres wzmożonej pracy. O najczęstszych kontuzjach w okresie karnawałowym rozmawiamy z Marcinem Soboniem, ratownikiem medycznym z Falck Medycyna.
Im więcej zabawy, tym większa szansa, że w jakimś stopniu doprowadzimy do uszczerbku na naszym zdrowiu. Wpływ na to ma wiele czynników, choć oczywiście największy to używki. Nie można się dziwić, że wiele imprez karnawałowych kończy się urazem lub bólem. Z jakich powodów najczęściej?
Skręcona kostka
Zabawa ma to do siebie, że czasem przestajemy kontrolować nasze wygłupy. Zdarza się, że nieopatrznie postawimy nogę i nieszczęście gotowe. Pamiątką po zabawie pozostaje gips, bandaż lub opaski uciskowe.
‒ Podczas zabaw karnawałowych bardzo często się zdarza, że noga się omsknie, podczas podskoków wylądujemy nieodpowiednio czy po prostu poślizgniemy się na czymś mokrym – mówi Marcin Soboń, ratownik medyczny Falck Medycyna. – Najwięcej kłopotów z utrzymaniem równowagi w trakcie swawolnych tańców mają kobiety, które na bale karnawałowe uwielbiają wkładać wysokie szpilki, często nie mając doświadczenia w chodzeniu w takim obuwiu.
Gdy zdarzy się taki wypadek, nie trzeba panikować i kończyć wieczoru. Najczęściej na sali dostępny jest lód, który zapobiegnie powstaniu obrzęku wokół kostki lub go zmniejszy. To powinno choć na krótki czas pomóc. Jeśli jednak wysoki obcas nie daje wam pewności w stawianych krokach, warto wziąć ze sobą obuwie na zmianę, które poprawi komfort zabawy.
Pęcherze i obtarcia
Pozostając w temacie obuwia, ma ono ogromne znaczenie w przypadku odpowiedniej karnawałowej stylizacji. Jednak wiele osób ma tendencję do kupowania obuwia tuż przed wielkim wyjściem. Często kończy się to dość szybko, bo nowe, nierozchodzone buty dają o sobie znać w postaci pęcherzy i krwawiących obtarć, które skutecznie niwelują szansę na całonocną zabawę.
Są proste sposoby, by temu zaradzić. To gwarantuje nie tylko wybór odpowiedniego, miękkiego i najlepiej skórzanego obuwia. Kupując nowe buty, warto je wcześniej rozchodzić, nawet kilka godzin przed imprezą. Przyda się tu gruba skarpeta, która powinna nieco poszerzyć obuwie i zapewnić komfort nawet lekko opuchniętej i zmęczonej stopie.
Kolejnym pomysłem jest zakup odpowiednich wkładek, które minimalizują szanse na pojawienie się obtarć i pęcherzy. Jeśli już jednak się one pojawią, można zawsze sięgnąć po ochronne plastry, które zmniejszą ból i powiększanie się rany.
Skaleczenia
Karnawałowe harce często nie znają granic. Łatwiej więc również o skaleczenia. Według Marcina Sobonia jednym z najpowszechniejszych skaleczeń w okresie karnawału są skaleczenia głowy. Najczęściej to jej się dostaje, gdy zawodzi nas równowaga.
‒ Upadki w trakcie tańców często wiążą się z rozcięciami głowy. Na szczęście zwykle nie są one na tyle poważne, by od razu wzywać karetkę pogotowia, ale warto zaopatrzyć się w plaster, by krwawienie zatamować. Jeśli rana jest głęboka, warto zgłosić się do najbliższego szpitala, by chirurg mógł założyć szwy – radzi Soboń.
Zatrucia pokarmowe
Smaczne jedzenie i dobra muzyka to klucz do sukcesu imprezy. Czasem zdarza się jednak, że przy kolejnym gorącym posiłku czujemy się pełni, wręcz opuchnięci, a ciężkość na żołądku nie służy dobrej zabawie. I choć wszyscy są dość wyczuleni na ewentualne zatrucia pokarmowe, dziś to już się praktycznie nie zdarza ‒ uspokaja ratownik medyczny.
‒ Wyśrubowane normy unijne nie pozwalają kucharzom i właścicielom sal weselnych na zaopatrywanie kuchni w produkty wątpliwej jakości. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zdarzyła się impreza, po której goście masowo lądowaliby w szpitalu ‒ mówi.
Ratownik zauważa, że większym problemem są wzdęcia, które wynikają z jedzenia potraw ciężkostrawnych i w za dużych ilościach. Organizm nie jest przyzwyczajony do trawienia w nocy tak wielu dużych posiłków. Szykując się na wielką ucztę, zawsze można zaopatrzyć się w odpowiednie preparaty ziołowe dostępne w aptekach bez recepty. Chcąc uchronić się przed uciążliwym bólem, warto spakować również tabletki przeciwbólowe.
Bóle „dnia następnego”
Poalkoholowy ból głowy to zdecydowanie najczęstszy problem karnawałowiczów. Jeśli chcecie mu zapobiec, a zawsze lepiej zapobiegać, niż leczyć, polecamy zabawę bez alkoholu. Jeśli jednak macie na niego ochotę, zanim zaczniecie kosztowanie trunków, należy odpowiednio zjeść. Wyrównanie elektrolitów z pewnością pomoże wam w utrzymaniu dobrej kondycji zarówno w trakcie zabawy, jak i po niej. Tradycyjny w menu rosół jest odpowiednim daniem dla osób chcących sobie pofolgować z alkoholem.
Jeśli jednak alkohol już zdążył uderzyć do głowy i zrobić w niej lekkie zawirowanie, dzień po imprezie warto poratować się klasycznym sokiem z ogórków lub kapusty kiszonej, mlekiem lub wodą wysokozmineralizowaną.
Polecamy
Oto do czego może doprowadzić breakdance. Lekarze odkryli dziurę headspinową w głowie tancerza
Alkohol w tubkach zniknie ze sklepów. Po medialnej burzy producent wydał oświadczenie
Musy dla dzieci? Nie, to wódka w saszetkach. „Absolutny skandal. Taki produkt nigdy nie powinien trafić do sprzedaży”
Ból głowy po alkoholu – jak sobie z nim radzić? Z czego wynika?
się ten artykuł?